Cytat z nauczania Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego:
Bóg szanuje wolność woli człowieka aż do granic grzechu.
Módlmy się.
Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Ty w swojej niewypowiedzianej dobroci powołujesz ciągle nowych apostołów, aby przybliżali światu Twoją Miłość. Bądź uwielbiony za to, że dałeś nam opatrznościowego Pasterza Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.
Boże, źródło wszelkiej świętości, spraw, prosimy Cię, naucz nas wiernie kochać Ojczyznę i każdego człowieka, broniąc jego godności i praw, przebaczając wrogom, zło dobrem zwyciężając.
Za przyczyną Sługi Twojego Stefana Kardynała, który wszystko postawił na Maryję i Jej zawierzył bez granic, błogosław nam i naszym rodzinom w trwaniu przy Chrystusie i Jego Ewangelii. Amen.
Cytat z nauczania Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego:
Niech nikt nie wątpi w możliwość otrzymania przebaczenia i poprawy.
Nie ma przepaści, z której Stwórca nie mógłby wydobyć swego umiłowanego stworzenia,
nie ma tak powikłanych sytuacji, z których nie umiałby nas wyplątać.
Módlmy się.
Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Ty w swojej niewypowiedzianej dobroci powołujesz ciągle nowych apostołów, aby przybliżali światu Twoją Miłość. Bądź uwielbiony za to, że dałeś nam opatrznościowego Pasterza Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.
Boże, źródło wszelkiej świętości, spraw, prosimy Cię, naucz nas wiernie kochać Ojczyznę i każdego człowieka, broniąc jego godności i praw, przebaczając wrogom, zło dobrem zwyciężając.
Za przyczyną Sługi Twojego Stefana Kardynała, który wszystko postawił na Maryję i Jej zawierzył bez granic, błogosław nam i naszym rodzinom w trwaniu przy Chrystusie i Jego Ewangelii. Amen.
Cytat z nauczania Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego:
Narodzie polski, wiedz, co mówi ci Chrystus – nie bądź niedowiarkiem, ale wierzącym! Odważnie mówimy nie pierwszy raz na ambonach stolicy:
Nie bądźcie narodem tchórzów! Miejcie odwagę myśleć!
Módlmy się.
Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Ty w swojej niewypowiedzianej dobroci powołujesz ciągle nowych apostołów, aby przybliżali światu Twoją Miłość. Bądź uwielbiony za to, że dałeś nam opatrznościowego Pasterza Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.
Boże, źródło wszelkiej świętości, spraw, prosimy Cię, naucz nas wiernie kochać Ojczyznę i każdego człowieka, broniąc jego godności i praw, przebaczając wrogom, zło dobrem zwyciężając.
Za przyczyną Sługi Twojego Stefana Kardynała, który wszystko postawił na Maryję i Jej zawierzył bez granic, błogosław nam i naszym rodzinom w trwaniu przy Chrystusie i Jego Ewangelii. Amen.
Cytat z nauczania Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego:
Obyście nie poddali się wygodnictwu, egoizmowi i wrogości życia!
Módlmy się.
Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Ty w swojej niewypowiedzianej dobroci powołujesz ciągle nowych apostołów, aby przybliżali światu Twoją Miłość. Bądź uwielbiony za to, że dałeś nam opatrznościowego Pasterza Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.
Boże, źródło wszelkiej świętości, spraw, prosimy Cię, naucz nas wiernie kochać Ojczyznę i każdego człowieka, broniąc jego godności i praw, przebaczając wrogom, zło dobrem zwyciężając.
Za przyczyną Sługi Twojego Stefana Kardynała, który wszystko postawił na Maryję i Jej zawierzył bez granic, błogosław nam i naszym rodzinom w trwaniu przy Chrystusie i Jego Ewangelii. Amen.
Cytat z nauczania Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego:
Szkodliwy jest wszelki indyferentyzm, wszelkie zobojętnienie na człowieka,
jego myśli i wysiłki, na sprawy rodziny i narodu,
a zwłaszcza zobojętnienie na moce wiary, Ewangelii i Krzyża.
W następstwach oznacza to deflację moralną i społeczną,
bo tworzy naród bez ambicji, bez woli wysiłku i zwycięstwa.
Módlmy się.
Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Ty w swojej niewypowiedzianej dobroci powołujesz ciągle nowych apostołów, aby przybliżali światu Twoją Miłość. Bądź uwielbiony za to, że dałeś nam opatrznościowego Pasterza Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.
Boże, źródło wszelkiej świętości, spraw, prosimy Cię, naucz nas wiernie kochać Ojczyznę i każdego człowieka, broniąc jego godności i praw, przebaczając wrogom, zło dobrem zwyciężając.
Za przyczyną Sługi Twojego Stefana Kardynała, który wszystko postawił na Maryję i Jej zawierzył bez granic, błogosław nam i naszym rodzinom w trwaniu przy Chrystusie i Jego Ewangelii. Amen.
Cytat z nauczania Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego:
Chociaż czasy są materialistyczne, jednak wiemy, że nie materia jest bogiem,
bo gdy materia stanie się bogiem, my będziemy niewolnikami.
Módlmy się.
Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Ty w swojej niewypowiedzianej dobroci powołujesz ciągle nowych apostołów, aby przybliżali światu Twoją Miłość. Bądź uwielbiony za to, że dałeś nam opatrznościowego Pasterza Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.
Boże, źródło wszelkiej świętości, spraw, prosimy Cię, naucz nas wiernie kochać Ojczyznę i każdego człowieka, broniąc jego godności i praw, przebaczając wrogom, zło dobrem zwyciężając.
Za przyczyną Sługi Twojego Stefana Kardynała, który wszystko postawił na Maryję i Jej zawierzył bez granic, błogosław nam i naszym rodzinom w trwaniu przy Chrystusie i Jego Ewangelii. Amen.
Cytat z nauczania Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego:
Tylko przez spokojne sumienie, zgodne z prawem Bożym, przez ład w rodzinie,
który udziela się życiu i współżyciu społecznemu, środowisku pracy,
a przez nie całemu narodowi – można osiągnąć ewangeliczny pokój.
Rozważanie wprowadzające
Spotykamy się ponownie na wspólnej modlitwie przed uroczystością wyniesienia do chwały ołtarzy Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia. W kończącym się piątym tygodniu nowenny zwracaliśmy szczególną uwagę na temat wolności i niewoli.
W 1944 roku, pod koniec Powstania Warszawskiego, do przebywającego wtedy w podwarszawskich Laskach ks. Stefana Wyszyńskiego dotarł niesiony przez wiatr od strony płonącej Warszawy nadpalony skrawek gazety ze słowami: Będziesz miłował. Ks. Wyszyński zaniósł karteczkę do kaplicy, pokazał siostrom i powiedział: Nic droższego nie mogła nam przysłać ginąca stolica. To najświętszy apel walczącej Warszawy do nas i do całego świata. Apel i testament: Będziesz miłował (kard. Stefan Wyszyński, Kamienie wołać będą, Warszawa, 1994, s. 41).
Później, będąc już Prymasem, jako pierwszy program duszpasterski w drugim tysiącleciu wiary w Polsce ogłosił Społeczną Krucjatę Miłości. Uważał, że miłość jest jedyną zwycięską mocą. Mówił: Chodzić będę po ziemi z sercem miłującym; może to być męczeństwem, ale lepsze jest męczeństwo z miłości niż z nienawiści (Anna Rastawicka, W Maryi pomoc. Program Prymasa Tysiąclecia. Czytania majowe i nie tylko, Częstochowa, 2019, s. 16). Najlepszy sposób na zjednoczenie Narodu Prymas widział w Eucharystii, która w najgłębszy sposób jednoczy ludzi z Chrystusem, ale także między sobą. Naród, który jest zjednoczony Komunią z Bogiem, nie zginie, bo utwierdza go łaska Boża.
Okres uwięzienia Prymasa pokazał, jak bardzo wolnym wewnętrznie człowiekiem pozostawał. W tamtym czasie dał wyraz głębokiej wiary i prawdziwej miłości nawet do swoich nieprzyjaciół. W Zapiskach więziennych zanotował: Odnawiam najlepsze swoje uczucia dla wszystkich ludzi. Dla tych, co mnie teraz otaczają najbliżej. I dla tych dalekich, którym się wydaje, że decydują o moich losach, które są całkowicie w rękach mego Ojca Niebieskiego. Do nikogo nie mam w sercu niechęci, nienawiści czy ducha odwetu. Pragnę się bronić przed tymi uczuciami całym wysiłkiem woli i pomocą łaski Bożej. Dopiero z takim usposobieniem i z takim uczuciem mam prawo żyć. Bo tylko wtedy życie moje będzie budowało Królestwo Boże na ziemi (kard. Stefan Wyszyński, Zapiski więzienne, Prudnik Śląski, 7 I 1955, s. 23).
W czasie swojej kolejnej wizyty w Ojczyźnie – jeszcze w stanie wojennym i dwa lata po śmierci Sługi Bożego – św. Jan Paweł II powiedział w katedrze warszawskiej, że Prymas był człowiekiem wolnym i uczył nas, swoich rodaków, prawdziwej wolności (św. Jan Paweł II, Homilia w katedrze św. Jana. Pozwólmy ogarnąć się tajemnicy odkupienia, Warszawa, 16 VI 1983), tym samym ukazując kard. Wyszyńskiego jako „ojca naszej wolności” czy też „ojca wolnych ludzi”.
Wstęp
W tajemnicach radosnych, w kończącym się piątym tygodniu nowenny przed uroczystością beatyfikacji Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, polecamy dar i zadanie, które są konsekwencją naszej wolności dzieci Bożych oraz poddania się w macierzyńską niewolę Maryi.
Fundamentem wolności w życiu kard. Stefana Wyszyńskiego była wiara. Prawdę tę przekazywał, podkreślając, że wolność ducha nieustannie zdobywa się poprzez życie zgodne z Dekalogiem i nauką Jezusa. Prymas widział gwarancję wolności wewnętrznej w pozornie czymś przeciwnym – w oddaniu się w niewolę. Była to jednak w myśli Prymasa niewola, dająca prawdziwą wolność – czyli niewola miłości, oddanie się za wolność Kościoła Bogu i Maryi. Pragnął straszną, ciężką niewolę ówczesnego człowieka zastąpić słodką, macierzyńską niewolą w ramionach Maryi. W tym widział ratunek dla narodu, będącego w niewoli politycznej, niewoli nacisku ateistycznej niemoralności, niewoli społecznej i ekonomicznej, jak i niewoli grzechów i nałogów. Sposobem wydobycia się z tej wielorakiej niewoli było właśnie dobrowolne oddanie się w macierzyńską niewolę Maryi, Matki Kościoła. Prymas Tysiąclecia uważał, że dobrowolnie przyjęta niewola konsekwentnego życia chrześcijańskiego, prowadzonego z pomocą Maryi, stanie się okupem za wolność Kościoła w Polsce i w świecie.
Prymas podkreślał więc, że kołyską dla wolności narodu jest wolność osoby ludzkiej. Przewidywał, jakie są i będą konsekwencje pewnych procesów społecznych i na ich rzecz pracował. Twierdził, że wolność narodu wspiera się na wolności osoby ludzkiej, a wolność osoby jest początkiem wolności narodu i państwa. Dwa lata po zakończeniu obchodów Millenium Chrztu Polski, w 1968 roku, Czcigodny Sługa Boży wypowiedział publicznie równie prorocze słowa: Człowiek wolny może poczuć się uwięziony w swojej własnej ojczyźnie. Mobilizuje wówczas wszystkie siły, aby doprowadzić do wolności narodu. Jeżeli wysiłek ludzi, obdarzonych przez Stwórcę wolnością, stanie się powszechny, nie ma takiej siły, która byłaby zdolna przezwyciężyć zbiorową, zmobilizowaną wolę ludzi wolnych. Prędzej czy później doprowadzą oni do wolności narodu (kard. Stefan Wyszyński, Wystąpienie w kościele akademickim św. Anny, Warszawa, 18 III 1968).
Mając świadomość tego, że Polacy dzięki swym walkom na wszystkich kontynentach znani są w świecie jako naród miłujący wolność, Sługa Boży przekonywał, że prawdziwej i trwałej wolności nie zdobywa się jedynie orężem i walką zbrojną, ale przede wszystkim poprzez wysiłki w wewnętrznym życiu narodu. Są one często bardziej znamienne i owocne jako czynniki składowe odzyskanej później wolności niż zrywy orężne. Wolność narodu polskiego nie wybuchła więc od razu, ale dojrzewała powoli. Kardynał mówił, że była owocem długiego historycznego trudu, noszona w wielkim miłującym łonie narodu jak płód, który nosi matka pod sercem i musi wydać na świat wtedy, gdy przyjdzie moment dojrzałości ukształtowanego już w niej nowego życia (Ewa Czaczkowska, Kardynał Wyszyński. Biografia, Kraków, 2013).
W naszych rozważaniach tajemnic radosnych różańca podążać będziemy drogą Maryjnego programu kard. Stefana Wyszyńskiego, odkrywając zawarte w nim przestrzenie wolności, których mamy strzec w nas samych, w naszym życiu osobistym, rodzinnym i narodowym.
TAJEMNICA I – ZWIASTOWANIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNIE
Anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga» (Łk 1, 30).
Bóg nie chciał realizować swoich zbawczych planów bez udziału człowieka. Maryja nie była bezwolnym narzędziem. Wszystko odbyło się w klimacie wolności i zaufania.
Gdy noce ciemności sprzysięgły się, aby odebrać narodowi jego największą siłę – wiarę w Boga, prymas Stefan Wyszyński nie poddał się. W Maryi znalazł niezawodną pomoc i obronę dla siebie i dla narodu polskiego. Oczy umęczonych, prześladowanych „dzieci Narodu” nieustannie zwracał ku zwycięskiej Jasnej Górze. Z więzienia w Komańczy pisał do generała Zakonu Paulinów: Tak mocno wierzę w to, że Opatrzność dała Polsce dodatkową pomoc, wiążącą Naród w trudnych chwilach. Jasna Góra jest tą ostatnią deską ratunku dla Narodu. Występuje w sposób szczególnie widoczny wtedy, gdy jest ciężko i gdy już znikąd, zda się, nie widać ratunku (kard. Stefan Wyszyński, List do Generała Paulinów, Komańcza, 24 VI 1956.).
Matko łaski Bożej, wdzięczni Bogu za otrzymaną wolność chcemy zabezpieczyć ją w Tobie słowami Milenijnego Aktu Oddania: Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci Boże ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej (Milenijny Akt Oddania, Jasna Góra, 3 V 1966).
TAJEMNICA II – NAWIEDZENIE ŚW. ELŻBIETY
«Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana» (Łk 1, 45).
Najświętsza Dziewica posyłana jest do nas przez Pana, abyśmy – podobnie jak Elżbieta – rozradowali się w Duchu. Ona spieszy do nas z Dobrą Nowiną o zbawieniu. Chce wnieść w nasze życie Jezusa, by ożywił w nas całe bogactwo łaski, którą już zostaliśmy obdarowani.
Kiedy zarzucano Prymasowi, że jest zbyt Maryjny, wyjaśniał, że sam tej drogi nie wymyślił. Stara się tylko naśladować Ojca Niebieskiego, który historię zbawienia człowieka zaczął od Maryi. Gdy pierwszy człowiek w raju – mówił Prymas – dopuścił zwątpienie w Bożą Miłość, Mądrość i Dobroć, gdy nie zawierzył Bogu i popełnił grzech, przekraczając Jego przykazanie – nastąpiła ciemność, rozpacz i beznadziejność. Wtedy Bóg, litując się nad człowiekiem, który jest dziełem Jego nieskończonej Miłości, ukazał Mu Nadzieję: Niewiastę i Owoc Jej żywota. Odtąd ludzkość czekać będzie na zapowiedzianą Niewiastę i w Niej skupi wszystkie swoje nadzieje (Anna Rastawicka, Ten zwycięża, kto miłuje. Życie i nauczanie prymasa Stefana Wyszyńskiego, Warszawa, 2020, s. 136).
Z woli Boga wszyscy potrzebujemy Matki Bożej. Prymas Tysiąclecia mówił z pokorą: Potrzebujemy Jej i nie wstydzimy się tego. Potrzebujemy Jej, jak płuca potrzebują powietrza, serce – krwi i miłości, stopy – oparcia, oczy – światła, usta – pokarmu (Tamże, s. 130). Ksiądz Prymas szukał pomocy Maryi w obronie wiary w Jezusa Chrystusae tylko Jezus daje człowiekowi i narodowi prawdziwą wolność, a Maryja, Matka Chrystusowa, jest bramą tej wolności. Prymas Tysiąclecia wszystko postawił na Maryję i zwyciężył.
Bramo niebieska, zwyciężałaś już nieraz w naszych osobistych i narodowych zmaganiach z tym, co próbuje zniewolić nas zewnętrznie lub wewnętrznie. Prosimy Cię, o to, byś zwyciężała nadal! Prosimy słowami Milenijnego Aktu Oddania: Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci Boże ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej (Milenijny Akt Oddania, Jasna Góra, 3 V 1966 ).
TAJEMNICA III – NARODZENIE PANA JEZUSA
«Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania» (Łk 2, 14).
Bóg dając Jezusowi za matkę Maryję, którą ochronił od pierworodnej winy, zapewnił Mu najgodniejsze warunki rozwoju i wzrostu. Maryja kochała Jezusa najpiękniejszą miłością, jaką kiedykolwiek matka kochała na ziemi swoje dziecko.
Prawdziwą wolność tak człowiek, jak i naród – targany różnymi doświadczeniami i przeciwnościami – osiąga jedynie na drodze całkowitego oddania się Bogu. Wzorem takiego bezgranicznego zawierzenia jest Maryja, Matka Zbawiciela. Prymas Tysiąclecia w czasie uroczystości koronacyjnej Gaździny Podhala w Ludźmierzu powiedział: Bóg chciał jak najbliżej wejść w sprawy ludzkie, dlatego pokazał nam wzór, jak się to ma dziać: w ramionach Matki Boga-Człowieka, która została naszą Matką, rękach Świętej Bożej Rodzicielki, Świętej Bożej Karmicielki. Bóg chce być blisko swych dzieci, chce wejść we wszystkie ludzkie sprawy. Dlatego tak urządził świat, że Jego Syn, jak każdy z nas, uzależniony był w swej ziemskiej drodze od Matki, wziętej spośród niewiast tej ziemi. Prymas Polski – „duchowy ojciec narodu” – przypominał góralom, że cudowna figura Panienki Ludźmierskiej od wieków gromadzi przed swym obliczem tych, którzy szukają pokrzepienia i pośrednictwa we wszystkich swoich sprawach. Wskazując na to, że to Maryja wyzwala z wszelkiego błędu, Prymas mówił: Tutaj [ludzie] umacniali swoje poczucie wolności. Wy, Podhalanie, jesteście ludem wolnym! Rozumiecie, co to znaczy człowiek wolny. Cenimy w was najbardziej ducha wolności. Wielu z Was woli suche grule na własnym zagonie, niż tłustą spyrkę miejską, bo rozumiecie, co znaczy wolność (kard. Stefan Wyszyński, Z hołdem u Królowej Podhala. Koronacja Matki Bożej Ludźmierskiej na Królową Podhala, Ludźmierz, 15 VIII 1963).
Królowo Polski, Bogarodzico – dana nam jako „niezawodna pomoc i obrona”! Tobie zawierzamy naszą wolność słowami Milenijnego Aktu Oddania: Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci Boże ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej (Milenijny Akt Oddania, Jasna Góra, 3 V 1966).
TAJEMNICA IV – OFIAROWANIE PANA JEZUSA W ŚWIĄTYNI
Gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, on wziął Je w objęcia i błogosławił Boga (Łk 2, 27-28).
Józef i Maryja nie szukali przywilejów dla siebie, ale zgodnie z pobożnym zwyczajem poszli, aby ofiarować Jezusa w świątyni, w domu Ojca. Jezus jest bowiem darem Ojca dla wszystkich. Maryja zachęca, byśmy ofiarowali dla sprawy wolności nie tylko czas i talenty, ale także bolesne doświadczenia.
Prymas Tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński, którego Opatrzność Boża wyznaczyła na duchowego przewodnika Kościoła w Polsce i polskiego narodu, w czasach zmagania o wyrwanie z niewoli ku wolności jako jej najlepszą gwarancję wskazywał podążanie Maryjnymi drogami wolności. Świadom, że naszej wiary strzeże Maryja, której jesteśmy oddani na własność, podkreślał jednocześnie, że jest ona gwarancją naszego zwycięstwa w walce „za wolność naszą i waszą”.
W Zapiskach więziennych znajdujemy następującą paradoksalnie brzmiącą adnotację: Coraz więcej lękam się wolności niż więzienia. Bo wolność oznaczałaby powołanie niegodnego do pracy; oznaczałaby przywileje, użycie narzędzia niesposobnego, a więc lichego, nie nadającego się do niczego. Więzienie natomiast jest stanem naturalnym, jest lamusem Bożym, jest wyrazem Bożej sprawiedliwości i prawdy. W tym stanie więziennym jest jednak coś uspokajającego (kard. Stefan Wyszyński, Zapiski więzienne, Prudnik Śląski, 7 I 1955., s. 156). Człowiek prawdziwie wolny jest odpowiedzialny za to, co robi lub czego nie robi, za to, kim jest lub kim nie jest, a kim mógłby być, ponieważ cieszy się wolnością.
W czasie pielgrzymki Episkopatu Polski do Niemiec w dniach 21-25 września 1978 roku Prymas Wyszyński, przypominając Europie odpowiedzialność za jej chrześcijańskie korzenie, mówił w Kolonii: Europa musi dostrzec ponownie, że jest ona nowym Betlejem – dla świata, dla ludów i narodów, z którego wywodzi się na świat Król i Książę Pokoju, jedyny dotychczas Zbawca Rodziny ludzkiej. Wśród współczesnych wojen i wieści o wojnach, Europa – która otrzymała przez Kościół powszechny pokój, jakiego świat nie jest zdolny dać – nie może być ciągle fabryką amunicji, międzynarodowym targowiskiem i dostawcą broni; nie może nadal być poligonem dla doświadczeń wojennych czy też miejscem samoudręki ludów i narodów (kard. Stefan Wyszyński, Wystąpienie na forum Episkopatu Niemiec, Kolonia, 21-25 IX 1978).
Królowo Męczenników, w Twoim sercu składamy nasze modlitwy i cierpienia, ofiarując je za te siostry i braci naszej Ojczyzny, którzy utracili nadzieję wyrwania się z sideł zniewolenia grzechem. Wołamy do Ciebie słowami Milenijnego Aktu Oddania: Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci Boże ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej (Milenijny Akt Oddania, Jasna Góra, 3 V 1966).
TAJEMNICA V – ZNALEZIENIE PANA JEZUSA W ŚWIĄTYNI
Wszyscy, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami (Łk 2, 47).
Jak wielkie było cierpienie Maryi, gdy po raz pierwszy zabrakło przy Niej Jezusa! Cierpienie to potęgowało niezrozumienie: jak to się stało, że ona i Józef stracili Go z oczu. Wystarczył jeden moment nieuwagi i zgubiła Go. Czasami i my tracimy Jezusa z oczu lub brakuje nam żarliwości w szukaniu Go. Ale Jezus nieustannie wzbudza w nas zachętę do tego, abyśmy Go odnajdowali i wytrwale za Nim podążali.
Wiara w umęczonego i zmartwychwstałego Chrystusa była dla Polaków źródłem szczególnego natchnienia, uczyła bowiem, że narodowi nie wolno pogodzić się z własną śmiercią, zadaną przez niesprawiedliwość innych, ale należy szukać Jezusa i Jezusowych dróg zmartwychwstania. W katedrze opolskiej, noszącej wezwanie Podwyższenia Krzyża Świętego, Prymas Wyszyński mówił w pięćdziesięciolecie uzyskania wolności: Potrzeba było naszemu narodowi takiej szkoły doświadczenia i przemiany. Nie zawsze bowiem i nie w każdym momencie pojmował on ducha Ewangelii, ducha miłości społecznej i braterskiej, chociaż Kościół przez całe wieki wszczepiał go w życie Narodu. Trzeba było więc, aby w ogniu cierpienia odradzał się wewnętrznie i przez krzyż wszedł do chwały (kard. Stefan Wyszyński, Homilia w Katedrze w 50. rocznicę odzyskania niepodległości, Opole, 11 XI 1968).
Prymas Tysiąclecia podkreślał, że wolność jest podstawowym warunkiem rozwoju narodu. Tylko człowiek wewnętrznie wolny może osiągnąć pełnię człowieczeństwa i tylko naród wewnętrznie wolny zdolny jest do osiągnięcia wolności i suwerenności, bowiem to miłość jest prawdziwym spełnieniem wolności.
Królowo pokoju, przywróć nadzieję tym, którzy teraz najbardziej cierpią na skutek niezgody, rozdarcia i konfliktów. Wołamy do Ciebie słowami Milenijnego Aktu Oddania: Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci Boże ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej (Milenijny Akt Oddania, Jasna Góra, 3 V 1966).
Zakończenie
Maryjo, Matko Boga-Człowieka, ukazujesz nam, Polakom, że wolność to trudny dar i zadanie. Uczysz nas korzystać z wolności, która łączy się z odpowiedzialnością. Matko Najświętsza, pokazujesz nam, że do wolności nie można podchodzić w sposób arogancki i lekkomyślny. Wskazujesz, że trzeba ją ciągle strzec i mądrze z niej korzystać. Dotyczy to zarówno indywidualnej wolności człowieka, jak i wolności Narodu.
Własne przeżycie wolności Prymas Tysiąclecia chciał przekazać szczególnie młodym. Podczas milenijnego przemówienia do młodzieży w Gnieźnie w 1966 roku dał słuchaczom wspaniałą naukę: Jesteście pokoleniem milenijnym, przełomowym, które żyje na grani dwóch tysiącleci. Wiecie, jak trudno jest utrzymać się na grani. Wieją tam potężne wichry i szaleją burze… Trzeba mocno trzymać się „pazurami” rodzimej skały, aby nie spaść na dno przepaści. Trzeba nie lada wysiłku i bohaterskiego męstwa, aby się ostać… Tylko orły szybują nad graniami, nie lękają się przepaści. Musicie mieć w sobie coś z orłów! – serce orle i wzrok orli ku przyszłości. Musicie ducha hartować i wznosić, aby móc jak orły przelatywać nad graniami w przyszłość naszej Ojczyzny. Będziecie wtedy mogli jak orły przebić się przez wszystkie dziejowe przełomy, wichry i burze, nie dając się spętać żadną niewolą. Pamiętajcie – orły to wolne ptaki, bo szybują wysoko! (Stefan Kardynał Wyszyński – Prymas Polski, Dzieła zebrane, t. II, 1953-1956, Warszawa, 1995, s. 63).
Trwając w oczekiwaniu na beatyfikację Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymas Tysiąclecia, chcemy dbać o to trwałe dziedzictwo, które nam przekazał, dziedzictwo historyczne wielkich dzieł pasterskich i zrywów narodowych, dziedzictwo myśli społecznej, wreszcie dziedzictwo wiary i nadziei, dziedzictwo wolności.