STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / KS. DR PAWEŁ GAŁUSZKA O PROF. STANISŁAWIE GRYGIELU: TO JEST WSPÓŁCZESNY PRZEWODNIK

Ks. dr Paweł Gałuszka o prof. Stanisławie Grygielu: To jest współczesny przewodnik

- To jest współczesny przewodnik – o prof. Stanisławie Grygielu mówi dyrektor Wydziału Rodzin Archidiecezji Krakowskiej i prezes Fundacji Towarzyszenia Rodzinie, której od wtorku patronować będzie zmarły w lutym 2023 r. polski filozof. W rozmowie z Biurem Prasowym Archidiecezji Krakowskiej ks. dr. Paweł Gałuszka mówi też o misji wydziału i fundacji, a także o sposobach, jakimi chcą docierać do współczesnych rodzin.




Listopad to wiele wydarzeń, związanych z Duszpasterstwem Rodzin. Spotykamy się z dzisiaj z ks. dr. Pawłem Gałuszką, duszpasterzem rodzin Archidiecezji Krakowskiej, aby o tym wszystkim porozmawiać. Księże Pawle, co nowego czeka nas w najbliższych dniach jeśli chodzi o wydział i to wszystko, co robicie dla rodzin?

Ks. dr Paweł Gałuszka: Jeśli chodzi o Wydział Rodzin, to w najbliższych dniach chcemy uruchomić nową stronę internetową, która uporządkuje przekazywanie informacji dotyczących pracy z narzeczonymi, katechez, Katolickich Poradni Życia Rodzinnego. Dodatkowo dostarczy wiadomości o nowych inicjatywach organizowanych dla małżeństw i rodzin. Opisze też pewne aspekty związane z wiarą, dotknie sakramentów przeżywanych w rodzinie… Będzie można dzięki niej znaleźć informacje związane z pracą samego Wydziału Rodzin oraz jego pracownikach. Poza tym, wydarzeniem, które dla nas jako wydziału, ale i dla powiązanej z nami Fundacji Towarzyszenia Rodzinie, jest istotne, to nadanie jej patrona – 28 listopada stanie się Fundacją im. prof. Stanisława Grygiela. Ta uroczystość wiązać się będzie z otwarciem po długim remoncie siedziby specjalistycznej Poradni Życia Rodzinnego, którą nazwaliśmy Centrum Towarzyszenia Rodzinie, i zarazem siedziby samej fundacji. Chcemy wznowić pomoc związaną z towarzyszeniem rodzinie na różnych etapach jej wędrówki oraz rozwoju potrzeb, jakie odczuwa.

Czy Księdza zdaniem komunikowanie w mediach – szczególnie digital mediach – jest ważne dla współczesnych rodzin, a więc również w rezultacie dla Was jako Wydziału Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie?

Jest kluczowe, ponieważ adresatami tego wszystkiego, co chcemy dawać w dużej mierze są ludzie młodzi – myślę tutaj o narzeczonych – ale chcemy też wyjść do młodych: szczególnie do młodych małżeństw, młodych rodzin. Trochę odpowiadając na apel papieża Franciszka, który w adhortacji „Amoris laetitia” zaleca uwagę Kościoła na tę grupę. Tutaj środki takie jak strona internetowa, czy też inne media społecznościowe, są dla nas szansą na to, żeby stawać się obecnym z przesłaniem Ewangelii – rodziny pośród ludzi często zabieganych, którzy po prostu nie mają czasu na to, żeby doszukiwać się propozycji odpowiadających na ich potrzeby.

Duszpasterstwo Rodzin z jednej strony, z drugiej też Fundacja Towarzyszenia Rodzinie. Jakie są zadania każdej z tych instytucji, gdzie stoi granica między nimi i na jakich polach współpracują?

Wydział Duszpasterstwa Rodzin stanowi jeden z urzędów Kurii Metropolitalnej. Często mówię, że jest to ministerstwo dotyczące polityki małżeńskiej i rodzinnej, odwołującej się do wiary i wszystkiego tego, co o małżeństwie i rodzinie mówi Kościół. Jako urząd realizujemy szereg zadań, jakie nakłada na nas Dyrektorium Duszpasterstwa Rodzin. To dokument episkopatu Polski.

Jesteśmy urzędem, który bezpośrednio współpracuje z arcybiskupem metropolitą. Jesteśmy instytucją, która realizuje szereg działań związanych z życiem Kościoła lokalnego – w naszej sytuacji Kościoła krakowskiego. Stąd też misją Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej jest przede wszystkim praca z rodzinami. Na różnych etapach rozwoju tej rodziny: począwszy od życia narzeczeńskiego, poprzez organizowanie i koordynację katechez w całej archidiecezji, po przygotowanie katolickiego poradnictwa życia rodzinnego dla narzeczonych. Naszą misją jest również troska i wzmacnianie inicjatyw adresowanych do młodych małżeństw. Tutaj myślimy o różnego rodzaju akcjach modlitewnych, formacyjnych, które realizują się w najróżniejszych obszarach naszej archidiecezji. Przykładem takiej propozycji była, chociażby peregrynacja ikony Świętej Rodziny i spotkania z małżeństwami lub całymi rodzinami. Misją wydziału jest też zapewnienie opieki rodzinom borykającym się z różnymi trudnościami. W ramach pracy WDR koordynujemy prace wydziałów specjalistycznych, mam tutaj na myśli: duszpasterstwo rodzin dzieci utraconych, duszpasterstwo małżeństw niesakramentalnych, duszpasterstwo małżeństw walczących z problemem niepłodności, duszpasterstwo osób zmagających się z realizacją swoich zadań w rodzinie, duszpasterstwo kobiet — więc szereg dosyć specjalistycznych duszpasterstw skoncentrowanych wokół rodziny, bezpośrednio związanych z dynamiką życia rodzinnego. Naszym zadaniem jest również reprezentowanie archidiecezji w instytucjach związanych z rodziną. To instytucje państwowe, ale i kościelne. Reprezentujemy naszą archidiecezję na różnych szczeblach i w różnych inicjatywach, angażujemy się w wiele działań. Podsumowując, to praca związana z pełnieniem urzędowej misji i realizacją pewnych zadań. Są one związane z pracą dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Rodzin i diecezjalnej doradczyni życia rodzinnego.

Fundacja jest natomiast pewnym narzędziem dla wydziału. Stąd wypływała idea jej powołania. To narzędzie, które ma wspierać pracę urzędu/wydziału i ma przede wszystkim wspierać działania ukierunkowane na konkretne sektory życia rodzinnego. Określa to też nazwa: Fundacja Towarzyszenia Rodzinie. Chcemy być z rodziną na różnych obszarach realizacji jej misji, chcemy ją wspierać, chcemy wypracowywać ofertę rozwijającą życie rodzinne w archidiecezji krakowskiej. Szczególnie życie małżeńskie. Tutaj początek mają inicjatywy takie jak konferencje, webinary, szkolenia. Fundacja zajmuje się również organizacją katechez dla narzeczonych, jest odpowiedzialna – i tutaj ma wyłączność – za organizowanie pracy Poradni Życia Rodzinnego, ukierunkowanych na prace z narzeczonymi. Co więcej, prowadzi poradnie rodzinne i współpracuje z poradniami specjalistycznymi. W tym obszarze sama inicjuje i prowadzi poradnictwo, a trzeba wspomnieć, że w jego ramach mamy już szerokie doświadczenie związane z poradnią przy ul. s. Faustyny w Krakowie. To tam od kilku lat organizujemy specjalistyczną pomoc terapeutyczną, psychologiczną, mediacyjną, rodzicielską, prawną i duszpasterską dla małżeństw dotkniętych problemami. Jako fundacja prowadzimy dwa domy samotnej matki. To dom przy ul. Przybyszewskiego w Krakowie i przy ul. Sadowej w Wadowicach.

Tak jak Ksiądz powiedział, w przyszłym tygodniu Fundacja Towarzyszenia Rodzinie oficjalnie otrzyma patrona. Zostanie nim pan prof. Stanisław Grygiel. Dlaczego właśnie on? Świecki, profesor, mąż i ojciec – to nie jest klasyczny wybór, szczególnie jeśli chodzi o instytucje kościelne.

Ten wybór związany jest, z tym że od samego początku, budując fundację, czerpaliśmy z doświadczenia pana profesora jeśli chodzi o jego postrzeganie małżeństwa i rodziny. Tuż po decyzji abp. Marka Jędraszewskiego o powołaniu fundacji, pan profesor żywo się zaangażował. Przede wszystkim jeśli chodzi o budowanie wymiaru wartości, które mają być punktem odniesienia dla pracy fundacji. Panu profesorowi od samego początku fundacja kojarzyła się z wychodzeniem do człowieka, do rodziny, do małżonków. Dla niego było to w jakiś sposób również spełnienie pragnień związanych z obecnością w Krakowie. Jako profesor rzymskiego Instytutu Studiów nad Małżeństwem i Rodziną nosił w sobie ogromne pragnienie, aby całym dobrem, które wypracowała tamta instytucja podzielić się ze swoim Krakowem, z którym zawsze żywo był związany. Kiedy dowiedział się, że właśnie w Krakowie, przy Wydziale Duszpasterstwa Rodzin, powstaje fundacja mająca szeroko wychodzić do rodzin i małżeństw, mająca pomagać oraz nieść przesłanie dotyczące realizacji sakramentu małżeństwa w obecnym świecie, od samego początku się w to zaangażował. To jest pierwszy powód: nazwanie czegoś co od pierwszych chwil istniało. On był z fundacją, on się z tą fundacją utożsamiał. Druga kwestia: jako rozwijająca się fundacja i instytucja, od samego początku mieliśmy przekonanie, że potrzebujemy jasnych wskazań, kodeksu wartości, jakie będą dla nas czymś najbardziej istotnym, czymś, co ukierunkuje naszą pracę. Oczywiście podążamy za nauczaniem Kościoła katolickiego oraz nauczaniem biskupa, ale biorąc pod uwagę wszystko to, co pan profesor jako wykładowca, filozof, antropolog, jako osoba żyjąca w małżeństwie i rodzinie żywo zaangażowana w życie Kościoła, wypracował, chcemy do tego nawiązać. To jest współczesny przewodnik. To jest osoba, która mówi o małżeństwie bardzo autentycznie, dlatego, że on konfrontował się z tymi wszystkimi trudnościami związanymi z życiem małżeńskim, kontemplował to, co małżeństwo i rodzinę czyni pięknymi oraz twórczymi. Z tego powodu chcemy nawiązać do bardzo bogatego doświadczenia tego człowieka. Doświadczenia, jakie wyrasta również z jego międzynarodowych relacji. Tak naprawdę jego studentami byli i świeccy i duchowni. Osoby niemalże z całego świata. To w jakiś sposób pokazał nam moment śmierci pana profesora, kiedy spłynęło masę wiadomości od osób żyjących dzisiaj w różnych częściach świata i zajmujących różne stanowiska. To on je uformował. A one głośno o tym mówią i przyznają się do wszystkiego, co otrzymały. Nie tylko na wykładach, bo pan profesor był obecny nie tylko w naszym życiu akademickim, ale to był prawdziwy towarzysz drogi człowieka. To była osoba, do której zawsze można było napisać albo się zwrócić, prosząc o poradę. Dzisiaj dla naszej fundacji jest patronem, który będzie ukazywał drogę wychodzenia do człowieka, na której mamy towarzyszyć małżeństwu i rodzinie.

A jak sprawić, aby profesor nie był tylko patronem, którego imię i nazwisko widoczne są na tabliczce na budynku przy ul. Siostry Faustyny, ale realnym wzorem i przewodnikiem?

Przede wszystkim chcemy sięgnąć do jego tekstów. Jest ich bardzo dużo. Bardzo dużo po sobie zostawił. Chcemy sięgnąć też do doświadczenia osób bezpośrednio z nim związanych, żyć jego doświadczeniem prawdy. W swoim nauczaniu, ale i w rozmowach prywatnych pan profesor bardzo często nawiązywał do tego jak ważna dla współczesnego człowieka jest prawda. Często podkreślał to, że nie sposób dzisiaj rozmawiać o miłości i kształtować ją – szczególnie w młodych ludziach – kiedy zabraknie prawdy i obiektywnych wartości oraz norm. Coś, co szczególnie charakteryzowało pana profesora to fakt, że jego ciężko było utożsamić tylko z kimś, kto stawia wymagania. Kiedy patrzyłem na jego proste życie – przede wszystkim pracowite życie – to widziałem, że wszystko, o czym mówi, w pierwszej kolejności odnosi do siebie. To odzwierciedlało się w jego życiu małżeńskim i rodzinnym, w relacjach, w cierpieniu związanym z doświadczaniem tych sytuacji, jakie w ostatnich latach działy się w Kościele, ale i w związku z losami Papieskiego Instytutu Studiów nad Małżeństwem i Rodziną, którego profil kompletnie się zmienił, ukierunkowany na myślenie socjologiczne, pozbawione fundamentów antropologiczno – teologicznych, gdzie prawda o małżeństwie ulega różnego rodzaju reformom. Odpowiadając na pytanie: to nie jest człowiek, który byłby częścią encyklopedii lub pięknej historii, z którą trudno byłoby nam się komunikować. Dla wielu – i to dla wielu osób z mojego dzisiejszego Duszpasterstwa Rodzin – on jest świadkiem. Trudno nam zapomnieć wyjazd na I Szkołę Letnią, zorganizowaną w ramach prac Wydziału Duszpasterstwa Rodzin i Fundacji Towarzyszenia Rodzinie. Odbyła się w Krynicy, w trakcie wakacji przed dwoma laty. On przyciągnął tam młodych. Potrafił prowadzić wykłady dla małżeństw, które się wtedy pojawiły, ale często dążył do tego, żeby przedłużeniem akademickich spotkań były wieczorne pogadanki. Takie inicjatywy miały miejsce o wiele wcześniej. Pan profesor był szeroko zapraszany do różnych krajów, często bywał na Słowacji, gdzie uformował grupę małżeństw oraz rodzin dzisiaj utożsamiających się z nim. To były również wyjazdy do Ameryki Południowej, do USA, jego spotkania we Włoszech, w których żył, czy też wyjazdy do Azji i szereg spotkań w Korei Płd. Te różne inicjatywy, jakie tworzył, dla nas bardzo widoczne stały się w momencie jego odejścia. Żywo do tego wszystkiego chcemy wracać, stąd dzisiaj prof. Stanisław Grygiel wydaje się być najlepszym patronem dla naszej fundacji.

Gdyby miał Ksiądz opisać Fundację Towarzyszenia Rodzinie, jej misję i działanie w jednym słowie – to, jakie słowo by najpełniej to oddawało?

Accompagnare – towarzyszyć. Towarzyszyć małżeństwu, towarzyszyć rodzinie. Okazywać piękno prawdy o życiu małżeńskim i rodzinnym.

Rozmawiała Karolina Zając | Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

ZOBACZ TAKŻE