W sobotę Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przewodniczył ks. dr Dariusz Guziak. Duszpasterz środowisk twórczych w Archidiecezji Krakowskiej sprawował Eucharystię w intencji artystów. -To nie jest dla nich łatwy czas. Ufam jednak, że zaowocuje nowymi inspiracjami w sztuce i literaturze – powiedział.
Na początku homilii ks. Guziak wyznał, że kiedy w swoim życiu przeżywał kryzys sięgnął do Ewangelii według św. Marka i przeczytał ją „od deski do deski”. Wówczas Ewangelista stał mu się bardzo bliski. – To co w tej Ewangelii w szczególny sposób mnie fascynowało, pociągało, co sprawiło, że na nowo odzyskałem sens życia, że dałem się porwać Chrystusowi, pójść za nim, to było to, że zobaczyłem wśród apostołów właśnie ludzi prostych, kruchych, słabych. Że najprzód przeżywali wielką fascynację Jezusem, gdy ich powołał, gdy widzieli znaki, które czynił, cuda. Byli tym wszystkim zafascynowani. Poszli za nim z wielkim entuzjazmem, ale później na tej drodze pojawiły się trudności, pojawiły się kryzysy. Święty Marek bardzo dobitnie pokazuje, że w chwili, gdy Jezus został pojmany, to opuścili go wszyscy. Myślę sobie, właśnie apostołowie, którzy mieli to doświadczenie bliskości Jezusa, zostawiają Go samego. Odchodzą w chwili doświadczenia, próby. To doświadczenie stało się także mnie bliskie, że na tej drodze kroczenia za Jezusem przechodzimy różne etapy – że mogę doświadczyć własnej słabości, upadku, pokusy, odejścia, rezygnacji. Ale nade wszystko, to czego znowu doświadczyli apostołowie, doświadczyli łaski Chrystusa, Jego bliskości. Tego Chrystusa, który nie gorszy się człowiekiem. Chrystusa, który potrafi rozgrzeszyć, przyjąć, uleczyć, pobłogosławić, znowu posłać do misji, do ewangelizacji – powiedział kapłan i dodał, że ilekroć w życiu doświadcza chwil trudnych, bolesnych, wówczas sięga do Ewangelii według św. Marka.
Kaznodzieja podkreślał, że czytając Ewangelię uczymy się, że wszystko ma sens w planie zbawienia, że Pan Jezus nas prowadzi taką drogą. – Dlatego wszystko cokolwiek się nam przydarza w naszym życiu, to wszystko służy ku dobremu, naszemu oczyszczeniu, abyśmy nie byli ludźmi pysznymi, zadufanymi w sobie, ale ludźmi pokornymi. Bo Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Im więcej w nas pokory, która objawia się w uznaniu własnej słabości, grzeszności, przyjęciem siebie takim jakim jestem, tym bardziej rzucamy się w ramiona Jezusa Miłosiernego. Jezusa, który zawsze jest gotów nam pomóc. Który nas oczyszczacza w Duchu Świętym, nas uzdrawia, który nas prowadzi – podkreślił ks. Guziak.
Kapłan zauważył, że ta Ewangelia prowadzi nas do tego, żebyśmy codziennie powierzali się Panu Jezusowi, dokonywali jasnego wyboru kroczenia z Jezusem w naszym życiu. – Niech zatem św. Marek, patron dnia dzisiejszego, pomaga nam jeszcze bardziej zbliżyć się do Jezusa. Niech nam pomaga odważnie dawać świadectwo wiary wobec tych, którzy od nas tego świadectwa się domagają – mówił.