– Otwarty bok Chrystusa symbolicznie wskazuje, że otwarło się dla nas Boże Serce, Boża Miłość, o której tak pięknie pisał św. Paweł. My tą miłością chcemy żyć. Chcemy odpowiadać naszą miłością na tajemnicę Chrystusowego Serca, które bije miłością dla nas – powiedział metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. z okazji promocji absolwentów Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie, odprawionej w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie – os. Teatralne.
Arcybiskupa powitał proboszcz parafii, ksiądz Stanisław Puzyniak. Powiedział, że jest to dzień podwójnego świętowania: odpustu parafialnego oraz promocji na stopień aspiranta absolwentów Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie. Wyraził swą wielką radość z obecności metropolity w tym wyjątkowym dniu i poprosił o przewodniczenie Eucharystii.
Podczas homilii arcybiskup stwierdził, że uroczystość Najświętszego Serca Jezusa kieruje wiernych w stronę Golgoty, gdzie Jezus oddał swe życie za ludzi. Relacja św. Jana Ewangelisty pozwala poznać dokładne szczegóły tego zdarzenia. Józef z Arymatei po śmierci Jezusa udał się do Piłata by poprosić o wydanie ciała Mistrza. Namiestnik wysłał swoich żołnierzy na miejsce, którzy aby się upewnić, że Chrystus nie żyje przebili Mu bok, z którego wypłynęła krew i woda. Świadków tych zdarzeń ogarnęło przeświadczenie, że ta śmierć jest zwycięstwem. Jednak dopiero po zmartwychwstaniu Jezusa nabrała ona zupełnie nowego znaczenia, a Chrystusowy krzyż stał się symbolem zwycięstwa miłości.
Metropolita przywołał fragment Listu św. Pawła do Rzymian, w którym apostoł mówił o tym, że miłość Boża jest rozlana w ludzkich sercach przez Ducha Świętego. Miłość ta wypływa z krzyża Chrystusowego, według św. Pawła ma ona heroiczny charakter, ponieważ Bóg umarł za grzeszników, gdy między ludźmi a Stwórcą była przepaść. Została ona jednak pokonana siłą miłości. Apostoł wskazywał, że ta miłość jest dla ludzi nadzieją wiecznego zbawienia, ponieważ zostali wykupieni bezcenną krwią Jezusa. Sprawia ona także, że wierni są dumni z przynależności do Jezusa. – Chrześcijanin to człowiek dumny z tego, że przynależy do Chrystusa – Króla tego królestwa, które jest zbudowane na zasadach miłości Boga i człowieka – podkreślił arcybiskup.
Z tej dumy wynika odwieczne zmaganie wierzących o krzyż. Pod nim się gromadzą, ponieważ jest dla nich zapowiedzią zwycięstwa. Metropolita przypomniał, że przed budynkiem kościoła znajduje się pomnik krzyża, o który w 1960 roku upomnieli się mieszkańcy Nowej Huty. Dla nich najważniejsza była Boża miłość, która rozlała się w ich sercach podczas chrztu i której chcieli być wierni. Wtedy zmagania wiernych z władzą wspierał Karol Wojtyła. Gdy po latach powrócił do Polski jako papież Jan Paweł II mówił, że ta walka o krzyż była pierwszą nową ewangelizacją Nowej Huty, zasiewem Ewangelii, wokół której należy budować swe życie.
Arcybiskup zauważył, że pobożność chrześcijańska została wzbogacona o symbol Serca Jezusa w połowie XVII wieku. Chrystus objawił się św. Małgorzacie Marii Alacoque, mówiąc „Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi”. Otwarty bok Chrystusa wskazuje, że dla ludzi zostało otwarte Boże Serce. Człowiek powinien na wielką miłość Stwórcy odpowiadać swoją miłością. – Dźwigamy się z naszych słabości i grzechów, a gdy nasze serca odzyskują łaskę uświęcającą, chcą bić tym samym rytmem miłości co Serce Jezusowe. Więcej: nasze serca chcą odpowiadać swoim rytmem miłości na nieskończoną miłość Jezusowego Serca – powiedział metropolita.
Zwrócił się do aspirantów szkoły pożarnictwa, przyznając że przez lata przygotowywali się poprzez ćwiczenia i egzaminy do tego ważnego dnia. Ich celem było osiągnięcie sprawności, która jest bardzo ważna gdy będą nieść pomoc potrzebującym. – Wasza szczególna służba, tak wysoko ceniona przez społeczeństwo wymaga od Was serca, gotowości do poświęceń, bezinteresowności w chwili gdy zabrzmi sygnał, by tę pomoc nieść tym, których spotkacie w miejscach zagrożeń – powiedział. Zauważył, że serca aspirantów muszą być na wzór Serca Jezusa, ponieważ muszą być gotowi nieść ratunek bliźniemu. Stwierdził, że wszyscy zebrani modlą się za nich, by byli gotowi żyć w tym szlachetnym etosie, nawiązując do zawołania „Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według Serca Twego”.
Na zakończenie Eucharystii kandydaci na aspirantów złożyli swe podziękowanie arcybiskupowi za przewodniczenie Mszy św. oraz modlitwę w ich intencji. Metropolita stwierdził, że jest to dzień dziękczynienia za drogę, którą młodzi ludzie już przebyli i udzielił im swego pasterskiego błogosławieństwa.
Szkoła Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej przygotowuje młodych ludzi do pracy jako technik pożarnictwa, strażak. Doświadczenie zawodowe zdobywają poprzez służbę w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej na terenie Nowej Huty, szkoła bierze również udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych na terenie całej Polski. Po ukończeniu czterech semestrów nauki kandydaci przystępują do egzaminu, którego zdanie warunkuje otrzymanie tytułu technika pożarnictwa, umożliwia to również otrzymanie stopnia młodszego aspiranta PSP.
28 czerwca promowanych zostało 90 słuchaczy XXVII Turnusu kształcenia dziennego i 163 słuchaczy Kwalifikacyjnego kursu zawodowego. Uroczystości związane z promocją rozpoczęły się od Mszy św. w intencji absolwentów, którą odprawił metropolita krakowski. Następnie na placu zewnętrznym Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie wszystkim kandydatom nadano uroczyście stopień aspirata. Wydarzenie zakończono tradycyjną defiladą pododdziałów pieszych i zmotoryzowanych.
Justyna Tyrka | Archidiecezja Krakowska
Fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska
Video Katarzyna Katarzyńska | Archidiecezja Krakowska