Kolęda misyjna to propozycja Papieskich Dzieł Misyjnych dla rodzin, wspólnot parafialnych i szkół na czas Bożego Narodzenia. Głównymi bohaterami tego przedsięwzięcia są dzieci, które w ten sposób dzielą się radością wiary i pomagają swoim rówieśnikom w krajach misyjnych. W tym roku Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci zbiera środki finansowe na pomoc rówieśnikom w Rwandzie i Burundi. W tych krajach pilną potrzebą jest opieka nad dziećmi osieroconymi, które straciły bliskich z powodu wojny i chorób, m.in. AIDS. Powszechnym i dotkliwym problemem jest też społeczne odrzucenie dzieci niepełnosprawnych. Trafiają one na ulicę, stają się ofiarami handlu, niewolnictwa lub innego rodzaju przestępczości.
„Dziękuję wszystkim, którzy w swoich diecezjach pomagają dzieciom przeżyć ten czas na apostołowaniu. Życzę, aby wszyscy, do których kolędnicy misyjni dotrą, otwierali swoje serca na pomoc duchową i materialną dla dzieci w Rwandzie i Burundi – powiedział bp Artur G. Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci oraz Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski przed misyjnym kolędowaniem, które rozpoczyna się dzisiaj.
„Wychowanie rodzinne, szkolne, religijne, katechetyczne łączy się w procesie wychowawczym, który otwiera na tajemnicę wiary przeżywanej dzisiaj i z otwarciem na drugiego człowieka jako brata w Jezusie Chrystusie. Z drugiej strony jest to kształtowanie człowieczeństwa dzieci, młodzieży. Te dzieci wykazują ducha ewangelicznego, możemy u nich dostrzec piękny personalizm chrześcijański – powiedział bp Miziński.
Ks. Tomasz Atłas, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce, przypomniał, że kolędowanie odbywa się po raz 26. „Przez tegoroczną inicjatywę kolędników misyjnych chcemy zapewnić dzieciom z Rwandy i Burundi bezpieczną przyszłość. Przyszłość, która będzie naznaczona dobrocią i bliskością Jezusa, który przyszedł do każdego człowieka bez wyjątku” – powiedział ks. Atłas. Dodał również, że obecny nuncjusz apostolski w Polsce, abp Salvatore Pennacchio, bardzo popiera inicjatywę kolędników misyjnych i żywo interesuje się losem dzieci w tych krajach.
„Większość dzieci żyjących w Rwandzie i Burundi to dzieci rolników. Często muszą opuścić szkołę w czasie zbiorów, aby pomóc rodzicom. Ich pragnieniem jest powrót do szkoły. Mamy w kraju bardzo wiele sierot, które także mają swoje pragnienia. Są to bardzo często dzieci ulicy, które nie mają możliwości uczęszczania do szkoły. Jeżeli chodzi o sieroty, dzieci porzucone przez rodziców, to one mają jedno marzenie: lepszą przyszłość. I to jest nasze zadanie” – powiedział br. Jean Baptiste Mutabaruka, karmelita bosy, pochodzący z Rwandy.
Z kolei br. Omer Nshimirimana, karmelita bosy, pochodzący z Burundi, zauważył, że „Burundi i Rwanda to kraje bratnie, w tym znaczeniu, że mają te same wyzwania zarówno ekonomiczne jak i duchowe. Dziękuję za to, że wasza inicjatywa przyczyni się do poprawienia losu dzieci w Burundi i Rwandzie. Dzieci z tych krajów mają bardzo trudną przyszłość, w wielu przypadkach jawi się ona jako beznadziejna. Ta sytuacja jest na tyle trudna, iż wiele dzieci już podjęło decyzję, że jak tylko nadarzy się okazja to opuści swoją ojczyznę. Formą ucieczki od tej dramatycznej sytuacji stają się narkotyki i żebractwo”. Br. Nshimirimana podziękował za inicjatywę kolędników misyjnych, którzy przychodzą z pomocą afrykańskim dzieciom.
Anna Sobiech, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, opowiedziała podczas konferencji o projektach pomocowych dla dzieci w innych krajach. Ogółem w 2017 roku zebrano rekordową kwotę 2 657 769,03 zł na realizację 101 projektów dla dzieci w 9 krajach świata. W ciągu ostatnich dziesięciu lat zarejestrowano stopniowy wzrost ofiarności.
W ubiegłym roku zbiórka prowadzona była na rzecz dzieci w Syrii i w Libanie. Polscy Kolędnicy Misyjni z 41 diecezji oraz parafii Ordynariatu Polowego w Polsce (i wspólnot polonijnych poza granicami kraju) zebrali ponad 1 mln 335 tys. złotych. Środki te przekazano na 40 projektów ochrony życia i pomoc w edukacji dzieci do 14. roku życia w tych dwóch krajach.
BP KEP