W parafii św. Jacka w Groniu-Leśnicy odbyły się uroczystości pogrzebowe wieloletniego proboszcza - ks. Stanisława Pająka. Zgodnie z jego ostatnią wolą, został pochowany na cmentarzu parafialnym w Groniu-Leśnicy. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp. Jan Zając, a słowa wsparcia i zapewnienia o modlitwie przekazali metropolita krakowski abp. Marek Jędraszewski oraz kard. Stanisław Dziwisz.
– Matka Najświętsza Bogurodzica Dziewica przyprowadziła nas do tego ołtarza, byśmy w tym Wieczerniku przeżywali tajemnicę Eucharystii. Jezus Ukrzyżowany i Zmartwychwstały gromadzi nas, byśmy błagali o dar nieba dla śp. ks. Stanisława – powiedział na początku bp. Jan Zając. Poprosił zebranych, by włączali się w tajemnicę Bożego pokoju, którą przynosi Chrystus i błagali, by Zbawiciel w sercu Ojca Przedwiecznego złożył ks. Stanisława. Następnie bp Jan Zając odczytał list abp. Marka Jędraszewskiego, w którym metropolita wspomniał, że ks. Stanisław Pająk pracował jako wikariusz w parafiach Komorowice, Andrychów-Osiedle, Chełmek, Kraków- Krowodrza. Był proboszczem w Zakliczynie, pełniąc posługę dekanalnego animatora Duszpasterstwa Dorosłych dekanatu Myślenice. Ks. Stanisław Pająk przez lata był także proboszczem w parafii św. Jacka w Groniu-Leśnicy. – Dziękuję dziś w imieniu Kościoła krakowskiego za wszelki trud, za to wszystko, czego dokonał Ksiądz Kanonik Stanisław przez lata swego kapłańskiego życia w Naszej Archidiecezji – napisał arcybiskup. Bp. Jan Zając zaznaczył, że o swej modlitwie i pamięci zapewnił także kard. Stanisław Dziwisz.
W homilii ks. Adam Szostak powiedział, że zawsze podczas liturgii pogrzebowej odczytuje się Słowo Boże, które pozwala spojrzeć na życie i śmierć człowieka. W tym słowie szuka się pokrzepienia i pociechy w trudnym doświadczeniu jakim jest odejście kogoś bliskiego. Ludzie lękają się śmierci, doświadczając, że jest ona jedyną potęgą, wobec której są bezradni i równi. Pragnienie życia pochodzi od Boga, który stworzył człowieka. Ludzie jednak utracili dar nieśmiertelności, na powrót odzyskany dzięki ofierze Chrystusa. Przyjdzie jednak dzień, gdy śmierć zniknie z widowni świata, a wyznawcy Jezusa przyodzieją się w nieśmiertelność. – Szczęśliwy jest ten człowiek, który zrozumiał nieskończoną wartość swego krótkiego życia i pojął, że to życie ziemskie jest tylko drabiną do życia wiecznego – podkreślił ks. Adam Szostak. Zauważył, że śmierć to także ostatni krok do życia z Panem, a kto wierzy w Jezusa – żyć będzie.
Stwierdził, że wszyscy zebrani są wędrowcami do wieczności i powinni zdawać sobie sprawę z celu ziemskiej podróży. – Jezus stając się człowiekiem podzielił nasz los, przyjmując cierpienie i śmierć. My w zamian podzielimy z Nim Jego życie, zmartwychwstanie i nieśmiertelność. Dzieło naszego zbawienia zostanie zakończone, kiedy zostanie pokonany ostatni nieprzyjaciel – śmierć – podkreślił ks. Adam Szostak.
Zauważył, że zebrani z wiarą otaczają ołtarz, składając na nim także swą pracę, trudy i życie ks. Stanisława. Przypomniał, że ks. Stanisław pochodził z rodziny żyjącej blisko Kościoła. W 1972 r. idąc za głosem powołania wstąpił do seminarium w Krakowie, by przygotować się do służby w kapłaństwie. Święcenia przyjął z rąk kard. Karola Wojtyły 15 maja 1978 r. Pracował w wielu parafiach archidiecezji krakowskiej. Był proboszczem w parafii Miłosierdzia Bożego w Chełmku, parafii Wszystkich Świętych w Zakliczynie koło Myślenic, a od 2002 r. posługiwał w parafii św. Jacka w Groniu-Leśnicy. Ze względu na chorobę zrezygnował z posługi proboszcza w 2009 r. Zmarł 11 stycznia 2024 r. w domu księży chorych w Swoszowicach. – Podczas tej eucharystycznej ofiary pragniemy złożyć na tym ołtarzu całe życie i wszystkie lata posługi kapłańskiej ks. Stanisława Pająka, w także jego trudy i cierpienia, związane z dźwiganiem krzyża choroby – powiedział ks. Adam Szostak. Poprosił zebranych, by modląc się do Boga błagali Go, by dobro, które czynił ks. Stanisław, znalazło w Jego oczach uznanie i by przebaczył mu wszelkie potknięcia.
Na zakończenie proboszcz parafii św. Jacka w Groniu-Leśnicy ks. Jan Żurowski powiedział, że ks. Stanisław patrzy na zebranych z domu Ojca Niebieskiego. Podziękował wszystkim którzy przybyli na pogrzeb i tym, którzy przesłali wyrazy współczucia i zapewnienia o modlitwie, a wśród nich metropolicie krakowskiemu abp. Markowi Jędraszewskiemu i kard. Stanisławowi Dziwiszowi. Wyraził wdzięczność bp. Janowi Zającowi, którzy przybył na uroczystości pogrzebowe. Podziękował także osobom, które towarzyszyły ks. Stanisławowi w ostatnich latach jego życia w domu księży chorych.
Śp. ks. Stanisław pełnił posługę w Archidiecezji Krakowskiej i był także proboszczem parafii Miłosierdzia Bożego w Chełmku oraz Wszystkich Świętych w Zakliczynie. Ostatnie lata życia spędził w domu księży chorych w Swoszowicach.
