W 179. rocznicę urodzin Alberta Chmielowskiego Collegium Voytylianum zaprosiło do pochylenia się nad dramatem Karola Wojtyły „Brat naszego Boga”. Monodram w wykonaniu Krzysztofa Bigaja można było obejrzeć we wtorek w budynku Arcybractwa Miłosierdzia.
Wtorkowy wieczór. Kraków. Sienna 5. Budynek Arcybractwa Miłosierdzia i Sala Portretowa z wizerunkami krakowian, którzy przez wieki swoimi czynami potwierdzali prawdziwość motta instytucji założonej w 1584 r. przez ks. Piotra Skargę – „Semino metam” (pol. „Sieję, abym zbierał”). To właśnie to miejsce stało się sceną dla monodramu w wykonaniu Krzysztofa Bigaja, do obejrzenia którego zaprosiło Collegium Voytylianum.
W 179. rocznicę urodzin Alberta Chmielowskiego fundacja, powołana we wrześniu 2023 r. przez abp. Marka Jędraszewskiego, zaproponowała widzom pochylenie się nad tekstem dramatu Karola Wojtyły „Brat naszego Boga”. – Jest to okazja do tego, aby wspomnieć Brata Alberta jako tego, który należy do szeroko pojętego dziedzictwa wojtyłowego, którym zajmuje się Collegium Voytylianum. Sama forma sztuki teatralnej chyba od razu przypomina o Wojtyle i o Teatrze Rapsodycznym – mówi prezes fundacji, ks. dr Rafał Wilkołek.
W rolę Alberta Chmielowskiego wcielił się Krzysztof Bigaj, wokalista, autor muzyki i tekstów, konferansjer, a także malarz. Rozmawiamy z nim na kilka chwil przed rozpoczęciem wydarzenia. Za drzwiami słychać już głosy tych, którzy wtorkowy wieczór postanowili spędzić w Arcybractwie Miłosierdzia. – Zawsze mam bogate emocje przed każdym występem, ale ten jest wyjątkowy ze względu na miejsce, w którym jestem, bo jego piękno jakoś mnie onieśmiela. Sama możliwość wystąpienia tutaj, w miejscu związanym z tematem miłosierdzia, porusza mnie. Czuję się wzruszony – dzieli się Bigaj.
Z twórczością Karola Wojtyły spotkał się już podczas studiów polonistycznych. Już wtedy się nią zachwycił. – Zawsze ta twórczość była mi bliska właśnie ze względu na to, że liczy się w niej przede wszystkim słowo. To teatr bardzo oszczędny. Tak naprawdę niewiele się dzieje. Wszystko rozgrywa się wewnątrz postaci i to jest chyba największe bogactwo. To coś, o co teraz trudno – przekonuje artysta.
Chwile potem drzwi otwierają się, a krzesła ustawione w Sali Portretowej zajmują widzowie. Czeka ich niemal półtoragodzinne spotkanie ze słowem, z muzyką, ale przede wszystkim z myślą Wojtyły.
To pierwsza z wielu takich okazji. Jak przekonuje prezes Collegium Voytylianym w najbliższych miesiącach fundacja zapraszać będzie na kolejne wydarzenia, poświęcone propagowaniu twórczości i nauczania Karola Wojtyły – św. Jana Pawła II. – Działamy również na zasadzie cyklicznej i takie konferencje poświęcone teologii ciała będę miały tutaj miejsce co miesiąc po wakacjach – zapowiada ks. dr Wilkołek.
Fundacja Collegium Voytylianum została ustanowiona przez Archidiecezję Krakowską w 2023 roku z inspiracji abp. Marka Jędraszewskiego. Jej celem jest badanie wielowiekowego dziedzictwa naukowego, sakralnego i kulturowego krakowskiej prowincji kościelnej, ze szczególnym uwzględnieniem ogniskującej je spuścizny kard. Karola Wojtyły – Ojca Świętego Jana Pawła II; udostępnianie i upowszechnianie ważnych pomników kultury religijnej i naukowej, w szczególności edycja źródeł; organizacja krajowych i zagranicznych inicjatyw akademickich, kulturalnych i duszpasterskich; rozwój, w Polsce i za granicą, działalności naukowo-badawczej związanej z aktualnymi wyzwaniami społecznymi i kulturowymi; tworzenie intelektualnego zaplecza dla inicjatyw duszpasterskich skoncentrowanych wokół Archidiecezji Krakowskiej.