Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Liturgię koncelebrowali bp Jan Zając, abp Józef Guzdek i bp Stanisław Salaterski oraz zgromadzeni kapłani.
– Jakie słowa zapisał w księdze swego życia ksiądz Tomasz? Czy będą zapisane żelaznym rylcem, diamentem, na skale? Czy te słowa przetrwają na wieki? – pytał w homilii kard. Stanisław Dziwisz, zaznaczając, że Zmarły wyróżnił się w dziejach Archidiecezji Krakowskiej i obecnego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie jako wybitny wykładowca teologii moralnej. – W tę pracę i odpowiedzialność włożył całe swoje serce, zaangażował obszerną wiedzę w zakresie teologii moralnej, a także swój zapał apostolski oraz sensus Ecclesiae – wrażliwość na sprawy wspólnoty Kościoła i jej dobro – powiedział. Kardynał podziękował siostrom albertynkom, które w ostatnich dniach życia bardzo pomagały i wspierały Zmarłego. Zwrócił uwagę na przymioty umysłu i serca śp. ks. Tomasza, wskazując na mądrość, roztropność, dojrzałość i zdrowy krytycyzm.
– Oddzielny rozdział w księdze życia ks. Tomasza to jego szczególna więź ze św. Janem Pawłem II – kontynuował metropolita krakowski senior. – Ojciec Święty wielokrotnie gościł ks. profesora Tomasza w Watykanie i w Castel Gandolfo. Wymieniał z nim refleksje, prowadzili rozmowy na tematy z kręgu teologii moralnej, bo przecież również ta dyscyplina naukowa ich łączyła – mówił i podzielił się doświadczeniem z 2005 roku, kiedy wrócił do Krakowa jako metropolita. Wspomniał, że Zmarły stał się wtedy jednym z jego najbliższych współpracowników i powierników. – Księże Tomaszu, dziś żegna Cię Kościół Krakowski, któremu wiernie służyłeś i który dziękuje Ci za wszystko. Również ja dziękuję Ci, drogi Tomaszu, za wszystko, za twą wierną i wypróbowaną przyjaźń. Wierzymy głęboko, że Pan wynagrodzi Ci za twą miłość i służbę i wprowadzi Cię do swego Domu, w którym jest mieszkań wiele – zakończył.
Listy do rodziny Zmarłego i uczestników ceremonii skierowali abp. Marek Jędraszewski i bp Roman Pindel, w których zapewniali o pamięci i modlitwie.
Ks. Tomasz Chmura urodził się 21 grudnia 1937 roku w Choczni, tam też uczęszczał do szkoły podstawowej, by w 1952 roku rozpocząć naukę w Małym Seminarium Duchownym w Krakowie. Po zdanym egzaminie maturalnym we Wrocławiu w 1956 roku wstąpił do Metropolitalnego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk wikariusza kapitulnego bp. Karola Wojtyły na Wawelu w roku 1962. Po święceniach, przez rok oddawał się pracy duszpasterskiej, jako wikariusz w Liszkach. Ale już w roku 1963 ks. Tomasz Chmura wrócił do seminarium duchownego w Krakowie, gdzie był prefektem w latach 1963–1968.
W roku 1965 otrzymał tytuł licencjata teologii na podstawie rozprawy pt. „Rola dogmatycznych założeń w metodologicznej strukturze teologii moralnej B. Häringa”, pisanej pod kierunkiem ks. prof. Ignacego Różyckiego. Po licencjacie został zatrudniony w Papieskim Fakultecie Teologicznym w Krakowie jako asystent w Katedrze Teologii Moralnej. Nominację podpisał 30 września 1967 roku ks. prof. Eugeniusz Florkowski, dziekan fakultetu.
Cztery lata później, w roku 1971 ks. Tomasz Chmura obronił doktorat pisany również pod kierunkiem ks. prof. Ignacego Różyckiego pt. „Rola idei naśladowania Chrystusa w teologii moralnej F. Tillmana”.
Następnie, tuż po obronie, ks. dr Tomasz Chmura został wysłany na Zachód, gdzie spędził dwa lata, poznając ośrodki teologiczne w Wiedniu, Rzymie, Fryburgu i Lowanium. W latach 1978–1979 był w Waszyngtonie na Katolickim Uniwersytecie Ameryki. Po powrocie z pierwszego wyjazdu za granicę, w 1973 roku, ks. dr Tomasz został zatrudniony jako wykładowca na Wydziale Teologicznym w Krakowie.
W archiwum odnotowano jego udział w Międzynarodowym Kongresie Teologii Moralnej w Rzymie (7–12 kwietnia 1986) oraz w spotkaniach moralistów w ramach Komisji Episkopatu Polski. Był to czas, w którym głównie poświęcił się pracy dydaktycznej i jako wykładowca na Wydziale Teologicznym w Krakowie przekształconym następnie w Papieską Akademię Teologiczną. Był pierwszym sekretarzem Rady Wydziału Teologicznego po jego odnowieniu.