„Zgromadzeni na świętej wieczerzy”, to temat tegorocznych konferencji dla pielgrzymów 41. Krakowskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Przez kolejne dni pielgrzymowania będzie je głosił ks. Adam Garlacz, wieloletni przewodnik grup krakowskich, skawińskiej oraz wadowickiej, obecnie proboszcz parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Opatkowicach. Zapraszamy od 4-11 sierpnia br. na kanał You Tube Archidiecezji Krakowskiej oraz Spotify od godz. 7.57.
Na kartach Dziejów Apostolskich (Dz 20, 7-12) opisane jest bardzo ciekawe wydarzenie, o którym większość z nas zapewne nie pamięta. Powinno być ono czytelnym znakiem zwłaszcza dla tych, którzy narzekają, iż księża przeciągają kazanie podczas Mszy świętej. Oto, gdy Paweł przybył podczas swej trzeciej wyprawy misyjnej do Troady, przebywał w jednym z domów na łamaniu chleba, czyli sprawowaniu Eucharystii. Miało to miejsce w pierwszy dzień po szabacie, czyli w niedzielę. Przemawiał aż do północy głosząc Dobrą Nowinę. Kiedy Apostoł przedłużał przemówienie jeden z młodzieńców, którzy tam przebywali, zasnął i spadł z trzeciego piętra. Paweł bez wachania zszedł do chłopca i dokonał cudu wskrzeszenia z martwych. Po powrocie do domu wcale, pomimo tego „incydentu”, nie skrócił przemówienia. W Dziejach Apostolskich czytamy: „mówił jeszcze długo, bo aż do świtania”. (Dz 20, 11)
Słowo wypowiadane przez Apostołów miało bardzo głębokie znaczenie. Podczas łamania chleba opowiadali przecież o życiu Chrystusa, którego byli naocznymi świadkami. Słowo wypływające z wiarygodnego źródła było czymś bardzo znaczącym dla pierwszych wyznawców Chrystusa. Dlatego w trakcie wspólnych spotkań tak bardzo chciano słuchać tych opowiadań. W przemówieniach Apostołów nie brakowało zapewne również zachęty do trwania w wierności Chrystusowi.
Tak było kiedyś i tak jest dzisiaj. Choć nie ma wśród nas Apostołów, to przecież ich rolę spełniają kapłani do tego powołani. Nie każdy z księży ma talent do przemawiania płynnego i w sposób bardzo interesujący. Jednak każdy z kapłanów posiada dar Ducha Świętego, który pomaga w głoszeniu Dobrej Nowiny. Każde przepowiadanie jest oparte na słowie Bożym. Zatem z każdej homilii ktoś może coś wynieść dla siebie nawet gdyby się wydawało innym, że to kazanie było nudne.
Słowo Boże jest fundamentem tej części Eucharystii, którą nazywamy liturgią słowa. Sobór Watykański II w Konstytucji dogmatycznej o Objawieniu Bożym przypomina nam: „Prawdy przez Boga objawione, które są zawarte i wyrażone w Piśmie Świętym, spisane zostały pod natchnieniem Ducha Świętego. Albowiem święta Matka – Kościół uważa na podstawie wiary apostolskiej księgi tak Starego, jak Nowego Testamentu w całości, ze wszystkimi ich częściami za święte i kanoniczne dlatego, że spisane pod natchnieniem Ducha Świętego Boga mają za autora i jako takie zostały Kościołowi przekazane”. (nr 11) Kościół strzeże objawionej historii zbawienia i przekazuje ją wiernym, aby w trakcie sprawowania Eucharystii umacniali się, jak pierwsi chrześcijanie, słowem Boga, który umiłował człowieka. W ten sposób wypełnia się również zadanie jakie powierzył Kościołowi Sobór w cytowanej już wyżej Konstytucji: „Bóg postanowił najłaskawiej, aby to, co dla zbawienia wszystkich narodów objawił, pozostało na zawsze zachowane w całości i przekazywane było wszystkim pokoleniom. Dlatego Chrystus Pan, w którym całe objawienie Boga najwyższego znajduje swe dopełnienie, polecił Apostołom, by Ewangelię przyobiecaną przedtem przez Proroków, którą sam wypełnił i ustami własnymi obwieścił, głosili wszystkim, jako źródło wszelkiej prawdy zbawiennej i normy moralnej, przekazując im dary Boże. Polecenie to zostało wiernie wykonane przez Apostołów, którzy nauczaniem ustnym, przykładami i instytucjami przekazali to, co otrzymali z ust Chrystusa, z Jego zachowania się i czynów, albo czego nauczyli się od Ducha Świętego, dzięki Jego sugestii, jak też przez tych Apostołów i mężów apostolskich, którzy wspierani natchnieniem tegoż Ducha Świętego, na piśmie utrwalili wieść o zbawieniu”. (nr 7)
Zgromadzeni na świętej wieczerzy przyjmujemy zatem słowo Boże jako dar i zadanie dane człowiekowi przez Stwórcę. Objawienie historii zbawienia zapisane na kartach Starego i Nowego Testamentu jest darem, który ubogaca naszą wiedzę i umacnia wiarę. Choć wielu z nas zna dobrze Pismo Święte, to jednak powtarzanie na nowo znanych fragmentów jest okazją do wydobycia czegoś nowego i istotnego w pojęciu prawdy o Bogu, który stworzył człowieka i odkupił go przez zbawcze dzieło swego Syna. Słowo Boże jest też zadaniem, które motywuje nas do wprowadzania w życie tego wszystkiego, co przyjęliśmy na przeczytanych stronach Biblii. To zadanie przejawia się też w konkretnych czynach, jak chociażby wówczas, gdy w różnych okolicznościach sięgamy pamięcią do Ewangelii i stawiamy sobie pytania: „co Jezus zrobiłby na moim miejscu”. W ten sposób Ewangelia staje się żywą Księgą poprzez nasze świadectwo.
Ogólne wprowadzenie do Mszału Rzymskiego określa w następujący sposób omawianą dzisiaj liturgię słowa: „Główną część liturgii słowa stanowią czytania wzięte z Pisma świętego oraz wykonywane między nimi śpiewy; homilia zaś, wyznanie wiary i modlitwa powszechna, czyli modlitwa wiernych, są rozwinięciem i zakończeniem liturgii słowa. W czytaniach bowiem, które homilia wyjaśnia, Bóg przemawia do swego ludu, ujawnia misterium odkupienia i zbawienia oraz dostarcza wiernym duchowego pokarmu; sam Chrystus przez swoje słowo jest obecny pośród wiernych. Lud przyswaja sobie to Boże słowo w milczeniu i przez śpiewy oraz przyłącza się do niego przez wyznanie wiary; nakarmiony tym słowem zanosi modlitwę powszechną w potrzebach całego Kościoła i za zbawienie całego świata”. (nr 55) W tej części Mszy św. ważnym jest zaakcentowanie miejsca z którego czyta się słowo Boże. Otóż liturgię słowa wykonuje się przy ambonie, którą nazywamy inaczej stołem słowa Bożego. Istotnym wskazaniem jest również położenie akcentu na fakt, iż nie wolno zastępować przekładu Pisma Świętego jakimikolwiek innymi tekstami niebiblijnymi.
Czytania mszalne stanowią zarówno księgi Starego jak i Nowego Testamentu. Wyjątkiem jest Okres Wielkanocny, kiedy to podczas Mszy św. słyszymy zwykle czytania z Nowego Testamentu. Stanowią je oprócz Ewangelii przede wszystkim fragmenty Dziejów Apostolskich. To ważna uwaga, gdyż to właśnie w tej Księdze opisana jest historia pierwszych wspólnot chrześcijan gromadzonych przez Apostołów, którzy wyznają wiarę w Zmartwychwstałego Pana.
Fragmenty Pisma Świętego przeplata śpiew lub recytacja Psalmu responsoryjnego. Jak w przypadku czytań biblijnych pierwszymi do ich wykonywania są ustanowieni lektorzy tak w śpiewie psalmu może wziąć udział kantor lub schola. Istotną częścią liturgii słowa jest wykonanie aklamacji Alleluja lub innej w zależności od okresu liturgicznego. Ona w bezpośredni sposób przygotowuje nas do proklamacji Ewangelii, która jest zapisem życia i nauczania Jezusa Chrystusa. To ona stanowi Dobrą Nowinę, którą następnie wyjaśnia w homilii biskup lub kapłan. W Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego możemy przeczytać: „Homilia, będąca częścią liturgii, jest bardzo zalecana: stanowi bowiem pokarm konieczny dla podtrzymania chrześcijańskiego życia. Winna być wyjaśnieniem jakiegoś aspektu czytań Pisma świętego albo innego tekstu spośród stałych lub zmiennych części Mszy danego dnia, z uwzględnieniem zarówno obchodzonego misterium, jak i szczególnych potrzeb słuchaczy”. (nr 65) Po homilii następuje Credo, czyli wyznanie wiary Kościoła, które wierni wypowiadają w każdą niedziele oraz uroczystości. Liturgię słowa kończy modlitwa powszechna. Jest ona modlitwą Kościoła w intencjach, które są ważne i potrzebne wspólnocie chrześcijan. Jednakże nie można w tej modlitwie pomijać intencji Ojczyzny, świata, a tym bardziej ludzi zagubionych w wierze i poszukujących Boga.
W liturgii słowa nasza postawa ma wyrażać się w słuchaniu oraz milczeniu. Słuchać słowa Bożego, to znaczy przyjmować zarówno treść historii zbawienia jak i wskazania, które Pan pragnie nam powierzyć. Milczenie natomiast jest odpowiedzią naszego serca. Milczenie pobudza do refleksji i analizy własnego życia: ile jeszcze muszę podjąć starań, aby w pełni realizować Prawdę o Bogu i Jego Ewangelii? Milczenie staje się też modlitwą o dary Ducha Świętego, abyśmy potrafili całym życiem odpowiadać na słowo Boże usłyszane podczas liturgii. Jedną z form tej modlitwy jest także wsłuchiwanie się w treść Psalmu oraz śpiew powtarzanego refrenu. Bez wątpienia modlitwą jest też nade wszystko wyznanie wiary. W tym Symbolu kryje się cała prawda o nas, którzy gromadzimy się na świętej wieczerzy. Pragniemy słuchać Bożego Słowa, które stało się ciałem i zamieszkało wśród nas, a także dawać o Nim codziennie świadectwo. Pożytecznym staje się przytoczenie w tym miejscu ostatniego punktu soborowej Konstytucji o Objawieniu Bożym: „Tak więc niech przez czytanie i studium Ksiąg świętych „słowo Boże szerzy się i jest wysławiane” (2 Tes 3,1), a skarbiec Objawienia powierzony Kościołowi niech serca ludzkie coraz więcej napełnia. Jak z ciągłego uczestnictwa w tajemnicy eucharystycznej życie Kościoła doznaje rozkwitu, tak spodziewać się wolno nowego bodźca do życia duchowego ze wzmożonej czci dla słowa Bożego, które „trwa na wieki” (Iz 40,18, por. 1 P 1,23-25)”. (nr 26)
Dobry Panie, poślij nam Ducha Świętego, Ducha rozumu, abyśmy podczas każdej Eucharystii potrafili z radością przyjmować Twoje słowo. Spraw, abyśmy byli zasłuchani, a podejmując w sercu refleksję, chcieli żyć Bożym słowem. Niech Eucharystia będzie wieczerzą w której nakarmieni słowem i Ciałem Jezusa Chrystusa staniemy się gotowi być Jego świadkami aż po krańce ziemi.