– Nieszczęścia świata zaczynają się tu, gdzie człowiek gardzi tym, do czego powołuje go sam Pan Bóg, w swoich zbawczych planach odkrywanych przez wnikanie w święty dla każdej i każdego z nas czas kairos – mówił abp Marek Jędraszewski, który w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego i Dzień Świętości Życia przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
Na początku Mszy św. kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przypomniał, że w każdą drugą sobotę miesiąca w łagiewnickiej bazylice można się włączyć w Dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, a w każdą środę o godz. 18.00 jest odprawiana Msza św. „w intencji przebłagania miłosiernego Boga za odrzucony dar życia, o wzrost szacunku dla ludzkiego życia oraz zapewnienie w ustawodawstwach wszystkich krajów bezwarunkowego prawa do życia każdemu człowiekowi od chwili poczęcia do naturalnej śmierci”; w każdą czwartą niedzielę miesiąca w czasie Mszy św. o godz. 12.00 jest szczególna modlitwa i błogosławieństwo dla rodzin. Ks. Zbigniew Bielas zaznaczył też, że dzisiejsza liturgia w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia rozpoczyna uroczyście w Archidiecezji Krakowskiej Rok Rodziny „Amoris laetitia” ogłoszony przez papieża Franciszka.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że św. Łukasz opisując scenę zwiastowania podkreśla dwa wymiary czasu – chronos i kairos. Ten pierwszy umiejscawia wydarzenia w pewnej chronologii. Zwiastowanie w Nazarecie miało miejsce sześć miesięcy od poczęcia się św. Jana. Z kolei święty czas kairos wskazuje na wydarzenia, które mają przełomowe znaczenie dla życia konkretnych ludzi i całych społeczności.
– Wchodząc w święty czas kairos rozumiemy głębię tego, co opisywał św. Łukasz – zaznaczył metropolita. Celem zwiastowania zamiarów Boga wobec Najświętszej Maryi Panny jest to, że ma począć i porodzić Syna, któremu nada imię Jezus, a którego panowaniu nie będzie końca. To samo wydarzenie w odniesieniu do całej ludzkości przywołuje prawdę o wyzwoleniu każdego człowieka z niewoli grzechu. – Wchodząc w głębię czasu kairos odkrywamy swoje miejsce, swoje nadzwyczajne powołanie zamierzone przez Boga wobec każdego z nas, zanim jeszcze zaistniał świat – mówił arcybiskup.
Metropolita podkreślił, że w kontekście zwiastowania ludzie odkrywają swoją niezwykłą godność w oczach Bożych. Maryja doświadczyła tego, że jest „pełna łaski” (kecharitomene), a każdy z nas tego, że jest Bożym dzieckiem i dziedzicem. Wolność dzieci Bożych w szczególny sposób pokazywali męczennicy, a wśród nich św. Apolinary, patron dzisiejszego kościoła stacyjnego w Rzymie – bazyliki św. Apolinarego przy Termach (w pobliżu Piazza Navona). – Męczennicy aż do końca pokazali co to znaczy być dzieckiem Bożym, co to znaczy być wolnym w Chrystusie, przez Niego wyzwolonym do wielkiej godności Bożego dziecka, być świadkiem wbrew pogańskiemu światu, być świadkiem Chrystusa wbrew prawu, które zabraniało świadczyć o Chrystusie. Powołani do tego, by dawać najwyższe świadectwo – mówił arcybiskup.
Metropolita zaznaczył także, że poprzez pryzmat Maryi i wydarzenie zwiastowania należy odkryć szczególną godność kobiety. Jej wielkość duchowa przejawia się w imieniu objawionym jej przez Archanioła Gabriela – kecharitomene – pełna łaski. Cud Bożego macierzyństwa wskazuje na wielkość dokonującą się w Jej ciele.
Arcybiskup przywołał Orędzie do kobiet św. Pawła VI przygotowane na zakończenie Soboru Watykańskiego II a także List do kobiet św. Jana Pawła II przygotowany w związku z IV międzynarodową konferencją ONZ na temat kobiet w 1995 r. – Ojciec Święty zwrócił uwagę, że punktem wyjścia do wspólnej refleksji kobiet całego świata, nad ich godnością i powołaniem, jest podziękowanie – zaznaczył metropolita.
– Odkrywając nasz święty czas kairos, rozumienie tego, kim jesteśmy w zamyśle Bożym, od chwili kiedy jeszcze świat nie istniał, a już byliśmy przewidzeni w swoim istnieniu, w swoim powołaniu przez najwyższego Boga; odkrywamy to wszystko jako dzieci Boże, starając się na wzór Najświętszej Maryi Panny przyjąć to powołanie, tę swoją godność, i dziękować za nie – mówił arcybiskup dodając, że w tym świetle rozumiemy ogrom nieszczęść, które zaczynają się w chwili, kiedy odwracamy się od Bożego zamysłu, „ogrom szczególnych nieszczęść, kiedy kobieta, tak głęboko związana z tajemnicą życia odwraca się od swojego powołania i publicznie poniewiera swoją godność kobiecą”. Metropolita zwrócił uwagę, że często idzie to w parze z pogardą dla geniuszu kobiety, który przejawia nie tylko zachwytem świata, ale także potrzebą delikatności i subtelności kobiecej, a przerażający wulgarny język, który słyszeliśmy na ulicach naszych miast temu zaprzecza.
– Nieszczęścia świata zaczynają się tu, gdzie człowiek gardzi tym, do czego powołuje go sam Pan Bóg, w swoich zbawczych planach odkrywanych przez wnikanie w święty dla każdej i każdego z nas czas kairos – mówił arcybiskup.
„Maryjo, Królowo miłości, czuwaj nad kobietami i nad ich posłannictwem w służbie ludzkości i pokojowi oraz w dziele szerzenia Królestwa Bożego!” – zakończył metropolita cytując List do kobiet św. Jana Pawła II.
Pod koniec liturgii część zgromadzonych włączyła się w Dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. – Pragniemy, aby to dzieło, które dzisiaj po raz kolejny w tym roku rozpoczyna troskę o życie poczęte owocowało bezpieczeństwem i życiem tych wszystkich dzieci, których los jest dzisiaj zagrożony – mówił ks. Paweł Gałuszka. Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie zachęcał, aby rozpoczęty Rok Rodziny „Amoris laetitia” uwrażliwiał nas na piękno życia rodzinnego i jeszcze bardziej mobilizował do tego, abyśmy służyli rodzinie, której – jak mówił św. Jan Paweł II – przyporządkowany jest szczególny przywilej jakim jest świętość.