W 17. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II wierni modlili się o pokój pod Oknem Papieskim na Franciszkańskiej 3, ale też w wielu innych miejscach archidiecezji. Jednym z nich było sanktuarium na krakowskich Białych Morzach, gdzie przy relikwiach Ojca Świętego o ustanie wojny w Ukrainie prosili kard. Stanisław Dziwisz oraz bp Jan Zając.
Modlitewne spotkanie w Sanktuarium św. Jana Pawła II rozpoczął różaniec, prowadzony przez kustosza ks. Tomasza Szopę. Rozważania przygotował moderator Ruchu Światło – Życie Archidiecezji Krakowskiej, ks. Ryszard Gacek. – W odmawianie poszczególnych tajemnic włączyli się przedstawiciele grup i wspólnot, związanych z naszym sanktuarium – dodają duszpasterze.
Miejsce spotkania również było szczególne. W Kaplicy Kapłańskiej znajdują się przecież nie tylko relikwie krwi Papieża Polaka, ale również płyta z jego grobu w Watykanie. Każdego dnia łaski za wstawiennictwem św. Jana Pawła II wypraszają przy niej setki krakowian i pielgrzymów.
Po modlitwie różańcowej głos zabrał wieloletni osobisty sekretarz Ojca Świętego, kard. Stanisław Dziwisz, który podzielił się z zebranymi swoim świadectwem uczestnictwa w odchodzeniu świętego. – Świat zatrzymał się kilkukrotnie. Pierwszy raz jak wybrali papieża „z dalekiego kraju”, później przy zamachu na placu św. Piotra. Tak było też, gdy odchodził do „domu Ojca” – wspominał kard. Stanisław, podkreślając, że papież nie bał się śmierci. – Stwarzał nastrój wielkiego spokoju.
Kardynał dodał, że dla wszystkich, którzy byli wtedy przy łóżku umierającego było to bardzo trudne doświadczenie. Lekarze nie mogli opanować łez, bo, jak mówili, dla nich Jan Paweł II był jak ktoś z rodziny. – On był i jest bliski każdemu człowiekowi – tłumaczył wieloletni papieski sekretarz.
Metropolita krakowski senior zaznaczył również, że o wyjątkowości Papieża Polaka świadczy już sam fakt, że po 17 latach, wciąż jest obecny w sercach ludzi na całym świeci. – On cały czas do nas mówi. To miejsce też mówi. To, że się spotykamy tu o tej godzinie to znak tego, że chcemy z nim być w tym momencie – mówił kard. Dziwisz, podkreślając, że wielu za wstawiennictwem Ojca Świętego otrzymuje łaski, prosząc o nie właśnie w krakowskim sanktuarium na Białych Morzach. – Dziś szczególnie potrzeba nam łaski pokoju. Pokoju na Ukrainie i w świecie – zakończył.
Kardynał udzielił wiernym pasterskiego błogosławieństwa i podziękował za wspólną modlitwę oraz uczestnictwo w spotkaniu. Na koniec zebrani wspólnie odśpiewali „Barkę” i uczcili relikwie św. Jana Pawła II.