Ks. Rafał Buzała, asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) w Archidiecezji Krakowskiej w poniedziałek przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach transmitowanej przez TVP. - Zapraszajmy naszych bliskich młodych do tego, aby włączali się w KSM. W każdej diecezji istnieje, a więc można do niego docierać. Można, rzeczywiście, budować Polskę Chrystusową, budować Królestwo Boże tu na ziemi – mówił kapłan.
Jak zauważył w homilii ks. Buzała, Jezus ma dla nas dzisiaj niesamowite orędzie, mówiące o tym, że nie jesteśmy i nie będziemy już nigdy sami. – Ta samotność może nam doskwierać, zwłaszcza w tym czasie, który przeżywamy, kiedy nie wszyscy jesteśmy w stanie opuszczać nasze domy, kiedy izolujemy się od świata, troszcząc się o naszych bliźnich, ale także troszcząc się o własne zdrowie. Pan Jezus chce nam przypomnieć, że jeśli prawdziwie wierzysz – tak jak mówił papież Benedykt XVI – nie jesteś już człowiekiem samotnym. Bo prawdziwy chrześcijanin przeżywa swoje życie we wspólnocie z Chrystusem zmartwychwstałym – powiedział i dodał, że Chrystus przecież żyje. – Właśnie w tej sytuacji naszego odosobnienia, Jezus przychodzi z tym dobrym słowem. Ale to nie tylko słowo. To przecież rzeczywistość. To przecież doświadczenie naszego życia, bogatego życia duchowego – podkreślił.
Asystent diecezjalny KSM-u w Archidiecezji Krakowskiej, przypomniał, że to stowarzyszenie jest nie tylko wspólnotą, ale też organizacją, która kształtuje młodych, kształtuje dojrzałość w wierze, ale także ma za zadanie wychowywać elity młodych katolików w całym kraju. – To się nie zrobi samo. I żeby człowiek nie był samotny, żeby miał dojrzałą wiarę, potrzeba formacji – mówił, wyjaśniając, że KSM buduje nie tylko na duchowości, ale też na aktywności w postaci działalności. – I nawet w tym czasie pandemii młodzi z KSM-u w skali kraju troszczyli się o tych, którzy są w izolacji, którzy przeżywali i przeżywają dalej kwarantannę. Włączyli się w dzieło szycia maseczek, w modlitwę, w post, w inne dzieła apostolskie. Bo KSM nie tylko buduje swoje środowisko, ale wychodzi apostolsko na zewnątrz. Aby, tak jak w dzisiejszej liturgii mówi Święty Paweł, wychodzić do innych i głosić im Chrystusa czy to w słowach, czy w dziełach.
Jutro miną dwa lata od śmierci śp. księdza prałata Antoniego Sołtysika – kapłana, który jest autorem reaktywacji KSM-u. – Dzieło zapoczątkowane 30 lat temu trwa do dziś i krzewi wśród młodych Ewangelię. Wychodzi z tą Ewangelią poza mury świątyń, poza mury kościołów, aby rzeczywiście, nikt nie czuł się sam. I mimo że doznajemy przeciwności, wiemy, że te przeciwności nas będą spotykać, to młodzi gromadzą się, aby wokół Chrystusa budować wspólnotę, aby nikt nie czuł się sam. By w tych przeciwnościach Chrystus był ich zwycięstwem – powiedział kapłan.