- „Zwycięstwo jeśli przyjdzie, przyjdzie przez Maryję”. Przyjdzie, jeśli będziemy mieli jak najczęściej w swych rękach różaniec i będziemy się modlili do Tej, która podeptała głowę węża, o pokój dla świata: dla Ukrainy, Polski, a także dla Rosji i o to, byśmy jako naród pozostali do końca Jej wiernymi córkami i synami – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas nabożeństwa pierwszosobotniego w parafii św. Marcina w Biskupicach.
Na początku homilii metropolita przywołał skargę skierowaną do Boga, która została przedstawiona w pierwszym czytaniu. „Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności” – odpowiedział Pan Bóg. Stwórca nie opuszcza człowieka, który zwraca się o pomoc. Czasem trzeba na nią czekać, ale można mieć pewność, ze niezawodnie ona przyjdzie. Te słowa są podstawą nadziei w chwilach ucisku. Bóg okaże swe miłosierdzie, a wszyscy zobaczą, ze On jest Panem dziejów i historii.
– W świetle tego czytania zechciejcie zrozumieć prośbę, jaką skierowałem do całej Archidiecezji, by podczas nabożeństw październikowych, gdy tylu ludzi wspólnie modli się na różańcu, pierwszą dziesiątkę tej modlitwy ofiarować w intencji Ukrainy, o sprawiedliwy, jak najrychlejszy pokój dla tej umęczonej ziemi, a kolejną w intencji naszej Ojczyzny- powiedział metropolita. Podkreślił, że zachętą dla tej modlitwy są objawienia fatimskie.
3 lipca 1917 r. Maryja prosiła pastuszków, by każdego dnia odmawiali różaniec dla uproszenia pokoju na świecie. „Ofiarujcie się za grzeszników i mówcie często, zwłaszcza gdy będziecie ponosić ofiary: «O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie, za nawrócenie grzeszników i za zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi»” – wskazywała Matka Boża i zapowiedziała koniec wojny oraz nadejście kolejnego konfliktu zbrojnego. Chciała także, by poświecić Rosję jej Niepokalanemu Sercu i prosiła, aby w pierwsze soboty miesiąca przyjmować Komunię Świętą wynagradzającą. – Gdy teraz rozpoczęła się kolejna odsłona wojny na Ukrainie 24 lutego, z różnych środowisk całego świata popłynęły wołania do Ojca Świętego, by Rosję ofiarować Matce Bożej. Ojciec Święty z wszystkimi biskupami świata uczynił to niedługo po wybuchu wojny. Daje nam to jakąś nadzieję, że obecna wojna ustanie, nadejdzie czas sprawiedliwego pokoju i nie dojdzie do tego, czym Rosja grozi także Polsce. Jesteśmy w takiej trudnej sytuacji, gdzie tyle zależy od modlitwy na różańcu – stwierdził arcybiskup.
Powiedział, że nowym porządkiem, który powstał na gruzach III Rzeszy, był porządek jałtański, gdy Polska znalazła się pod wpływami ateistycznego Związku Radzieckiego. Rozpoczęła się batalia o wytrwanie przy Bogu przez polski naród. W czasie powojennym przewodził jej Sługa Boży kard. August Hlond, Prymas Polski. Niespodzianie w 1948 r. w wyniku pozornie nieskomplikowanego zabiegu, znalazł się w sytuacji zagrożenia życia. Na łożu śmierci 22 października 1948 r. wypowiedział prorocze zdanie: „Zwycięstwo, jeśli przyjdzie, przyjdzie przez Maryję”. Jego następcą został kard. Stefan Wyszyński. 22 października 1962 r. Prymas Tysiąclecia wspominał słowa kard. Augusta Hlonda. „Wczuwając się w te myśli i pragnienia odeszłego Pasterza, my biskupi polscy prowadzimy Ojczyznę naszą w bramy Tysiąclecia za Maryją Jasnogórską i Królową Polski. Głęboko wierzymy, że zwycięstwo przyjdzie!” – mówił kard. Stefan Wyszyński. W 1964 r., podczas odsłonięcia pomnika Augusta Hlonda wskazywał, że jego umierający poprzednik mówił: „Walczcie z ufnością! Pracujcie za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Dziewicy”. Prymas Tysiąclecia wspominał słowa kard. Augusta Hlonda także w homilii, wygłoszonej w Rzymie: „Od samego początku, od chwili, w której zostałem wezwany na stolicę prymasowską w Gnieźnie i metropolitalną w Warszawie, miałem w sercu słowa testamentu pozostawionego przez umierającego Kardynała Hlonda: «Zwycięstwo, gdy przyjdzie, będzie to zwycięstwo Matki Najświętszej»”. Kard. Stefan Wyszyński stwierdzał, że zwycięstwo przyszło, ponieważ na tronie piotrowym siedzi Papież Maryjny. Abp Marek Jędraszewski zauważył, że Sługa Boży kard. August Hlond zmarł 22 października 1948 około godz. 10. 30, zaś inauguracja pontyfikatu Papieża Jana Pawła II odbyła się 22 października 1978 o godz. 10.00.
Do tego wydarzenia nawiązał sam św. Jan Paweł II w czasie pielgrzymki do Polski w 1983 r. Na Jasnej Górze powiedział, ze przybył by powiedzieć Maryi ponownie „Totus Tuus! Jestem, o Matko, cały Twój i wszystko moje jest Twoim!”. Ojciec Święty przypomniał, że 13 maja minęły dwa lata od ocalenia mu życia przez Matkę Bożą. „Wielki Twój czciciel Kardynał August Hlond, prymas Polski, na łożu śmierci wypowiedział te słowa: «Zwycięstwo – gdy przyjdzie – przyjdzie przez Maryję»” – powiedział papież. Chciał tymi słowami dać Polakom nadzieję, że Maryja ich ocali. W swoim testamencie św. Jan Paweł II wspominał, że gdy wybrano go papieżem, kard. Stefan Wyszyński powiedział do niego, że zadaniem nowego papieża będzie wprowadzić Kościół w trzecie tysiąclecie. Św. Jan Paweł II mówił, że był świadkiem heroicznych zmagań Prymasa Tysiąclecia i jego ostatecznego zwycięstwa. „«Zwycięstwo, kiedy przyjdzie, będzie to zwycięstwo przez Maryję» – zwykł był powtarzać Prymas Tysiąclecia słowa swego Poprzednika kard. Augusta Hlonda” – stwierdził w swym testamencie Ojciec Święty.
Abp Marek Jędraszewski zauważył, że w tym niepewnym czasie, pełnym niepokojów i zagrożeń, trzeba brać do serca orędzie kard. Augusta Hlonda, które stało się inspiracją dla Prymasa Tysiąclecia i całego episkopatu. – „Zwycięstwo jeśli przyjdzie, przyjdzie przez Maryję”. Przyjdzie, jeśli będziemy mieli jak najczęściej w swych rękach różaniec i będziemy się modlili do Tej, która podeptała głowę węża, o pokój dla świata: dla Ukrainy, Polski, a także dla Rosji i o to, byśmy jako naród pozostali do końca Jej wiernymi córkami i synami – zakończył.
W parafii św. Marcina Biskupicach kręcony był ostatni odcinek naszego cyklu “W koło Archidiecezji”.