- Najważniejsze jest to, by trwać przy Chrystusie! - mówił metropolita krakowski Marek Jędraszewski w parafii Przenajświętszej Trójcy w Jordanowie, gdzie udzielił Sakramentu Bierzmowania. Arcybiskupa przywitał proboszcz, ks. Paweł Gunia, który przypomniał, że w jordanowskiej świątyni chrzest św. otrzymało dwóch błogosławionych kapłanów męczenników, wyniesionych do chwały ołtarzy przez Jana Pawła II: ks. Piotr Dańkowski (1908 -1942) i ks. Stanisław Pyrtek ( 1913 - 1942). Dodał, że parafianie, zjednoczeni w Apostolacie Margaretka, modlą się w intencji arcybiskupa.

W homilii, metropolita zaznaczył, że złożona przez młodzież deklaracja mężnego wyznawania wiary wpisuje się w dzieje Kościoła. Nawiązując do pobytu św. Pawła w Efezie, zwrócił uwagę, że apostoł nigdy nie uchylał się od swojego powołania, jakim było głoszenie Dobrej Nowiny.

– Mocą Ducha Świętego, przekonywał i Żydów i pogan, że Bóg w swoim nieskończonym miłosierdziu zesłał nam swojego Syna Jezusa Chrystusa, który dla naszego zbawienia umarł na krzyżu i zmartwychwstał.

Arcybiskup podkreślił, że w imię prawdy o ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusie męczeńską śmierć podczas II wojny światowej poniosło dwóch młodych heroicznych kapłanów, wywodzących się z Jordanowa. Dodał, że polscy duchowni, uwięzieni w niemieckich obozach jenieckich, mieli szansę na uwolnienie się pod warunkiem wyrzeczenia się Chrystusa i zrezygnowania z kapłaństwa.

– Nikt z polskich księży, a w Dachau było ich ponad 1800, czegoś takiego nie uczynił. Ponad 800 poniosło tam śmierć.

 Zauważył również, że pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny, była wynikiem głębokiej wiary i nadziei Polaków. Papież na Placu Zwycięstwa w Warszawie mówił wtedy, że Chrystus jest kluczem do zrozumienia dziejów ludzkości i polskiego narodu.

– Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, ani skąd pochodzimy, ani jaki jest sens naszego życia: naszych cierpień, radości, nadziei, śmierci, przeznaczenia do życia wiecznego. Nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć. Bez Chrystusa nie potrafi zrozumieć siebie cały naród polski, którego historia zaczyna się w 966 roku. To pierwsza data w naszych dziejach. Dzieje krzyża na polskiej ziemi są nierozłącznie związane z dziejami polskiego narodu i państwa. Nie zrozumiemy siebie bez Chrystusa. Jan Paweł II głosił tę prawdę z wielką mocą 40 lat temu. Na zakończenie homilii prosił Boga słowami, które w ostatnich dniach są często wspominane: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi.” (…) Wiemy, jakie błogosławione owoce przyniosło jego pielgrzymowanie, rozpoczynając proces odnowy serc i umysłów, zrywania pęt zniewolenia.

Metropolita odniósł się do krzyża – szczególnej pamiątki Sakramentu Bierzmowania, zawieszonej na piersiach kandydatów.

– To znak mówiący o nieskończonej miłości Pana Boga do nas. Jednocześnie, to znak zwycięstwa Chrystusa przez miłość nad grzechem, śmiercią, szatanem. Każdy, kto broni krzyża, kto przy nim stoi, ten do Chrystusa należy i ma prawo mieć nadzieję życia wiecznego, zbawienia.

Kończąc homilię, arcybiskup zaznaczył, że podążanie za Chrystusem we współczesnym świecie jest niełatwym zadaniem, dlatego trzeba otworzyć się na działanie Ducha Świętego.

– Mężnie wyznawajcie wiarę w Chrystusa i nią każdego dnia żyjcie!

Kościół w Jordanowie powstał w XVI wieku i do 1856 roku był filią parafii w Łętowni. Pierwszym proboszczem jordanowskim został ksiądz Jan Nowak. Na początku XX wieku podjęto decyzję o budowie nowej murowanej świątyni. Projekt zlecono znanemu krakowskiemu architektowi Janowi Sas-Zubrzyckiemu. Kościół konsekrował w 1972 roku kardynał Karol Wojtyła.

FOTORELACJA

Joanna Folfasińska | Archidiecezja Krakowska
Fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska
Video Katarzyna Katarzyńska | Archidiecezja Krakowska