STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / DOBRA NOWINA: WYTRWAĆ DO KOŃCA. ROZWAŻANIE NA ŚWIĘTO ŚW. SZCZEPANA, ROK C

Dobra Nowina: Wytrwać do końca. Rozważanie na święto św. Szczepana, rok C

Dobra Nowina to seria rozważań niedzielnej Ewangelii w formie podcastów, przygotowywanych przez ks. Artura Czepiela, archidiecezjalnego duszpasterza służby liturgicznej oraz ks. Jakuba Łabuza, który zastąpił ks. Mieszka Ćwiertnię. Zapraszamy w każdą sobotę o godz. 17.07 na kanał YouTube i Spotify Archidiecezji Krakowskiej. To także forma przygotowania do rozpoczynających się obchodów Roku Świętego 2025.



Spróbujmy sobie odpowiedzieć na to pytanie: dlaczego to męczeństwo wspominamy akurat dzisiaj, dzień po przeżywaniu wielkiej radości, która wynikała z narodzin Bożego Dziecięcia? Czy to na pewno dobry czas, by mówić o brutalnym sądzie i kamienowaniu? Zarówno sama narracja tego święta, jak i Ewangelia, mówiąca o prześladowaniach, pasowałaby przecież zdecydowanie bardziej w okresie Wielkiego Postu niż Bożego Narodzenia. Mądrość Kościoła zdecydowała jednak inaczej i nie ma tutaj przypadku.

W jednej z modlitw dnia dzisiejszego czytamy: „Wczoraj Pan się narodził na ziemi, aby Szczepan mógł się narodzić w niebie”. To zdanie fenomenalnie odkrywa przed nami prawdę o tym, po co tak naprawdę przyszedł na świat. Trzeba nam dzisiaj mocno uświadomić sobie, że Jezus narodził się po to na ziemi, by za trzydzieści trzy lata oddać swoje życie, by otworzyć nam drogę do nieba. Choć może brzmi to może brutalnie, to cień krzyża, ten cień ogromnego cierpienia, widniał już bardzo wyraźnie nad żłóbkiem, a przesłanie Jezusa, leżącego na sianie między szczęśliwymi Maryją i Józefem, było jasne: Jestem tutaj, bo cię ukochałem. Jestem, choć wiem, że ta droga miłości poprowadzi mnie z betlejemskiego żłóbka wprost na jerozolimski krzyż.

Św. Szczepan dzisiaj nam o tym przypomina: że narodziny Jezusa były krokiem do otworzenia nam bram nieba i że w żaden sposób nie można rozłączyć radości Bożego Narodzenia z wydarzeniami, mającymi miejsce od Wielkiego Czwartku do Niedzieli Zmartwychwstania. Szczepan uczy, że chrześcijaństwo to nie tylko radość z tego, jak mocno zostaliśmy przez Boga ukochani i wywyższeni, ale także niejednokrotnie ponoszenie trudów i konsekwencji wiążących się z tym, że zdecydowaliśmy się pójść za nim

Fragment Ewangelii do rozważenia (Mt 10, 17-22):

Jezus powiedział do swoich apostołów:

«Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.

Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony».

Ks. Jakub Łabuz | Archidiecezji Krakowska
ZOBACZ TAKŻE