STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / PAPIEŻ FRANCISZEK DO MŁODYCH: W KOŚCIELE JEST MIEJSCE DLA WSZYSTKICH

Papież Franciszek do młodych: w Kościele jest miejsce dla wszystkich

- Wszyscy jesteśmy powołani przez Pana, wezwani, ponieważ jesteśmy miłowani. I uczyńmy dwie rzeczy: po pierwsze, nazywajmy siebie po imieniu i przypominajmy sobie nawzajem o pięknie bycia kochanym i cennym! Po drugie, stawiajmy pytania Jezusowi, który oczekuje od nas wielu przywołań w tych dniach. Bądźmy z Nim połączeni. Jeśli będziemy połączeni z miłością, wzrastać będzie radość - mówił Ojciec Święty Franciszek w przemówieniu podczas ceremonii powitalnej na Wzgórzu Spotkania.




Na początku papież powitał zebranych i wyraził swą radość z tego, że może ich zobaczyć i usłyszeć. Podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zgromadzenia rzeszy młodych ludzi na Światowych Dniach Młodzieży, a przede wszystkim Jezusowi, który ich wezwał.

Ojciec Święty podkreślił, że młodych pielgrzymów Bóg wezwał po imieniu od początku ich dni. – Na początku życia, wcześniej niż talenty, jakie posiadamy, cieni i ran, jakie w sobie nosimy, jesteśmy powołani. Wezwani, ponieważ jesteśmy miłowani. W oczach Boga jesteśmy drogocennymi dziećmi, które wzywa każdego dnia, by wziąć w ramiona i wesprzeć; aby uczynić z każdego z nas wyjątkowe i oryginalne arcydzieło, którego piękno możemy jedynie przeczuwać – zaznaczył.

Powiedział, że Światowe Dni Młodzieży powinny być żywym echem Bożego powołania do miłości, ponieważ wszyscy są cenni w oczach Stwórcy, niezależnie od tego co sam człowiek widzi swymi oczami. – Niech będą to dni, w których twoje imię, za pośrednictwem braci i sióstr z wielu języków i narodów, którzy je przyjaźnie wypowiadają, rozbrzmiewa jako wyjątkowa wiadomość w historii, ponieważ wyjątkowy jest rytm Boga dla ciebie. Niech będą to dni, w których utrwalimy w naszych sercach, że jesteśmy miłowani takimi, jakimi jesteśmy bez makijażu. To jest punkt wyjścia Światowych Dni Młodzieży, ale przede wszystkim życia – wskazał papież.

Zauważył, że zwrot „wezwani po imieniu” to nie przenośnia, ale słowo Boże. – Przyjacielu, przyjaciółko, jeśli Bóg wzywa cię po imieniu, oznacza to, że nie jesteś dla Niego liczbą, lecz obliczem – podkreślił. Stwierdził, że wiele osób zna imiona innych, ale nie woła ich po imieniu. Imiona pojawiają się w sieciach społecznościowych, są przetwarzane przez algorytmy, ale to wszystko nie odwołuje się od wyjątkowości człowieka, lecz do przydatności dla sondaży rynkowych. Należy uważać, by nie dać się zwieść złudzeniom wirtualnym, bo bardzo wiele rzeczy obiecujących szczęście okazuje się pustymi namiastkami.

Papież podkreślił, że Kościół jest wspólnotą wezwanych, przyjmujących dar powołania. Zauważył, że wszyscy zebrani są wspólnotą braci i sióstr Jezusa, synów i córek tego samego Ojca. – Przyjaciele, chciałbym wam, będącym uczulonymi na kłamstwa i puste słowa jasno powiedzieć: w Kościele jest miejsce dla wszystkich, jeśli go nie ma, proszę, zróbmy tak, aby było, nawet dla tych, którzy popełniają błędy, dla tych, którzy upadają, dla tych, którzy przeżywają trudności. Bowiem Kościół jest i zawsze musi być czymś więcej, tym domem, w którym rozbrzmiewa echo wezwania po imieniu, jakie Bóg kieruje do każdego – podkreślił Ojciec Święty. Powiedział, że Jezus nigdy nie zamyka drzwi, ale zaprasza do wejścia. Stwierdził, że w tych dniach pielgrzymi przekazują Jego orędzie miłości, a powinni to czynić wzywając innych po imieniu, wypowiadając je z miłością i mówiąc o miłości Boga.

Ojciec Święty zachęcił młodych, by nie zatrzymywali pytań tyko dla siebie, ponieważ stawianie pytań jest najlepszym lekarstwem na rutynę. – Kiedy modlimy się przed Bogiem, te pytanie z biegiem czasu staną się odpowiedzą – wyjaśnił papież. Wskazał również na Matkę Najświętszą, która jest naszą pomocą.

– Nie bójcie się, idźcie do przodu – zakończył papież i wypowiedział z młodzieżą kilkukrotnie zdanie “Bóg nas kocha”.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej 
ZOBACZ TAKŻE