- Chrystus przyniósł ziemi pokój i że ostateczne zwycięstwo należy do Niego i do miłości, a nie do nienawiści i śmierci - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystej Pasterki sprawowanej w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.
W pierwszych słowach homilii kardynał przypomniał, że już siedem wieków przed narodzeniem Chrystusa prorok Izajasz zapowiadał „światłość wielką”, którą miało być Dziecię. Za Jego sprawą na ziemię miał powrócić Boży pokój i sprawiedliwość.
– Wiemy, że to wszystko dokonało się i spełniło w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. On – jak zapowiadał prorok – okazał się Bogiem Mocnym i Księciem Pokoju. Na Jego barkach spoczęła władza nad życiem i śmiercią. Dlatego to On radykalnie, raz na zawsze odmienił los człowieka – los każdej i każdego z nas. Oto najgłębsze źródło naszej dzisiejszej świątecznej radości i nadziei.
Kard. Dziwisz podkreślił, że Ewangelista Łukasz wyjawia nam kilka szczegółów związanych z narodzeniem Jezusa. Po pierwsze fakt, że nie znalazł On miejsca w żadnej gospodzie i przyszedł na świat w stajni.
– To nie był wyjątkowy epizod w życiu Jezusa na ziemi. Zawsze, do samego końca, szedł drogą ubóstwa i pokory, drogą miłości i służby. Czyż nie jest to wymowna lekcja dla całego Kościoła? Czyż nie jest to lekcja dla nas wszystkich? Mamy się czego uczyć od Jezusa i nigdy nie jest za późno na taką naukę życia.
Do refleksji skłania także informacja o tym, że o narodzinach Mesjasza pierwsi dowiedzieli się prości pasterze.
– Przyjmując tę drugą lekcję, możemy sobie zadać kilka pytań. Czy nasza wiara jest równie prosta jak wiara betlejemskich pasterzy? Jaka jest nasza wrażliwość na znaki obecności Boga w naszym życiu? Czy potrafimy Go dostrzec we wszystkim – w naszych codziennych i niecodziennych doświadczeniach, w naszych radościach i troskach, w naszych zwycięstwach i przegranych? Czy potrafimy dostrzec Boga i spotykać się z Nim w dzisiejszym Kościele – w naszym Kościele? Nie w Kościele idealnym, którego nie ma, ale w Kościele ludzi grzesznych, lecz nawracających się? W Kościele przechowującym i głoszącym od dwóch tysięcy lat słowo Boże i otwierającym nam dostęp do Chleba życia i życiodajnych sakramentów.
Kardynał zaznaczył także, że w świecie, który nas otacza, świecie niespokojnym i nierzadko pełnym przemocy nie możemy zapominać, że „przecież Chrystus przyniósł ziemi pokój i że ostateczne zwycięstwo należy do Niego i do miłości, a nie do nienawiści i śmierci.”
Na zakończenie homilii tej szczególnej nocy kard. Dziwisz wzywał orędownictwa Matki Najświętszej, św. Józefa oraz św. Jana Pawła II.
– Pragniemy razem z aniołami wyśpiewać nasz hymn „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”. Dziś, kiedy niebo łączy się z ziemią, prosimy o wsparcie i orędownictwo Maryję, Matkę Chrystusa oraz św. Józefa. Mamy w niebie tylu przyjaciół Boga i ludzi. Wśród nich jest także św. Jan Paweł, jakże nam bliski i tak bardzo obecny w tym Sanktuarium. Również prosimy go, by nam towarzyszył na drogach naszego życia, tak jak to czynił jako pasterz Kościoła na ziemi.
Justyna Walicka | Archidiecezja Krakowska