W czasie wtorkowej porannej Mszy św. dla wspólnoty V abp Marek Jędraszewski prosił zebranych, by zdążając na Jasną Górę, nieśli wszystkim radość wiary, nadziei i miłości. Tymczasem pielgrzymi opowiadali o technicznej stronie głoszenia Chrystusa słowem i radosnym śpiewem.
„Nieście wszystkim radość wiary”
Podczas Mszy św. dla wspólnoty V metropolita krakowski mówił o tym, że należy mieć stale utkwiony wzrok w Jezusie, który jest Drogą, Prawdą i Życiem. – By nasze życie upływało wspaniale, mimo wszystkich problemów, trudności, wyzwań i słabości, musimy prosić Matkę Najświętszą, aby nas prowadziła w drodze do swego Syna. Byśmy właśnie za nią pełni radości szli tam, gdzie chce nas mieć Pan Bóg. Iść na spotkanie Boga, ludzi potrzebujących, by spotkać się w radości bycia razem. Być gotowym, by iść i nieść radość wiary nadziei i miłości. Niech takie będą wasze najbliższe dni zdążania na Jasną Górę – wskazywał.
Techniczna strona niesienia ludziom Dobrej Nowiny w drodze
Maciek ze wspólnoty I nawiązując do wczorajszego tematu powiedział, że jest wdzięczny za dobry posiłek. Jest „technicznym” – osobą, która obsługuje nagłośnienie. Podkreślił, że bardzo ważna jest sprawność akumulatorów, które są każdej nocy ładowane. W razie niespodziewanych wypadków towarzyszy im grupa inżynierów, która może wykonać serwis. Przez ostatnie dni padał deszcz, dlatego nagłośnienie przykrywa się workami na śmieci – proste rozwiązania zawsze się sprawdzają.
Antoni ze wspólnoty I stwierdził, że jest wdzięczny za lepszą pogodę. Jako muzyczny powiedział, że w sytuacjach, gdy nagłośnienie przestaje działać, wkładają jeszcze więcej wysiłku by zaangażować każdą siostrę i brata do wspólnego, głośnego śpiewu. Przyznał, że śpiewanie gdy podąża się cały czas stromo w górę nie jest łatwe, dlatego ważna jest techniczna strona emisji głosu i praca przepony.
Pielgrzymom mimo deszczowej aury dopisują humory, ponieważ jeden z animatorów muzycznych ze wspólnoty III powiedział, że najlepszym sposobem na poprawę jakości śpiewu jest odsunięcie go od mikrofonu.