STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / POGRZEB KS. MIECZYSŁAWA JANOSIKA

Pogrzeb ks. Mieczysława Janosika

W kościele św. Józefa Robotnika w Cichem odbył się pogrzeb ks. Mieczysława Janosika – wieloletniego proboszcza tej parafii. Mszy św. przewodniczył bp Jan Zając, a homilię wygłosił Ks. Jacek Styrczula SDB.




Ks. Mieczysław Janosik przyjął święcenia kapłańskie w 1985 r. Posługę wikariusza pełnił w parafiach w Żabnicy, Hecznarowicach, Przeciszowie i Nowym Targu. W 2011 r. został proboszczem w Cichem, a w 2022 r. ze względu na zły stan zdrowia przeszedł na emeryturę. Zmarł 31 stycznia 2024 r., w 39 roku kapłaństwa i 21 roku pobytu w Cichem.

– Pan Jezus wzywa nas do tego, byśmy otoczyli serdeczną miłością pełną wdzięczności śp. ks. Mieczysława, który wędruje teraz do domu Ojca. Ufamy, że stanął przed obliczem Boga bogatego w miłosierdzie i Pan przyjął go do chwały nieba – powiedział na początku Mszy św. bp Jan Zając i dodał, że zebrani wyrażają wdzięczność za posługę ks. Mieczysława Janosika. Zauważył, że w tę modlitwę włącza się także metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Bp Jan Zając odczytał list, w którym arcybiskup przyznał, że z wielkim smutkiem przyjął wiadomość o śmierci ks. Mieczysława Janosika, ale z wielką wdzięcznością spogląda na jego życie. – Wdzięczni Bogu za ofiarną posługę, którą pełnił śp. Ksiądz Mieczysław, ofiarujmy naszą modlitwę za Zmarłego i prośmy dla Niego o miłosierdzie – napisał metropolita. Bp Jan Zając powiedział, że swą modlitwą ogarnia zmarłego także kard. Stanisław Dziwisz.

W homilii ks. Jacek Styrczula SDB podkreślił, że ks. Mieczysław ponad połowę swego kapłańskiego życia przeżył w Cichem, a przed ponad rokiem zrezygnował z obowiązków proboszcza parafii. Ks. Jacek Styrczula SDB powiedział, że gdy umiera proboszcz, cała parafia pozostaje w żałobie. Przyznał, że sam to obserwował, przebywając w tym miejscu przez kilka ostatnich dni. Wspomniał, że ks. Mieczysław bardzo dbał o parafię i troszczył się o jej rozwój duchowy.

Zauważył, że współczesna kultura staje się coraz bardziej przepełniona materializmem, a Boga spycha się na margines życia. Wielu młodych ludzi pyta w jakim celu mają wierzyć i po co im Bóg. Ks. Jacek Styrczula SDB wspomniał, że na początku swej posługi został skierowany do szpitala. Rozmawiał tam z pacjentami, prowadząc dyskusje na temat życia, wiary i Boga. Dowiedział się od nich, że każdy człowiek nosi w sobie jakiś strach. Największym lękiem jest jednak ten przed śmiercią i cierpieniem. Chrystus wziął na siebie wszystkie ludzkie lęki, pokazując, że można je przezwyciężyć, bo sam umierał w samotności i cierpieniu. Jezus stał się jednym z ludzi, by pokazać, że można się na ziemi uświęcić i zwyciężyć śmierć.

Ks. Jacek Styrczula SDB przypomniał sytuację, gdy Marta wyraziła dojrzałą wiarę w Jezusa. „Tak Panie, ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat” – powiedziała. Dziś każdego Chrystus pyta czy wierzy, że On jest Bożym Synem. Ks. Jacek Styrczula SDB przyznał, że kilkukrotnie był na świeckim pogrzebie, podczas którego nie mówi się o nadziei. To Chrystus przyniósł ludziom nadzieję na życie wieczne. Ewangelia i wiara w Jezusa są zatem wypełnieniem ludzkiej istoty.

– Przychodzimy dziś nie tylko, by płakać, żałować, że ks. Mieczysław odszedł, ale także by wzmocnić wiarę w życie wieczne i na spotkanie z ks. Mieczysławem, ze wszystkimi zmarłymi z naszych rodzin, ze wszystkimi, których znaliśmy i kochaliśmy – podkreślił Ks. Jacek Styrczula SDB.

Przypomniał słowa św. Pawła, który pisał, że trzeba by to co śmiertelne przyodziało się w nieśmiertelność. Chrystus obiecuje wszystkim przemianę ciał i przemianę ze zniszczalnego w niezniszczalne. – Także i ty odniesiesz zwycięstwo nad lękiem, cierpieniem śmiercią. Ta wiara niech nas prowadzi dziś przy pogrzebie ks. Mieczysława, niech nas prowadzi jutro, do końca naszych dni. Ta wiara niech będzie nasza siłą, którą przekażemy naszym dzieciom i wnukom, wszystkim których spotkamy. To nas doprowadzi do wieczności z Jezusem Chrystusem i wszystkimi zmarłymi, których kochamy – zakończył Ks. Jacek Styrczula SDB.

Na zakończenie wyrazy wdzięczności za posługę ks. Mieczysława złożyli parafianie, a także oaza młodzieżowa. Przedstawiciel parafian posługując się gwarą, opowiedział historię życia ks. Mieczysława. Podziękował byłemu proboszczowi za każdy udzielony sakrament i za jego piękną posługę przez ostatnie 20 lat. Głos zabrał także mieszkaniec Odrowąża Podhalańskiego – parafii z której pochodził ks. Mieczysław. Podziękował w imieniu mieszkańców parafii oraz Rady Miasta i Gminy Czarny Dunajec za jego posługę. Rodzina wyraziła wdzięczność zebranym za obecność i modlitwę oraz parafianom za miłość i szacunek, którym otoczyli ks. Mieczysława. Na zakończenie proboszcz parafii św. Józefa Robotnika ks. Dariusz Głuszko wyraził nadzieję, że ks. Mieczysław będzie z parafianami nadal, spoglądając na nich z nieba. Podziękował mu, że wprowadził go w tę parafię w pełnej pokorze oraz zgodzie. Przyznał, że traktował ks. Mieczysława jak ojca i podziękował za obecność bp. Janowi Zającowi i wszystkim zebranym.

Pogrzeb śp. ks. Mieczysława Janosika w parafii św. Józefa Robotnika w Cichem 06.02.2024 r.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
ZOBACZ TAKŻE