STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / MODLIMY SIĘ ZA OJCZYZNĘ – ŚW. STANISŁAW BM

Modlimy się za Ojczyznę – św. Stanisław BM

Od grudnia 2022 r. w całej Archidiecezji Krakowskiej dwa razy w miesiącu — w 1. soboty i w każdy 14. dzień miesiąca — modlitwą obejmujemy naszą Ojczyznę. To inicjatywa metropolity krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego, którą zapowiedział w liście pasterskim na ubiegłoroczny Adwent. W maju modlitwie w intencji Polski patronuje św. Stanisław BM.




Święty ze Szczepanowa

Ład moralny i bierzmowanie Polski to dwa aspekty, nad którymi Archidiecezja Krakowska pochyla się w kolejnym miesiącu modlitewnej sztafety w intencji Ojczyzny. W maju w sposób szczególny patronuje jej św. Stanisław Biskup i Męczennik, główny patron Polski i naszej diecezji.

Przyszły święty urodził się w Szczepanowie niedaleko Bochni (dzisiejsza diecezja tarnowska). Niewiele wiadomo o pierwszych latach jego życia. Przyjmuje się, że pochodził z drobnoszlacheckiej rodziny, do której należała wioska. Mówi się, że był wyczekanym dzieckiem głęboko wierzącego małżeństwa. Nieznana jest również data jego narodzin. Prawdopodobnie przyszedł na świat między rokiem 1030 a 1040. Wiadomo na pewno, że odebrał staranne wykształcenie, a naukę z czasem kontynuował za granicą. Najczęściej przyjmuje się, że studiował w belgijskim  Liège. Po 7 latach na prośbę ówczesnego biskupa krakowskiego Lamberta powrócił do stolicy Małopolski. Święcenia kapłańskie przyjął ok. 1060 r. i podjął posługę jako proboszcz w jednej z podkrakowskich wiosek. Nie trwało to jednak długo. Wkrótce potem biskup powołał go do pracy w kurii. Szybko zasłynął jako znakomity kaznodzieja. Prowadził także „Rocznik Krakowski”, czyli kronikę, w której odnotowywał najważniejsze wydarzenia z życia katedry i całej diecezji.

Biskup krakowski

Stanisław blisko współpracował z biskupem Sułą Lambertem, dlatego po jego śmierci, zastąpił go na stolicy krakowskiej. Jego konsekracja odbyła się w 1072 r. za zgodą Bolesława Szczodrego. O tym, jak wyglądała jego posługa jako biskupa diecezji, wiadomo niewiele. W przekazach utrwalił się jego obraz jako pasterza gorliwego i bezkompromisowego. Dużą uwagę przykładał do dzieła budowy katedry wawelskiej.

Jego relacje z księciem Bolesławem na początku miały układać się bardzo dobrze. Niektóre źródła mówią nawet o przyjaźni pomiędzy władcą a biskupem. Stanisław doradzał Szczodremu w najważniejszych kwestiach związanych z funkcjonowaniem państwa i był świadkiem jego koronacji na króla Polski w 1076 r. Mieli się doskonale rozumieć przede wszystkim ze względu na to, że przyświecał im jeden, wspólny cel: dobro kraju.

W obronie słabszych

Z czasem jednak relacje pomiędzy Bolesławem a bp. Stanisławem uległy pogorszeniu. Źródła tego konfliktu do dziś nie są do końca jasne i sprawiają, że historycy postrzegają świętego jako postać zdecydowanie bardziej złożoną i kontrowersyjną niż ukazują to przekazy religijne. Zarówno króla, jak i duchownego historia zapamiętała bowiem jako wybitne jednostki, które odegrały ważną rolę w procesie kształtowania się młodego państwa polskiego. Współczesne interpretacje bazują na zapisach Galla Anonima, który powody rozdźwięku między królem a biskupem upatruje w zdradzie oraz na kronice bł. Wincentego Kadłubka. Późniejszy biskup krakowski pisze o buncie Stanisława z przyczyn moralnych, w obronie prześladowanych przez władcę poddanych.

Liczne wyprawy wojenne króla miały być bowiem powodem szczerzącego się kraju rozboju oraz rozpadu wielu małżeństw. Podczas wyprawy na Ruś żołnierze błagali Bolesława, aby jak najszybciej wrócić do kraju, ten jednak nie chciał o tym słyszeć i tygodniami biesiadował. Zdesperowani wojowie zaczęli potajemnie dezerterować. Król nie zapomniał im zdrady i po powrocie do Krakowa zaczął brutalnie karać niewiernych rycerzy.

Jedynym, który ośmielił się sprzeciwić okrucieństwu władcy, według przekazów miał być bp Stanisław. Początkowo upominał on Bolesława w prywatnych rozmowach, ale jako, że nie przynosiło to żadnych rezultatów, z czasem zaczął robić to publicznie z ambony i zagroził nałożeniem na Szczodrego ekskomuniki. Wówczas oznaczało to w praktyce m.in. zwolnienie poddanych z posłuszeństwa królowi, dlatego groźby rozwścieczyły monarchę. 11 kwietnia 1079 r. biskup odprawiał Mszę św. w kościele na krakowskiej Skałce. Według przekazów modlił się m.in. w intencji nawrócenia króla. W trakcie Eucharystii Stanisław poniósł męczeńską śmierć, ugodzony mieczem w głowę. Część źródeł mówi, że dokonał tego osobiście Bolesław Śmiały, inne, że zlecił to swoim żołnierzom. W tym momencie kraj stracił i monarchę, i przywódcę duchowego. Morderstwo biskupa krakowskiego w rezultacie doprowadził do wygnania króla, którego Rzym pozbawił tytułu chrześcijańskiego władcy.

Główny patron Polski

Kult biskupa i męczennika rozpoczął się 10 lat po tych tragicznych wydarzeniach, kiedy przeniesiono jego ciało do katedry na Wawelu. Ludzie doznawali łask i cudów, a duży wpływ na wzrost popularności postaci Stanisława miały „Żywot większy św. Stanisława” autorstwa Wincentego z Kielczy oraz słynna „Kronika” Wincentego Kadłubka. Zamordowany przez króla biskup został ogłoszony świętym przez papieża Innocentego IV w bazylice św. Franciszka w Asyżu 8 września 1253 r. Bulla kanonizacyjna datowana jest na 17 września. W 1595 r. Klemens VIII z kolei rozszerzył liturgiczną uroczystość ku czci św. Stanisława na cały Kościół.

Rozwijający się kult miał duży wpływa na proces zjednoczenia po rozbiciu dzielnicowym, co sprawiło, że biskup stał się głównym patronem Polski. Pamięć o św. Stanisławie trwała, umacniała i jednoczyła naród w najtrudniejszych momentach w historii. „Jego męczeństwo stało się świadectwem duchowej dojrzałości naszych praojców i nabrało szczególnej wymowy w dziejach Narodu. Jego postać była symbolem jedności budowanej już nie w oparciu o terytorium niepodległego państwa, ale o nieprzemijalne wartości i duchową tradycję stanowiącą fundament narodowej tożsamości” – pisał z okazji 750. kanonizacji Stanisława św. Jan Paweł II.

Współcześnie biskup i męczennik także stanowi symbol jednoczący polski naród oraz Kościół. Przed konfesją św. Stanisława kolejne pokolenia duszpasterzy przyjmują święcenia diakonatu i prezbiteratu. Katedra jest świadkiem najważniejszych wydarzeń, a procesja z Wawelu na Skałkę, upamiętniająca bp. Stanisława, co roku, gromadzi setki wiernych nie tylko z Krakowa, czy Archidiecezji Krakowskiej, ale z całej Polski. Towarzyszą im pasterze Kościoła – przedstawiciele Episkopatu.

Uroczystość św. Stanisława BM w Polsce przypada na dzień 8 maja, a w Kościele powszechnym na 11 kwietnia. Nawiązuje to do daty ogłoszenia kanonizacji biskupa w jego Ojczyźnie, co nastąpiło 8 kwietnia 1254 r.

Żarliwe dzieło modlitwy za Ojczyznę

W centrum programu duszpasterskiego Kościoła krakowskiego na rok 2022/2023 znalazła się Ojczyzna. – Ostatnie tygodnie i miesiące naznaczone są wieloma niepokojami, które wszyscy głęboko przeżywamy. Związane są one z wydarzeniami, które dzieją się zarówno poza granicami naszej Ojczyzny i spoza niej do nas dochodzą, jak i wewnątrz naszego kraju – pisał w liście pasterskim na Adwent 2022 r. do wiernych Archidiecezji Krakowskiej abp Marek Jędraszewski.

Zaznaczył przy tym, że troska o Polskę i jej losy powinna przejawiać się poprzez „żarliwe dzieło modlitwy”. – Dlatego też polecam, a równocześnie gorąco proszę, aby wierni całej Archidiecezji Krakowskiej każdego miesiąca – od grudnia 2022 r. do listopada 2023 r. – dwukrotnie gromadzili się na szczególnej modlitwie w intencjach naszej Ojczyzny. Pierwsze soboty miesiąca będą czasem modlitwy różańcowej, zanoszonej przez przyczynę Dziewicy Maryi, naszej Najświętszej Matki i Ukochanej Królowej. Natomiast w każdy czternasty dzień miesiąca w każdej parafii sprawowane będą Msze święte za Ojczyznę – pisał metropolita krakowski. Abp Marek Jędraszewski wyraził również pewność, że ta patriotyczna modlitewna sztafeta „przyczyni się zarówno do wzrostu naszego osobistego dobra, jak i dobra naszej Ojczyzny, że wszystkim przyniesie tak upragniony Chrystusowy pokój, budowany na wzajemnej miłości”.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
ZOBACZ TAKŻE