– Dziś, Panie Jezu, prosimy Cię, prowadź. Matko Najświętsza, ulecz nasze bolączki. A może trzeba powiedzieć: „Za rok wrócimy i zdamy relację, co się u nas zmieniło”? – mówił bp Janusz Mastalski podczas Mszy św. na zakończenie Pieszej Pielgrzymki Góralskiej odprawionej na Jasnej Górze.
Przed Mszą św. bp Janusz Mastalski powitał pielgrzymów z Bachledówki. Wyraził wielką radość z ich obecności u stóp Jasnogórskiej Pani. Po ponad tygodniowej wędrówce na Jasną Górę dotarli również pątnicy z Nowego Targu, Rabki i Orawy.
W homilii biskup powiedział, że pielgrzymka staje się mocą, dzięki której wierni wracają do domów silniejsi. Wskazał cztery wskazówki płynące z liturgii słowa, które mogą być pomocne w drodze powrotnej.
Bp Janusz Mastalski zauważył, że warto prosić Maryję, by wyprosiła u Boga przebaczenie grzechów. Podkreślił, że po powrocie do domów pielgrzymi powinni potrafić wybaczać innym i dać szansę sobie. – Matka Boża mówi: „Jesteś tu po to, by wrócić mocniejszym. By sobie przebaczyć – zaznaczył. Dodał, że pielgrzymka powinna być impulsem do nawrócenia. – Wyjdźmy z tej świątyni od Matki Bożej z jakąś obietnicą, z nawróceniem – wskazał.
W Ewangelii Jezus mówił, że królestwo Boże jest podobne do ziarnka gorczycy, które wyrasta w ogromne drzewo. Biskup podkreślił, że należy wzrastać, nie zatrzymywać się na jednym celu. – Przed nami jest nadal droga i musimy mieć na nią pomysł. Nasze wzrastanie musi być poczuciem bycia bardziej dojrzałym, a bycie bardziej dojrzałym znaczy przekraczanie siebie – wskazał. Zauważył, że człowiek dojrzały ma także świadomość swego powołania. – Stawać się dojrzalszym znaczy także budować swe życie na Bogu – stwierdził.
Królestwo niebieskie jest podobne do zaczynu, który przemienia mąkę w chleb. – Przemienienie innych to jest świadectwo. Daliście podczas tej pielgrzymki świadectwo, ale trzeba wrócić do domów i pokazać, jak ważny jest dla mnie Bóg, Maryja i rodzina – zachęcił biskup. Powiedział również, że trzeba uwrażliwiać innych na zło poprzez odwagę i ofiarność. – Dziś, Panie Jezu, prosimy Cię, prowadź. Matko Najświętsza, ulecz nasze bolączki. A może trzeba powiedzieć: „Za rok wrócimy i zdamy relację, co się u nas zmieniło”? – zakończył.