- Dzisiaj, kiedy w tej przesławnej Katedrze na Wawelu obchodzę 50. rocznicę święceń kapłańskich, wszystko to brzmi wprost niewiarygodnie. Tym bardziej budzi się we mnie ogromne poczucie pokory, a przede wszystkim trudnej do wyrażenia wielkiej wdzięczności wobec Boga, który w swojej Opatrzności zechciał mnie powołać i wybrać na wyłączną służbę dla Siebie i swego Kościoła – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski na zakończenie Mszy św. podczas złotego jubileuszu swoich święceń kapłańskich.
Na zakończenie jubileuszowej Mszy św. arcybiskup przypomniał, że Jezus na początku publicznej działalności skierował do Nikodema słowa: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”. W Wieczerniku Zbawiciel powiedział: „Albowiem sam Ojciec was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga”. Uczniowie uwierzyli, że Jezus jest jednorodzonym Synem Bożym, nie wzgardzili Darem Ojca, umiłowali Chrystusa i dlatego Ojciec ich miłuje.
– W tych stwierdzeniach wyraża się pewien proces wiary każdego wiernego chrześcijanina, a w szczególności każdego kapłana. Te słowa mówią także o procesie wiary, jaki się we mnie dokonywał i nadal trwa. Uwierzyłem w Jezusa Chrystusa, w Jego posłanie przez Ojca dla naszego zbawienia – w to, że jest On Darem Ojca dla świata, w tym także i dla mnie. Odpowiedzią tej wiary stała się miłość do Chrystusa, wyrażona między innymi w moim biskupim zawołaniu Scire Christum – „Znać Chrystusa” – zaznaczył metropolita. Podkreślił, że jego zawołanie biskupie zostało zaczerpnięte ze słów św. Pawła: „Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego”. Stwierdził, że to poznanie należy pojmować nie tylko intelektualnie, ale głębiej w duchu powiedzenia św. Franciszka Salezego: „Serce przemawia do serca”. Metropolita wyraził swą ufność, że Bóg Ojciec go miłuje. – Dzisiaj, kiedy w tej przesławnej Katedrze na Wawelu obchodzę 50. rocznicę święceń kapłańskich, wszystko to brzmi wprost niewiarygodnie. Tym bardziej budzi się we mnie ogromne poczucie pokory, a przede wszystkim trudnej do wyrażenia wielkiej wdzięczności wobec Boga, który w swojej Opatrzności zechciał mnie powołać i wybrać na wy-łączną służbę dla Siebie i swego Kościoła – powiedział abp. Marek Jędraszewski.
Podziękował ludziom, którzy kształtowali w nim wiarę w Boga i miłość do Jego Syna Jezusa Chrystusa. Wyraził wdzięczność swoim śp. rodzicom oraz rodzeństwu i rodzinie. Złożył podziękowania księżom, a wśród nich duchownym, którzy opiekowali się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku ministrantami na poznańskich Winogradach oraz wychowawcom i profesorom Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, z jego rektorem ks. prałatem profesorem Ludwikiem Wciórką na czele. Podziękował profesorom Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie, a wśród nich wspomniał o. prof. Simonie Decloux SJ, promotorze jego tezy doktorskiej na temat filozofii Emmanuela Levinasa. Podkreślił, że Bóg na jego drodze życia postawił trzech wielkich świadków wiary, bez których nie sposób pojąć najnowszych dziejów Kościoła w Polsce, a także samych dziejów ojczyzny: ks. abp. Antoniego Baraniaka, bł. ks. kard. Stefana Wyszyńskiego oraz św. Jana Pawła II Wielkiego. Wspomniał osobistą, wręcz przyjacielską relację z kard. Zenonem Grocholewskim, który jest wzorem wewnętrznej prawości myślenia, słowa i czynu, a przy tym żarliwym patriotą.
Abp Marek Jędraszewski wskazał na trzy katedry w swym kapłańskim życiu: poznańską, w której otrzymał wszystkie święcenia, łódzką i krakowską. Z tymi katedrami są związane trzy Kościoły lokalne – Poznański, Łódzki i Krakowski, a zatem ich duchowieństwo i wierni świeccy. – Panu Bogu bardzo dziękuję za wszystkich księży biskupów i prezbiterów, wraz z którymi dane mi było w przeszłości, jak również i dzisiaj, pracować dla dobra Bożego ludu powierzonego przez Chrystusa naszej pasterskiej trosce; dziękuję równie serdecznie Najlepszemu Ojcu za wszystkim wiernych świeckich, których dane mi było spotkać w ciągu tych pięćdziesięciu lat i których wiara i umiłowanie Kościoła częstokroć były dla mnie zarówno zbudowaniem, jak i duchowym umocnieniem – podkreślił arcybiskup.
Wyraził wdzięczność wobec uczestników jubileuszowych uroczystości: Ojcu Świętemu Franciszkowi, który przesłał osobiste błogosławieństwo, kard. Stanisławowi Dziwiszowi, księżom arcybiskupom i biskupom z księdzem abp. Stanisławem Gądeckim, metropolitą poznańskim, przewodniczącym KEP na czele, przedstawicielom władz państwowych i samorządowych, ks. prałatowi Janowi Stanisławowskiemu za wygłoszoną homilię, wszystkim kapłanom, duchownym i osobom konsekrowanym, przedstawicielom korpusu konsularnego w Krakowie, wysokim przedstawicielom służb mundurowych, społeczności akademickiej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II i Politechniki Poznańskiej, wiernym świeckim, członkom „margaretek, chórowi Archidiecezjalnej Szkoły Muzycznej II Stopnia im. kard. Franciszka Macharskiego oraz uczestnikom transmisji telewizyjnej.