Czytania: Iz 50, 4-7; Flp 2, 6-11; Łk 22, 14 – 23, 56
Drodzy Bracia i Siostry!
1.W duchowej łączności z całym Kościołem, z milionami naszych braci i sióstr w wierze z wszystkich narodów i języków, rozpoczynamy dziś obchody Wielkiego Tygodnia. Pierwszy Wielki Tydzień w dziejach świata rozpoczął się w Jerozolimie od uroczystego wkroczenia Jezusa do Świętego Miasta. Jak zapisał ewangelista Łukasz, uczniowie Jezusa wsadzili Go na oślę, a gdy jechał, słali swe płaszcze na drodze, a tłumy uczniów wołały głośno: „Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała na wysokościach”. Chrystus przyjął wdzięcznym sercem ten gest wiary i miłości, a do nierozumiejących tego, czego byli świadkami, powiedział: „Jeśli Ci umilkną, kamienie wołać będą” (por. Łk 19, 35-40).
Dzisiejsza, tak bardzo uroczysta procesja w Tokarni, nawiązuje bezpośrednio do tego wydarzenia. Zewnętrzna oprawa procesji – wielobarwne, imponujące palmy i figura Pana Jezusa na osiołku, a przede wszystkim nasze modlitewne uczestnictwo w procesji i liturgii uświadamia nam, że nie żyjemy tylko przeszłością. Wielki Tydzień dotyczy bezpośrednio każdej i każdego z nas, ponieważ to wszystko, co się w nim dokonało, zadecydowało o naszym ostatecznym losie, o naszej wieczności w Bogu.
2. Opis męki naszego Pana Jezusa Chrystusa, odczytany w Niedzielę Palmową, ma nam pomóc w dobrym i głębokim przeżyciu następnych dni, u kresu których podczas Wigilii Paschalnej obwieścimy światu, że nasz umęczony i ukrzyżowany Pan żyje, bo zmartwychwstał trzeciego dnia po złożeniu Jego Ciała do grobu. Jego ostateczne zwycięstwo nad mocami śmierci, piekła i szatana zapowiada nasze zwycięstwo, nasze zmartwychwstanie i życie.
Dlatego chcemy przeżywać wydarzenia Wielkiego Tygodnia nie jako życzliwi lub obojętni obserwatorzy. To za mało. Chcemy uczestniczyć w nich bezpośrednio, całym sercem. Chcemy czuwać z Jezusem. Chcemy Mu towarzyszyć przy aresztowaniu i podczas trudnej nocy poprzedzającej Jego mękę, ubiczowanie, ukoronowanie głowy cierniem. Chcemy z Nim podążać drogą krzyżową na Golgotę i stanąć obok Jego krzyża wraz z Maryją i św. Janem Apostołem. Patrząc na Ukrzyżowanego za nas i dla naszego zbawienia, powiemy Mu to, co nam podyktuje serce.
Klęcząc przed krzyżem Tego, który „uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej”, będziemy pamiętać o słowach Pawła Apostoła, które dzisiaj usłyszeliśmy i które wyrażają najgłębszy sens tego, co się stało na Golgocie i w Wielką Noc Zmartwychwstania: „ Dlatego też Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca” (Flp 2, 8-11). Ileż nadziei budzą w nas te słowa! Chrześcijaństwo nie jest religią cierpienia i śmierci. Chrześcijaństwo jest religią życia i miłości – miłości ukrzyżowanej, która przyniosła zbawienie całemu światu, każdej i każdemu z nas.
3. Niedziela Palmowa jest świętem młodości Kościoła. Od dwóch tysięcy lat odradza się on w każdym pokoleniu, które od poprzednich pokoleń uczniów Jezusa Chrystusa przejmuje świadectwo wiary w ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana. Rozumiał tę dziejową prawdę Ojciec Święty Jan Paweł II, dlatego tak bardzo mu zależało, aby formować umysły i serca młodych ludzi. To dla nich, ale i dla całego Kościoła, ustanowił Światowy Dzień Młodzieży, obchodzony w Niedzielę Palmową, a co dwa-trzy lata w sposób centralny i w uroczystej formie w jednym z krajów świata. Pamiętamy, co działo się trzy lata w naszych parafiach, a potem w Krakowie, w którym młodzi z całego świata, pod przewodem Papieża Franciszka świętowali swoją wiarę, przynależność do Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła. Trzy miesiące temu podobne wydarzenie miało miejsce w Panamie.
Potrzeba nam takich wydarzeń i takich przeżyć, aby w szarzyźnie codziennego życia, również w trudnościach i słabościach Kościoła nie zapominać o tym, co najważniejsze. Kościół jest po to, by głosić światu Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelię. Uczestnictwo w tej misji Kościoła jest dla naszym zadaniem, obowiązkiem i przywilejem.
4. Bracia i siostry, rozpocznijmy z wiarą i nadzieją ten Wielki Tydzień. Towarzyszmy Jezusowi na trudnej i ofiarnej drodze, którą podjął i którą kroczył, byśmy sami mogli kroczyć drogą prowadzącą od śmierci do życia. Jest z nami Maryja, Matka Chrystusa, która duchowo obecna jest w waszej wspólnocie parafialnej przez swój ukoronowany obraz Matki Bożej Śnieżnej. Ona jest nie tylko Ocaleniem Ludu Rzymskiego, ale nas wszystkich.
Dziś mówimy Jezusowi: „Błogosławiony Królu, który przychodzisz w imię Pańskie” – bądź Królem naszej wspólnoty parafialnej. Bądź Królem naszych rodzin i naszych serc. Bądź zawsze z nami.
Amen!
Stanisław kard. Dziwisz