Przy okazji Świąt Bożego Narodzenia, na progu Roku Świętego 2025, przeżywanego pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”, przyjrzeliśmy się pomocy, którą niosą instytucje działające przy krakowskim Kościele: Caritas Archidiecezji Krakowskiej, Arcybractwo Miłosierdzia pod wezwaniem Bogurodzicy Najświętszej Maryi Panny Bolesnej oraz Diakonia Muzyczna Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej.
Diakonia Muzyczna Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej na co dzień posługuje w czasie Mszy św. sprawowanych dla wspólnot oazowych przy kościele św. Marka oraz podczas ważnych uroczystości. Dba całościowo o kwestie muzyczne krakowskiej Oazy. Przy okazji świąt młodzi postanowili podzielić się swoim talentem z innymi. – Propozycję kolędowania w Domu Pomocy Społecznej Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej odczytałem jako wezwanie do posługi nie tylko dla mnie, ale dla całej diakonii, w której jestem — dzieli się Paweł Kuborek, animator muzyczny Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej. Już kolejny raz, w tym szczególnym czasie oazowicze odwiedzają podopiecznych DPS-u. Podobnie było w latach ubiegłych. – Posługa niesie mieszkańcom domu, zarówno tym, którzy są w stanie zejść do wspólnej sali, jak i tym których później odwiedzamy w ich pokojach, radość ze wspólnego śpiewania kolęd oraz wieść o rodzącej się do życia nadziei — relacjonuje animator. – Dla wielu z nich to spotkanie z ludźmi i Bogiem obecnym w utworach, przypomina dom rodzinny — dodaje. To doświadczenie jest dla młodych oazowiczów okazją do ofiarowania swojego czasu i – jak podkreśla Paweł – „przestrzenią, w której doznają ogromnej wdzięczności”.
Caritas Archidiecezji Krakowskiej od lat realizuje liczne projekty skierowane do osób potrzebujących. W czasie Świąt Bożego Narodzenia intensyfikuje działania, organizując zbiórki żywności i przygotowując paczki dla najbardziej potrzebujących. Jak co roku, już od ponad 20 lat 24 grudnia zorganizowano Wigilię dla ubogich, która zgromadziła ponad 700 osób. Przy ul. Franciszkańskiej 3 przy okazji 18. Choinki pod Oknem Papieskim rozdane zostały prezenty dla dzieci, które uprzednio przygotowali wolontariusze Caritas. Podczas świątecznych wieczerzy na stołach wielu Polaków stała również świeca Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. To najbardziej znana i najdłużej trwająca akcja Caritas w Polsce. Środki pozyskiwane z dystrybucji świec przeznaczane są na pomoc dzieciom z najuboższych rodzin w Polsce. Przez trzy dekady trwania całego projektu udało się rozprowadzić ponad 50 mln świec. – Kiedy spotykamy ludzi, którzy potrzebują pomocy i doświadczają takiego kroku miłości i miłosierdzia z naszej strony, w nich samych budzi się nadzieja. Odzyskują wiarę w siebie, odczuwają, że są kimś ważnym w otoczeniu i że nie są pozostawieni samym sobie. To poczucie doświadczenia dobroci, miłości – często od osób nieznajomych – jest dla nich zapewnieniem, że na tej trudnej drodze nie są sami. Budzi się w nich nadzieja na lepszą przyszłość. Nadzieja na to, że nie są pozostawieni sami sobie. Nadzieja, że przyszłość będzie jednak należeć do nich. Wolontariusze zaś, jako świadczący miłość miłosierną, czują, że spełniają coś bardzo ważnego. Odczuwają potrzebę bycia dla innych. Pomoc innym dodaje soli ich życiu — dzieli się ks. Mariusz Słonina, dyrektor Wydziału Charytatywnego Kurii Metropolitalnej oraz Caritas Archidiecezji Krakowskiej. Wszyscy chętni są zaproszeni do dołączenia do działań pomocowych krakowskiej Caritas. – Przy licznych dziełach, które przychodzi nam pełnić i różnych akcjach, które trzeba, abyśmy przeprowadzili, potrzebujemy osób, które będą chętnie współdziałać z nami dla innych — dodaje kapłan. Swoją pomoc można ofiarować zgłaszając się do Centrum Wolontariatu Caritas przy ul. Ossowskiego 5 w Krakowie, bądź do istniejących już zespołów w miejscowościach zamieszkania.
Arcybractwo Miłosierdzia nieprzerwanie od XVI w. pomaga potrzebującym lub znajdującym się – czy to losowo, czy długotrwale – w ubóstwie. – Zaspokajamy zazwyczaj głównie potrzeby materialne, ale działamy w różnych obszarach. Część osób korzysta z pomocy niematerialnej, po prostu z naszej rozmowy, dobrego słowa, wysłuchania. Jeśli potrzebują porady profesjonalnej, kierujemy ich do Fundacji Towarzyszenia Rodzinie — wyjaśnia przedstawicielka instytucji. Jak dodaje „głównym działaniem Arcybractwa jest zauważenie potrzeb człowieka i zauważenie go jako człowieka w świecie, co wpisuje się w myśl przewodnią, dewizę założyciela, ks. Piotra Skargi: spełnianie uczynków miłosiernych względem duszy i ciała przez uporządkowaną akcję charytatywną jako odpowiedź na codzienne potrzeby każdego człowieka”. Szczególnie w czasie świątecznym to zauważenie i pomoc są „na wagę złota”. Arcybractwo Miłosierdzia wsparło m.in. coroczną akcję rozdawania paczek przy okazji 18. Choinki pod Oknem Papieskim, ale pomoc niesie nie tylko od święta. Jak wyjaśnia przedstawicielka instytucji jej członkowie chcą „pomagać nie tylko poprzez konkretne akcje, ale działać na co dzień, działać ponadczasowo”. – Być może, codzienność może stać się taką akcją, w którą każdy może się włączyć i do której każdy może się przyczynić, bo życie składa się z codzienności, z małych gestów, które budują dobro. Gdy człowiek nie skupia się tak bardzo na sobie czy wręcz wyłącznie na sobie, czyli poświęca czas, wysłucha, nawet się uśmiechnie życzliwie do drugiego, to jego problemy maleją. Czasem tyle, albo aż tyle wystarczy, żeby dać komuś nadzieję. To daje poczucie, że nie jest sam w całej tej swojej biedzie — dzieli się kobieta.