Od grudnia 2022 r. w całej Archidiecezji Krakowskiej dwa razy w miesiącu — w 1. soboty i w każdy 14. dzień miesiąca — modlitwą obejmujemy naszą Ojczyznę. To inicjatywa metropolity krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego, którą zapowiedział w liście pasterskim na ubiegłoroczny Adwent. W marcu modlitwie w intencji Polski patronuje bł. ks. Jerzy Popiełuszko.
W centrum archidiecezjalnej sztafety modlitwy za Ojczyznę w marcu stawiana jest „Solidarność” i postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
„Co widział w domu, to samo robił”
Mówiąc o „Solidarności”, nie sposób nie wspomnieć jej warszawskiego kapelana, ks. Jerzego Popiełuszki. Przyszły błogosławiony urodził się 14 września 1947 r. we wsi Okopy na Podlasiu w rodzinie Władysława i Marianny. Mały Alfons, bo takie imię otrzymał na chrzcie, był 3 z 5 dzieci małżeństwa. Rodzina Popiełuszków była uboga i pobożna, co ukształtowało charakter oraz duchowość ich syna. Z domu rodzinnego wyniósł też miłość do Ojczyzny. „Co widział w domu, to sam robił. Jakie ziarno zasiejesz, takie plony zbierasz” – mówiła po latach o synu Marianna Popiełuszko. W wieku 11 lat chłopiec został ministrantem. Choć w szkole nie szło mu najlepiej, jego ulubionymi przedmiotami był język polski, historia i religia.
Po zdaniu matury w 1965 r. Alfons Popiełuszko wstąpił do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Wybrał je głównie ze względu na fakt, że opiekę nad nim sprawował kard. Stefan Wyszyński, który był dla niego ogromnym autorytetem. Rok po wstąpieniu do seminarium kleryk rozpoczął obowiązkową służbę wojskową. To doświadczenie umocniło jego powołanie, ale też zrujnowało zdrowie. W 1971 r. Alfons zdecydował się na zmianę imienia. Od tej pory znany miał być jako Jerzy Aleksander.
Kapelan „z przypadku”?
28 maja 1972 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego i został posłany jako wikariusz do parafii Trójcy Świętej w Ząbkach. Po 3 latach pracy duszpasterskiej w tej wspólnocie trafił najpierw do parafii Matki Bożej Królowej Polski w Aninie, a później Dzieciątka Jezus w Warszawie. Wszędzie, gdzie posługiwał, zyskiwał sympatię i zaufanie parafian. Już w tym czasie problemy zdrowotne mocno utrudniały mu pracę duszpasterską. Z tego powodu wkrótce został przeniesiony do kościoła św. Anny na Krakowskim Przedmieściu, gdzie opiekował się środowiskiem medycznym.
W maju 1980 r. jako rezydent trafił do parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. To tam jego losy połączyły się ze środowiskiem robotniczym. Choć stało się to dość przypadkowo. W sierpniu 1980 r. robotnicy z Huty Warszawa poprosili kard. Wyszyńskiego o wyznaczenie kapłana, który mógłby odprawiać dla nich Mszę św. Zadanie znalezienia kapelana powierzone zostało ks. Bronisławowi Piaseckiemu, który napotkał niemałe trudności. Jednak, kiedy pewnego dnia przyjechał odwiedzić swojego przyjaciela i proboszcza parafii św. Stanisława Kostki, ks. Teofila Boguckiego, „napatoczył się” ks. Jerzy Popiełuszko. Zapytany, czy zechciałby odprawiać Msze św. w Hucie Warszawa, zgodził się.
Kapelan „Solidarności” i męczennik
Wkrótce potem kościół św. Stanisława Kostki stał się miejscem gromadzenia się środowiska „Solidarności”. Po wybuchu stanu wojennego kazania ks. Jerzego Popiełuszki umacniały wiernych, robotników i wszystkich związanych z ruchami wolnościowymi. Pierwszą ze swoich słynnych 26 homilii wygłosił 17 stycznia 1982 r. Szybko ks. Popiełuszko znalazł się na celowniku Służby Bezpieczeństwa. Komuniści nie mogli doprowadzić do odsunięcia kapłana od posługi duszpasterskiej, naciskając na jego przełożonych, a on kategorycznie odmówił współpracy. Rozpoczęli więc zastraszanie ks. Jerzego. Śledzono go, powodowano wypadki drogowe, uszkadzano jego samochód, dwukrotnie włamano się do jego mieszkania, a w 1983 r. postawiono mu prokuratorskie zarzuty „nadużywania wolności sumienia i wyznania na szkodę Polski Ludowej”. Tylko w pierwszej połowie 1984 r. ks. Jerzy Popiełuszko był raz aresztowany, a przesłuchiwano go 13 razy. Wciąż trwała też nagonka medialna. W obliczu realnego zagrożenia życia kapelana warszawskiej „Solidarności” pojawiały się plany wysłania go na studia do Rzymu. Popiełuszko odmówił, mimo iż miał świadomość ryzyka. „Nie mogę tych ludzi zdradzić, nie mogę ich zostawić. Byłem z nimi w chwilach trudnych i teraz mam ich zostawić? Co im Kościół da – to, że ucieknę? Że ich zdradzę?” – mówił w rozmowie z ks. Zdzisławem Królem.
19 października 1984 r. po Mszy św. w parafii śś. Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, wracając wraz ze swoim kierowcą Waldemarem Chrostowskim do Warszawy, został zatrzymany i uprowadzony przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Co stało się później, wiadomo z zeznań zabójców ks. Jerzego, które złożyli w procesie od początku zmanipulowanym przez komunistyczne władze. 30 października z zalewu koło tamy we Włocławku wyłowiono ciało kapłana, obciążone workiem z kamieniami. Było ono tak okaleczone, że z trudem można było je zidentyfikować. Ks. Jerzy miał zmasakrowaną twarz, zmiażdżony język, jego nogi i ręce były tak skrępowane, że przy każdym ruchu pętla zaciskała się na szyi, dusząc go. Przed śmiercią był brutalnie torturowany. Być może jeszcze żył, kiedy funkcjonariusze SB wrzucili go do Wisły.
Pogrzeb ks. Jerzego Popiełuszki odbył się 3 listopada 1984 r. w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu i stał się okazją do manifestacji patriotycznej. Szacuje się, że w uroczystościach żałobnych mogło uczestniczyć od 600 tys. do nawet miliona osób z całej Polski. „Odpuszczamy wszystkim winowajcom, którzy z przekonania lub na rozkaz zadali bliźnim krzywdy. Odpuszczamy zabójcom ks. Popiełuszki. Nie mamy do nikogo nienawiści. Być może była potrzebna ofiara życia, aby odkryły się utajone mechanizmy zła, aby wyzwoliły się silniej pragnienia dobra, szczerości, zaufania” – mówił w homilii prymas Polski, kard. Józef Glemp, który przewodniczył Mszy św. żałobnej.
Ks. Jerzy Popiełuszko spoczął przy kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. 14 czerwca 1987 r. przy grobie zamordowanego kapłana modlił się Jan Paweł II.
Pamięć o błogosławionym kapłanie
Zaledwie 2 dni grupa personelu medycznego ze Szpitala Ginekologicznego w Warszawie, gdzie ks. Jerzy był kapelanem, wystąpiła do kard. Glempa z pisemną prośbą o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego. W kolejnych dniach uczyniły to kolejne środowiska, poruszone męczeńską śmiercią kapłana. Oficjalne rozpoczęcie etapu diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego odbyło się jednak dopiero w lutym 1997 r. 6 czerwca 2010 r. przy udziale ponad 150 tys. wiernych na placu Piłsudskiego w Warszawie ks. Jerzy Popiełuszko został ogłoszony błogosławionym. W Mszy św. beatyfikacyjnej wzięła też udział Marianna Popiełuszko, mama męczennika.
W 25. rocznicę śmierci kapłana prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Bł. Jerzy Popiełuszko jest czczony w całej Polsce, także w Archidiecezji Krakowskiej. W Krakowie kapelan „Solidarności” patronuje parafii przy ul. Agatowej w dzielnicy Złocień. Pomniki ks. Popiełuszki znajdują się w Parku Jordana, przy Sanktuarium Krzyża Świętego w Mogile, czy chociażby przy parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie – Szklanych Domach. Odlaną ze spiżu prawie 2,5 – metrową postać męczennika „Solidarności” w grudniu 2006 r. odsłoniła Marianna Popiełuszko, a poświęcił go bp Jan Zając.
Wspomnienie liturgiczne bł. ks. Jerzego Popiełuszki Kościół przeżywa 19 października. Od 2014 r. kapłan jest patronem NSZZ „Solidarność”.
Żarliwe dzieło modlitwy za Ojczyznę
W centrum programu duszpasterskiego Kościoła krakowskiego na rok 2022/2023 znalazła się Ojczyzna. – Ostatnie tygodnie i miesiące naznaczone są wieloma niepokojami, które wszyscy głęboko przeżywamy. Związane są one z wydarzeniami, które dzieją się zarówno poza granicami naszej Ojczyzny i spoza niej do nas dochodzą, jak i wewnątrz naszego kraju – pisał w liście pasterskim na Adwent 2022 r. do wiernych Archidiecezji Krakowskiej abp Marek Jędraszewski.
Zaznaczył przy tym, że troska o Polskę i jej losy powinna przejawiać się poprzez „żarliwe dzieło modlitwy”. – Dlatego też polecam, a równocześnie gorąco proszę, aby wierni całej Archidiecezji Krakowskiej każdego miesiąca – od grudnia 2022 r. do listopada 2023 r. – dwukrotnie gromadzili się na szczególnej modlitwie w intencjach naszej Ojczyzny. Pierwsze soboty miesiąca będą czasem modlitwy różańcowej, zanoszonej przez przyczynę Dziewicy Maryi, naszej Najświętszej Matki i Ukochanej Królowej. Natomiast w każdy czternasty dzień miesiąca w każdej parafii sprawowane będą Msze święte za Ojczyznę – pisał metropolita krakowski. Abp Marek Jędraszewski wyraził również pewność, że ta patriotyczna modlitewna sztafeta „przyczyni się zarówno do wzrostu naszego osobistego dobra, jak i dobra naszej Ojczyzny, że wszystkim przyniesie tak upragniony Chrystusowy pokój, budowany na wzajemnej miłości”.