Drodzy Bracia i Siostry!
1. Na drogach chrześcijańskiego życia towarzyszy nam słowo Boże. Ono pomaga nam znaleźć odpowiedź na najważniejsze pytania związane z naszą egzystencją na ziemi. Słowo Boże poucza nas, inspiruje, przestrzega i zachęca. Ono rozjaśnia mroczne przestrzenie naszego życia i równocześnie otwiera nowe horyzonty, wskazuje kierunek i cel naszej ziemskiej wędrówki, abyśmy nie rozminęli się z tym, co najważniejsze.
Czytania mszalne dzisiejszej niedzieli zwracają naszą uwagę na rzeczywistość zła, które zakradło się do serca człowieka, naruszając ustanowiony przez Boga porządek dobra i miłości. Nie otrzymujemy teoretycznego wykładu na ten trudny temat. Starotestamentalna Księga proroka Izajasza sięga do obrazu winnicy, tak bliskiego ludom zamieszkującym obszary wokół Morza Śródziemnego. Czytamy, że pewien człowiek – a za nim kryje się sam Bóg – „miał winnicę na żyznym pagórku. Otóż okopał ją i oczyścił z kamienia i zasadził w niej szlachetną winorośl […]. I spodziewał się, że wyda winogrona, lecz ona cierpkie wydała jagody” (Iz 5, 1-2). Dlatego rozczarowany gospodarz pyta: „Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem w niej?” (Iz 5, 4).
Jest to pytanie samego Boga skierowane do człowieka, bo to ludzkie serce jest winnicą, w której mają się rodzić owoce dobra i miłości. Wiemy, ze grzech pierworodny zranił serce człowieka, uczynił je również zdolnym do zła, niewierności i niewdzięczności. Bóg jednak nie zniechęcił się taką postawą człowieka. Posyłał do narodu wybranego proroków, upominał, zsyłał kary, ale po to, by człowiek się opamiętał i nawrócił, by powrócił na drogę prawdy i przynosił owoce dobra i miłości. Możemy więc powiedzieć, że historia człowieka na ziemi stała się historią zbawienia. My wszyscy jesteśmy uczestnikami tej historii.
2. Ten sam obraz winnicy, jakim posłużył się prorok Izajasz, występuje również w dzisiejszej Ewangelii. Posługuje się nim Jezus, który chętnie sięgał do przypowieści, aby w prosty sposób prosty mówić o sprawach najważniejszych. Tym razem Jezus zwraca się do mających autorytet i sprawujących władzę arcykapłanów i starszych ludu. To oni w przypowieści są przewrotnymi dzierżawcami winnicy, zagarniającymi dla siebie plony i zabijającymi nawet syna gospodarza. To oni stali się nieprzejednanymi wrogami Nauczyciela z Nazaretu, nie przyjmując do wiadomości tego, kim był, pomimo oczywistych znaków Jego mesjańskiego i boskiego posłannictwa. To właśnie postawa przywódców narodu zaprowadziła Jezusa na krzyż. Ale to nie oni, lecz Jezus Chrystus odniósł ostateczne zwycięstwo, stając się kamieniem węgielnym nowej rzeczywistości – nowej ludzkości, nowego człowieka, odkupionego i zdobytego na nowo dla Boga.
Dzisiejsza Ewangelia – jak zawsze – skierowana jest również do nas, bo Dobra Nowina jest ponadczasowa, skierowana do wszystkich pokoleń, do wszystkich uczniów i uczennic ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana. My wszyscy jesteśmy zaproszeni i zatrudnieni w winnicy Pańskiej. Wszystko w naszym życiu otrzymaliśmy od Boga. Cała mądrość polega na tym, byśmy dobrze zarządzali tym, co posiadamy, czym zostaliśmy obdarowani, a także byśmy czynili użytek z tego, kim jesteśmy, z naszych talentów i umiejętności. Powinniśmy się wystrzegać postawy niewiernych dzierżawców z opowiedzianej przez Jezusa opowieści o winnicy. Nie powinniśmy koncentrować się na sobie, myśleć tylko o sobie, ale kierować się logiką daru – czyli uczynić z siebie dar dla bliźnich i ostatecznie dla Boga. Taka jest ewangeliczna, chrześcijańska wizja życia człowieka, który nas nauczył sam Jezus Chrystus, oddając swoje życie dla nas i naszego zbawienia. On był całkowicie dla innych.
3. Na naszych drogach szukamy wzorców takiego ideału życia. W naszych czasach takim wzorcem dla milionów chrześcijan na całym świecie stał się św. Jan Paweł II. Odszedł od nas dwanaście lat temu, ale zostawił tak przekonywujące świadectwo swojej wiary, nadziei i miłości, świadectwo świętości, że w krótkim czasie dostąpił chwały ołtarzy. Służył nam za życia na ziemi jako duchowy przewodnik Kościoła i świata na przełomie drugie i trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa, a dziś – wierzymy głęboko – oręduje za nami i w naszych sprawach u Bożego tronu.
W tych dniach, jak co roku w październiku, w sposób szczególny powracamy do postaci Jana Pawła II, wspominając jego wybór na stolicę św. Piotra w październikowy wieczór 1978 roku. Dziś Kościół w Polsce dziękuje Bogu za dar jego pontyfikatu, obchodząc kolejny, siedemnasty z kolei Dzień Papieski.
Zadziwia nas i wzrusza pamięć o świętym Papieżu. Co roku rodzi się wiele inicjatyw mających na celu przybliżanie postaci, stylu służby, a także nauczania Jana Pawła II. Jestem wdzięczny tutejszemu Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”, że jest promotorem lub gospodarzem wielu inicjatyw. Do nich należy także inicjatywa zgłębiania myśli i nauczania Patrona Centrum, powracania do lektury najważniejszych dokumentów jego magisterium, a więc encyklik, adhortacji i listów apostolskich, katechez, homilii i przemówień.
4. Encyklika Redemptor hominis, napisana przez Ojca Świętego w pierwszych latach pontyfikatu, stała się programowym tekstem jego służby człowiekowi, Kościołowi i światu. Jan Paweł II podzielił się w tym dokumencie tym wszystkim, co nosił w swoim sercu, co dojrzewało podczas jego pasterskiej służby w Krakowie i co – jak się okazało – przygotowało go do jeszcze większej służby całemu Kościołowi.
To w tej encyklice napisał Jan Paweł II, że drogą Kościoła jest człowiek. Pisał tak: „Kościół nie może odstąpić człowieka, którego «los» – to znaczy wybranie i powołanie, narodziny i śmierć, zbawienie lub odrzucenie – w tak ścisły i nierozerwalny sposób zespolone są z Chrystusem. […] Ten człowiek jest pierwszą drogą, po której winien kroczyć Kościół w wypełnianiu swojego posłannictwa, jest pierwszą i podstawową drogą Kościoła, drogą wyznaczoną przez samego Chrystusa. […] Ten człowiek jest drogą Kościoła – drogą, która prowadzi niejako u podstawy tych wszystkich dróg, jakimi Kościół kroczyć powinien, ponieważ człowiek – każdy bez wyjątku – został odkupiony przez Chrystusa, ponieważ z człowiekiem – każdym bez wyjątku – Chrystus jest w jakiś sposób zjednoczony, nawet gdyby człowiek nie zdawał sobie z tego sprawy” (n. 14).
5. Podczas dzisiejszej Eucharystii podziękujmy Bogu za dar nauczania św. Jana Pawła II. Ten dar nie może pójść w zapomnienie, bo znajdujemy w nim odpowiedź na wiele problemów nurtujących współczesnego człowieka, współczesny Kościół i świat. Trzeba więc studiować teksty świętego Papieża, przyswajać sobie jego myśl, a także twórczo ją rozwijać, by stawiać czoło nowym wyzwaniom, przed jakimi stajemy. Starajmy się z pasją szukać prawdy o Bogu i człowieku, tak jak jej szukał autor Redemptor hominis. Starajmy się – tak jak on – służyć gorliwie sprawie człowieka. Starajmy się – tak jak on – pracować gorliwie w winnicy Pańskiej. Starajmy się – tak jak on – kochać i służyć. Amen!