STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / BP ROBERT CHRZĄSZCZ: BÓG NIE WYMAGA OD NAS WIELKICH DZIEŁ MIŁOŚCI, ALE CODZIENNOŚCI OZDOBIONEJ MIŁOŚCIĄ

Bp Robert Chrząszcz: Bóg nie wymaga od nas wielkich dzieł miłości, ale codzienności ozdobionej miłością

– Droga miłości jest drogą prowadzącą do wyznaczonego celu, jakim jest niebo – mówił bp Robert Chrząszcz w czasie liturgii stacyjnej w kościele Najświętszej Maryi Panny z Lourdes w Krakowie.




Na początku homilii bp Robert Chrząszcz zwrócił uwagę, że św. Wawrzyniec musiał być bardzo ważnym męczennikiem dla mieszkańców Rzymu, bo jest patronem aż czterech kościołów stacyjnych w wiecznym mieście.

Biskup zauważył, że życie ludzkie od najdawniejszych czasów było porównywane do drogi. – Bywa tak, że gdy człowiek zejdzie z właściwej drogi – gdy się zagubi, albo zajdzie za daleko – trzeba się zatrzymać i zawrócić, skorygować swoją drogę – mówił bp Chrząszcz dodając, że w życiu to Pan Bóg często wzywa nas do powrotu, a Wielki Post jest szczególną okazją do nawrócenia zarówno dla człowieka indywidualnie, jaki i dla całej wspólnoty Kościoła. Zaznaczył, że nawrócenie jest łaską, o którą należy prosić.

W procesie nawrócenie ważne jest rozpoznanie sytuacji w jakiej znajduje się człowiek. – Kiedy człowiek zagubi się w lesie, to najpierw musi się zatrzymać, aby dalej nie brnąć w ciemne zakamarki. Po drugie musi się zastanowić, gdzie się znajduje. (…) Po trzecie musi zawrócić, poszukać śladów, które zostawił, a które zaprowadzą go do właściwego szlaku – biskup snuł analogię do życia duchowego i podkreślał, że często o tym, że się zagubiliśmy mówi nam Słowo Boże, ale także potrafi nam o tym przypomnieć uwaga bliskiego człowieka, który nie rozumie naszego postępowania.

W czwarty piątek Wielki Postu rzymskim kościołem stacyjnym jest bazylika św. Wawrzyńca in Lucina, gdzie znajdują się relikwie męczeńskiej śmierci patrona – krata i łańcuchy, którymi był skrępowany. – Mimo tych widocznych narzędzi kaźni, św. Wawrzyniec do końca pozostał duchowo wolnym człowiekiem – mówił biskup zwracając uwagę, że w życiu człowieka niestety mogą zaistnieć duchowe kajdany, które nie pozwalają wejść na drogę nawrócenia. – Powrót do Boga to powrót do Jego przykazań – kontynuował odwołując się do fragmentu Ewangelii, w którym Jezus wskazuje, że pierwszym przykazaniem jest to wzywające do miłości Boga i bliźniego. – Droga miłości jest drogą prowadzącą do wyznaczonego celu, jakim jest niebo, królestwo niebieskie – dodawał.

– Pan Bóg nie wymaga od nas wielkich dzieł miłości, ale codzienności ozdobionej miłością. „Drogi Pańskie są proste, kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy”. Te potknięcia zawsze zdarzają się tam, gdzie brakuje miłości we wspólnocie Kościoła, w parafii, w rodzinie, w małżeństwie, w przyjaźni – mówił biskup zwracając uwagę, że przykazanie miłości w tych wszystkich przestrzeniach można realizować bardzo prostymi gestami, empatią czy próbą zrozumienia drugiego człowieka.

– Prośmy Pana Boga, abyśmy byli blisko Niego i byśmy trwali na właściwej drodze, a jeśli z niej zejdziemy, by dał nam łaskę opamiętania i powrotu do Jego miłości – zakończył krakowski biskup pomocniczy.

IMG_4380

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Wideo

ZOBACZ TAKŻE