„Czuwam… To znaczy, że staram się być człowiekiem sumienia. Że tego sumienia nie zagłuszam i nie zniekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze zła staram się poprawiać, przezwyciężając je w sobie. Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali” - słowa Jana Pawła II, jakie wypowiedział 18 czerwca 1983 roku na Jasnej Górze przypomniał ks. Zbigniew Bielas w czasie XIV Pielgrzymki NSZZ „Solidarność” Region Śląsk Opolski. Pątnicy przybyli w sobotę do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
W programie pielgrzymów ze Śląska Opolskiego była Msza święta i modlitwa w Godzinie Miłosierdzia. W homilii ks. Zbigniew Bielas, rektor łagiewnickiego Sanktuarium przypomniał, że od sierpnia ubiegłego roku trwają przygotowania do 20-lecia zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu, którego dokonał w Bazylice Bożego Miłosierdzia św. Jan Paweł II. Towarzyszą temu przygotowaniu słowa: „Miłosierdzie nadzieją dla świata”. – I dziś, gdy wojna na Ukrainie za naszą wschodnią granicą każdego dnia obraz Jezusa Miłosiernego nadal spogląda z łagiewnickiej wieży, a my wytrwale zanosimy modlitwy i ufamy, że „w miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój a człowiek szczęście” – powiedział.
Ks. Bielas przywołał słowa, jakie 20 lat temu w Łagiewnikach wypowiedział św. Jan Paweł II: „Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego miłosierdzia! Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiść, chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski miłosierdzia, która koi ludzkie umysły i serca i rodzi pokój. Gdzie brak szacunku dla życia i godności człowieka, potrzeba miłosiernej miłości Boga, w której świetle odsłania się niewypowiedziana wartość każdego ludzkiego istnienia. Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy”.
Kaznodzieja mówił o przygotowaniach, jakie trwają przed 20. rocznicą zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu. – „Miłosierdzie nadzieją dla świata, miłosierdzie nadzieją dla każdego z nas”. Potrzebujemy nadziei w naszym życiu… Potrzebujemy miłosierdzia, bo jak mówił św. Jan Paweł II w czasie I wizyty w Łagiewnikach – 7 czerwca 1997 roku, 25 lat temu… „Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi, jak miłosierdzie Boże – owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabość ku nieskończonym wyżynom świętości Boga” – mówił i dodawał: – Przybywacie tutaj, aby doświadczyć spotkania z Jezusem Miłosiernym, który przecież tutaj był i tyle razy objawiał się Siostrze Faustynie. Przybywacie, aby chodzić po śladach świętych: Siostry Faustyny, Jana Pawła II… Przybywacie, aby umocnić Wasze siły duchowe i fizyczne… Aby z Bożym błogosławieństwem podejmować zadania, które przed nami stają…
Ks. Bielas odwołując się do „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny przypomniał, że miłosierdzie można świadczyć na trzy sposoby: modlitwą, słowem i uczynkiem. – Niech to Wasze pielgrzymowanie przynosi owoc obfity. Bądźcie świadkami Bożego Miłosierdzia. Niech to Wasze świadectwo wyraża się słowem, czynem i modlitwą powiedział.
Kaznodzieja zakończył homilię słowami Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku na Jasnej Górze: „Chrystus powiedział podczas modlitwy w Ogrójcu apostołom: “Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”.
Czuwam – to znaczy dalej: dostrzegam drugiego. Nie zamykam się w sobie, w ciasnym podwórku własnych interesów czy też nawet własnych osądów.
Czuwam – to znaczy: miłość bliźniego – to znaczy: podstawowa międzyludzka solidarność”.