Myślenice, 29 VI 2019
Czytania: Dz 12, 1-11; 2 Tm 4, 6-9. 17-18; Mt 16, 13-19
Drodzy Bracia i Siostry!
1. Odczytana przed chwilą Ewangelia uświadamia nam, w jaki sposób Jezus Chrystus przygotowywał swój dalekosiężny projekt zbudowania Kościoła, którego nie przemogą bramy piekielne. Podczas kilkuletniej publicznej działalności zgromadził wokół siebie grono uczniów. Dzieląc z Nim życie, mieli oni możliwość poznać z bliska swego niezwykłego Nauczyciela, Jego Serce, Jego spojrzenie na świat, na ludzi i wydarzenia. W Jego szkole formowali swoje umysły i serca. Po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, a także w mocy zesłanego na nich Ducha Świętego, mieli pójść na cały świat i podjąć dzieło głoszenia Ewangelii wszystkim narodom. Chodziło o to, aby do najdalszych zakątków ziemi dotarła Dobra Nowina o tym, że tak „Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16). To była i jest najważniejsza prawda o Bogu i człowieku.
Fundamentem podjęcia przez apostołów głoszenia Ewangelii i budowania Kościoła jako wspólnoty uczniów ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana była wiara w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. O to pewnego dnia zapytał Jezus apostołów w okolicach Cezarei Filipowej: „A wy za kogo Mnie uważacie?” W imieniu wszystkich odpowiedział Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjasza, Syn Boga żywego”. To była prawda o Jezusie z Nazaretu i ta prawda stanowi rdzeń Ewangelii. Dlatego apostoł usłyszał po raz pierwszy, jakie zamiary ma wobec niego Chrystus: „Ty jesteś Piotr Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół” (por. Mt 16, 15-19).
Apostołowie oraz ich następcy podjęli dzieło głoszenia Ewangelii. Niemal wszyscy przypłacili za to męczeńską śmiercią. Św. Piotr został ukrzyżowany w Rzymie,
a św. Paweł, który z prześladowcy Kościoła stał się największym apostołem narodów, również w stolicy pogańskiego imperium rzymskiego legł pod mieczem kata. Dzięki świadectwu i krwi apostołów, z pierwotnego Kościoła jerozolimskiego wyrosła wielka wspólnota uczniów Jezusa Chrystusa, ogarniająca dziś cały świat. Dzięki temu Kościół z Ewangelią i świętymi sakramentami dotarł również na nasze polskie ziemie. Dzięki temu, bracia i siostry, my stanowimy żywy Kościół Jezusa Chrystusa i możemy sprawować dziś Eucharystię.
2. Odczytaliśmy z księgi Dziejów Apostolskich wzruszającą kartę z historii pierwotnego Kościoła jerozolimskiego, doświadczającego od początku prześladowań. Po ścięciu mieczem apostoła Jakuba, również Piotr został wtrącony do więzienia, a „Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga” (Dz 12, 5). Apostoł został cudownie wyprowadzony przez anioła na wolność, by dalej umacniać braci w wierze, głosić Ewangelię i dotrzeć z nią aż do stolicy rzymskiego imperium. Jakże musiała być głęboka wiara pierwszych bezbronnych chrześcijan, skoro okazała się mocniejsza od potęgi władców ówczesnego świata i której nie przemogły krwawe prześladowania.
Dzisiejsza uroczystość Apostołów Piotra i Pawła zachęca nas do modlitwy w intencji Ojca Świętego Franciszka, by Bóg wspierał go w misji przewodzenia Kościoła w niełatwych czasach – Kościołowi stawiającemu czoło zarówno wewnętrznym trudnościom i słabościom, jak i potężnym wyzwaniom ze strony współczesnego świata, w którym zmaga się wiara z niewiarą, dobro ze złem, cywilizacja miłości z cywilizacją śmierci. Ojcu Świętemu i pasterzom Kościoła potrzeba Bożej mądrości i świateł Ducha Świętego, by bezpiecznie i z nadzieją prowadzili powierzony im lud Boży po drogach zbawienia w trzecim tysiącleciu chrześcijaństwa.
3. Bracia i siostry, w życiu według Ewangelii pomagają nam konkretne wzory i przykłady. Kościół przełomu drugiego i trzeciego tysiąclecia wiary chrześcijańskiej otrzymał takie żywy wzór w osobie, w życiu i służbie św. Jana Pawła II. Mija już piętnasty rok od jego śmierci, ale jest on nadal bardzo obecny w życiu współczesnego Kościoła. Wierni Archidiecezji Krakowskiej, przynajmniej ci starsi, mieli i mają dodatkowo to szczęście, że śledząc pontyfikat Jana Pawła II, poznali go wcześniej jako swego biskupa i pasterza. Wytrwale przemierzał terytorium naszej Archidiecezji wzdłuż i wszerz, znał wszystkie jej wspólnoty parafialne. Jakże bliskie były mu również Myślenice, do których wielokrotnie przyjeżdżał, a przez które jeszcze częściej przejeżdżał, podróżując „zakopianką” do parafii położonych na południu.
W tym roku, 24 sierpnia, przypada pięćdziesiąta rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Myślenickiej. Wielu z was pamięta ten dzień. Ja też zapamiętałem chwilę, gdy Ksiądz Kardynał zakładał złote korony na skroń Matki Bożej i Jej Boskiego Syna. W Kalendarium życia Karola Wojtyły, wydanym po jego wyborze na Stolicę św. Piotra, zostały zapisane słowa, jakie wtedy wygłosił. Ukazują one głęboki, duchowy i społeczny wymiar oraz sens wydarzenia: „Przez tę […] koronację, jak przez wiele innych koronacji Matki Bożej – mówił Metropolita Krakowski – cały nasz naród na wszystkich miejscach dziękuje Matce Bożej za Jej tysiącletnie pielgrzymowanie z nami. Razem z nami szłaś, byłaś ukryta, byłaś dyskretna, wielu o Tobie nie wiedziało, ale przecież wiedzieliśmy i czuliśmy, że idziesz z nami” (s. 294).
Maryja, Matka Chrystusa, szła również z nami w tym ostatnim półwieczu, jakie mija od dnia koronacji Jej myślenickiego Obrazu. Ileż wydarzeń przeżyliśmy z Nią w tych latach! Czterdzieści lat temu byliśmy świadkami wyboru Jana Pawła II, a potem jego pierwszej podróży apostolskiej do ojczyzny. Trzydzieści lat temu uwolniliśmy się od panowania totalitarnego systemu, odzyskując wolność i suwerenność. Zdajemy sobie sprawę, jaki ważny wkład w tę epokową zmianę wniósł Ojciec Święty. Nie dysponował żadną armią. Jego orężem było słowo prawdy o Bogu i człowieku, który wyszedł od Boga i zmierza do Boga. Dziś Jan Paweł II służy Kościołowi jako Święty, inspirując nas swym świętym życiem i nauczaniem i orędując za nami u Bożego tronu.
4. Wnieśliśmy do waszej świątyni relikwie krwi św. Jana Pawła II. To szczególna chwila. Święty, który wielokrotnie modlił się w tym kościele i sprawował Eucharystię dla wspólnoty parafialnej, powraca tu w takiej niezwykłej formie. Teraz modlący się przy jego relikwiach będą mu mogli powierzać swoje sprawy i prosić o jego orędownictwo.
Relikwia krwi świętego Papieża przypomina mi zawsze dzień, w którym padł ofiarą szaleńczego, ale przemyślanego zamachu na placu św. Piotra. Zagrażał możnym tego świata. Głosząc Ewangelię, słowo prawdy, stawał się niebezpieczny dla tych, którzy budowali na kłamstwie i przemocy. Jan Pawel II został beatyfikowany i kanonizowany jako wyznawca, ale przecież dosłownie przelał krew za wiarę, za służbę Jezusowi Chrystusowi i Jego Kościołowi. Wtedy Matka Boża Fatimska uratowała mu życie, bo był potrzebny Kościołowi i światu. Służył więc niezmordowanie i przez wiele lat po zamachu, a jego wyczerpująca służba i cierpienie, jakim został dotknięty, również nosiły znamiona męczeństwa.
Powierzmy Bogu nasze osobiste i rodzinne sprawy, a także dobro mieszkańców miasta Myślenic i okolicy. Niech wiara w Jezusa Chrystusa zakorzenia się i utrwala w sercach młodego pokolenia waszych synów i córek. Niech wzrastają oni pod czujnym i troskliwym okiem Matki Bożej Myślenickiej. Niech wasza parafia będzie żywą i solidarną wspólnotą, żyjącą słowem Bożym, gromadzącą się zwłaszcza na niedzielną Eucharystię i pamiętającą o wszystkich potrzebujących wsparcia i pomocy.
Powierzmy nasze pragnienia wstawiennictwu św. Jana Pawła II, prosząc go, by nam wszystkim z wysoka błogosławił.
Święty Janie Pawle II – módl się za nami!
Amen.
Stanisław kard. Dziwisz