– Nie wolno nam milczeć, nie wolno patrzeć z obojętnością na deptanie świętości, na opluwanie proroka naszych czasów. (…) Trzeba nam dziś zdawać egzamin z miłości i wdzięczności Ojcu Świętemu za wolność, za podtrzymywanie wiary i budzenie nadziei, za jego życie, bez reszty oddane Bogu i umiłowanej ojczyźnie – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas liturgii stacyjnej w kościele Matki Bożej Dobrej Rady w Krakowie.
Odwołując się w czasie homilii do przypowieści o bogaczu i Łazarzu, kard. Stanisław Dziwisz zwrócił uwagę, że od samych początków chrześcijaństwa głoszeniu Słowa Bożego i sprawowaniu sakramentów towarzyszyło zawsze spełnianie uczynków miłosierdzia co do duszy i co do ciała. – Czynna miłość bliźniego jest sprawdzianem naszej wiary i testem wiarygodności misji całego Kościoła. Bez uprzedzeń możemy powiedzieć, że Kościół zdawał zawsze ten egzamin i nadal zdaje we współczesnym świecie. Codziennie, nieustannie, tyle dobra dzieje się we wspólnotach parafialnych oraz w instytucjach i dziełach miłosierdzia prowadzonych przez Kościół – mówił metropolita krakowski senior zaznaczając, że zawsze można i trzeba czynić więcej.
Kardynał zauważył, że trwająca od ponad roku wojna tuż za naszą granicą, dramatyczny los milionów Ukraińców, pomoc, z jaką się już spotkali i nadal spotykają ze strony Polaków przekonuje, że „drzemią w nas pokłady dobra, i że tym dobrem powinniśmy się dzielić ze wszystkimi, zarówno w sytuacjach nadzwyczajnych, ale także w życiu codziennym naszych rodzin i wspólnot, naszych środowisk życia i pracy”. – Wielki Post jest dobrym czasem do pracy nad pogłębianiem wrażliwości serc i podejmowania postanowień w zakresie naszej postawy wobec bliźnich – zachęcał metropolita senior.
Na koniec homilii kard. Stanisław Dziwisz odczytał oświadczenie w sprawie ostatnich ataków na św. Jana Pawła II. – Nie wolno nam milczeć, nie wolno patrzeć z obojętnością na deptanie świętości, na opluwanie proroka naszych czasów. (…) Trzeba nam dziś zdawać egzamin z miłości i wdzięczności Ojcu Świętemu za wolność, za podtrzymywanie wiary i budzenie nadziei, za jego życie, bez reszty oddane Bogu i umiłowanej ojczyźnie – apelował wieloletni papieski sekretarz.
Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia kard. Stanisława Dziwisza:
Oświadczenie
Nie mogę milczeć wobec ataków na Jana Pawła II, które w ostatnich dniach dokonują się na oczach opinii publicznej. Z bólem muszę powiedzieć, że przybierają one na sile, zmierzając do podeptania pamięci o wszystkim, co Świętemu Papieżowi zawdzięcza Polska, i do zniszczenia jego dziedzictwa.
Komu na tym zależy? Kto pod przykrywką dążenia do prawdy i obrony bezbronnych manipuluje faktami, wprowadza konflikty do naszego społeczeństwa, pogłębia podziały i zdezorientowanie wielu ludzi, którzy nie rozumieją, do czego ma doprowadzić szarganie dobrego imienia świętego Jana Pawła II? Świat patrzy dziś na nasz naród ze zdumieniem, zszokowany tym, w jaki sposób spełniają się nad Wisłą słowa Ewangelii: „Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie”.
Chcę powiedzieć dziś z całą mocą: niszczenie zbiorowej pamięci prowadzi do samounicestwienia narodu, do odebrania jego tożsamości, od wieków budowanej na wartościach Ewangelii.
Pragnę dziś z całą mocą zaapelować do wszystkich ludzi dobrej woli: nie wolno nam milczeć, nie wolno patrzeć z obojętnością na deptanie świętości, na opluwanie proroka naszych czasów. Przyszedł dla nas czas próby. To czas sprawdzianu, czy jesteśmy wierni dziedzictwu, które pozostawił nam Jan Paweł II swoim nauczeniem i posługą, cierpieniem i modlitwą. Trzeba nam dziś zdawać egzamin z miłości i wdzięczności Ojcu Świętemu za wolność, za podtrzymywanie wiary i budzenie nadziei, za jego życie, bez reszty oddane Bogu i umiłowanej ojczyźnie.
Stanisław kard. Dziwisz