- W tym świecie bez nadziei coraz głośniej grajcie i śpiewajcie, że to właśnie nasz Pan i Nauczyciel, ten, który przebacza nam grzechy, to on może człowiekowi dać nadzieję. Tylko on – mówił do uczestników XI Pielgrzymki Muzyków Kościelnych Archidiecezji Krakowskiej do Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie ks. Grzegorz Lenart.
Pielgrzymka Muzyków Archidiecezji Krakowskiej po raz jedenasty dotarła do Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. Od godz. 8.30 uczestnicy mieli możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania. W programie wielkopostnego dnia skupienia znalazły się także jutrznia i wyjątkowa droga krzyżowa z rozważaniami w postaci improwizacji organowych.
Kulminacją pielgrzymki była uroczysta Eucharystia, której w samo południe przewodniczył ks. Grzegorz Lenart, przewodniczący Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej i duszpasterz organistów Archidiecezji Krakowskiej.
Muzyków w progach świątyni na krakowskich Białych Morzach powitał kustosz, który podzielił się osobistym doświadczeniem znaczenia muzyki i śpiewu w czasie liturgii. – Bardzo się cieszę, że tutaj, w tym sanktuarium po raz kolejny gromadzą się na dniu skupienia muzycy kościelni – mówił do zebranych ks. Tomasz Szopa, dodając, że Sanktuarium św. Jana Pawła II jest jednym z 17 Kościołów Jubileuszowych, które zostały wyznaczone w Archidiecezji Krakowskiej na czas Roku Świętego. – Ufamy, że te łaski związane z Jubileuszem będą także udziałem tych, którzy tutaj dzisiaj są i modlą się. Otwierajmy się na nie – apelował kustosz.
Homilię wygłosił ks. Grzegorz Lenart. Nawiązując do Ewangelii, która wybrzmiała, mówił o momencie przebaczenia, który opisuje przypowieść o synu marnotrawnym. – Sam moment przebaczenia jest tak osobisty, tak intymny, że dokonuje się między Bogiem a człowiekiem w ciszy – wyjaśniał duszpasterz muzyków kościelnych. Zauważył, że usłyszana perykopa zachęca do stawiania sobie pytań o stan własnego życia duchowego. Podkreślił przy tym, że najważniejsze w drodze każdego człowieka są powstania z upadków, w których nikt nie jest sam. – Tym, który może i chce w każdej sytuacji naszego życia podać nam rękę i podnieść nas, jest Bóg nasz, kochający bez reszty Ojciec, który nie szczędził nam, swoim dzieciom, miłości, czułości – wskazywał ks. Lenart.
Kaznodzieja nazwał organistów i muzyków „ambasadorami nadziei”. – Nadzieja bardzo często, moi Drodzy, unosi się na skrzydłach muzyki, którą tworzymy, odtwarzamy, za którą jesteśmy odpowiedzialni i która dociera do tych najbardziej zranionych serc, cierpiących na brak nadziei, na beznadzieję – mówił. – Jezus naprawdę chce posługiwać się Wami, Waszą muzyką, Waszą posługą i pracą w Jego Kościele, by podnosić upadłych na duchu, by wlewać w ich serca dźwięki pięknej, czystej muzyki. Muzyki, która niesie nadzieję – zwracał się do zebranych. Wskazywał przy tym na momenty, gdy muzycy poprzez swoją posługę stawali się „ambasadorami nadziei”, m.in. pogrzeby. – Bądźmy świadomi tej wielkiej odpowiedzialności w Kościele i chciejmy stawać się coraz bliższymi współpracownikami Jezusa w Jego dziele ewangelizacji. W tym świecie bez nadziei coraz głośniej grajcie i śpiewajcie, że to właśnie nasz Pan i nauczyciel, ten, który przebacza nam grzechy, to on może człowiekowi dać nadzieję. Tylko on – apelował ks. Grzegorz Lenart.
Przed błogosławieństwem przewodniczący Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej podziękował zebranym za wspólną modlitwę. – Dziękuję Wam, że mogliśmy w swoim gronie chwalić naszego Pana podczas tej liturgii – zwrócił się na zakończenie do uczestników XI Pielgrzymki Muzyków Kościelnych Archidiecezji Krakowskiej ich duszpasterz.