– Gdy przeżywamy w życiu trudne chwile, odczuwamy udrękę i strach przed przyszłością, oddajmy się w ręce Jezusa i Maryi – Jego Matki. Powierzmy Mu swe troski w modlitwie, rozmawiajmy z Bogiem, nie bojąc się zadawania nawet tych trudnych pytań. Uważnie wsłuchujmy się w Słowo Boże. Modlitwa jest niezawodnym środkiem, zapewniającym trwanie przy woli Bożej w każdej chwili – mówił bp Robert Chrząszcz podczas XIV Pielgrzymki Żywego Różańca do Łagiewnik.
Na początku Mszy św. głos zabrał kustosz sanktuarium, ks. Zbigniew Bielas. Powiedział, że to wielka radość, gdy bazylika wypełnia się obecnością pielgrzymów, dzięki którym różaniec żyje. – Przybywacie tutaj, by stanąć przed Jezusem miłosiernym i dziękować za dar modlitwy różańcowej oraz wszystkie laski przez nią wybłagane – zaznaczył. Powitał bp. Roberta Chrząszcza, zebranych duchownych, zelatroki, zelatorów i członków Żywego Różańca oraz wszystkich pielgrzymów.
W homilii bp Robert Chrząszcz powiedział, że zebranych łączy miłość do Maryi, która wyraża się poprzez codzienne odmawianie różańca. Stwierdził, że takie spotkania są ważne, ponieważ to moment dziękczynienia Bogu, który pozwala doświadczyć siły wspólnoty. Przywołał Ewangelię, w której Jezus przedstawił uczniom wizję przyszłości. Chrystus doskonale wiedział, że przybył na świat, by odkupić ludzi i zdawał sobie sprawę jak wielką ofiarę przyjdzie Mu ponieść. Słowa Zbawiciela są trudne, ale także prawdziwe i pokazują jakie konsekwencje niesie za sobą relacja z Jezusem.
Miłość to coś więcej niż tylko pozytywna relacja do Stwórcy. Prawdziwa miłość to zażyła, przyjazna relacja między osobami także wtedy, gdy jest źle. Bóg jest stały w swym przymierzu i nie zmieni miłości do człowieka. Zależy Mu, by ludzie mieli tego świadomość i z tą świadomością przeżywali swe życie, pamiętając, że jest przy nich Ktoś, kto ich rozumie. – Gdy przeżywamy w życiu trudne chwile, odczuwamy udrękę i strach przed przyszłością, oddajmy się w ręce Jezusa i Maryi – Jego Matki. Powierzmy Mu swe troski w modlitwie, rozmawiajmy z Bogiem nie bojąc się zadawania nawet tych trudnych pytań. Uważnie wsłuchujmy się w Słowo Boże. Modlitwa jest niezawodnym środkiem, zapewniającym trwanie przy woli Bożej w każdej chwili – zaznaczył biskup. Poprosił zebranych, by zawsze dawali świadectwo w jaki sposób modlitwa przemienia życie i jest ważna. – Bądźcie świadkami, że naprawdę warto nie wypuszczać różańca z ręki – zachęcał.
Stwierdził, że relację z Bogiem powinny charakteryzować miłość i zrozumienie. Podkreślił, że gdy brakuje zrozumienia woli Bożej, trzeba otwierać się na dialog. Podobnie miłość i chęć zrozumienia powinny charakteryzować relacje międzyludzkie. – Jak wiele konfliktów ustałoby w naszej ojczyźnie, gdyby do głosu zamiast różnić i eksponowania swego zdania, dążenia do zwady, doszły miłość i chęć zrozumienia. Gdy modlimy się za Ojczyznę, módlmy się o wzajemne zrozumienie Polaków – poprosił biskup.
Boża miłość nigdy się nie zmienia, a Stwórca uzdalnia ludzi do podobnej miłości, udzielając swej łaski. „Miłość to wybór drogi miłości i wierność wyborowi” – mówił św. Augustyn. Biskup przyznał, że wielu młodych decyduje się na wspólne życie, ale o swą miłość muszą się potem każdego dnia troszczyć. Do takiej miłości uzdalnia sam Bóg. – W tym wyjątkowym miejscu prośmy szczególnie o miłość miłosierną. Prośmy o miłosierdzie dla nas, naszych najbliższych, a także dla tych, z którymi nam może jeszcze nie po drodze. Prośmy o miłosierdzie dla nas i całego świata – dodał bp Robert Chrząszcz.
Na zakończenie Mszy św. przedstawiciele wspólnoty Żywego Różańca podziękowali biskupowi za jego posługę i przewodniczenie Eucharystii. Zapewnili także o swej modlitwie i apostolskim zaangażowaniu w pomnażaniu kulty Matki Bożej.
XIV Pielgrzymka Żywego Różańca do Łagiewnik przebiegała pod hasłem „Różańcowa modlitwa za ojczyznę”. O 10:15 konferencję do zebranych pielgrzymów wygłosił ks. Stanisław Mieszczak SCJ. Następnie wszyscy odmówili różaniec w intencji ojczyzny. Uroczysta Msza św. stanowiła zakończenie pielgrzymki.