– W życiu trzeba być człowiekiem z zasadami, by spokojnie, w każdej chwili, nawet umierając, człowiek był gotowy podobnie jak Inka powiedzieć „zachowałem się jak trzeba” – mówił bp Robert Chrząszcz podczas XV Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców na Jasną Górę.
XV Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę odbywała się pod hasłem „Serce dla Inki”. Jej tematem przewodnim było uczczenie pamięci Danuty Siedzikówny “Inki”. Na początku Mszy św. glos zabrał krajowy kapelan kibiców, ks. Jarosław Wąsowicz. – Dziś nie są ważne kolory naszych barw klubowych, najważniejszą barwą dla nas dziś jest biel i czerwień – podkreślił.
W homilii bp Robert Chrząszcz powiedział, że celebracja Mszy św. na Jasnej Górze jest obrazem jedności i pokazuje, że sport i kibicowanie nie koliduje z wyznawaną wiarą. – To co tu się dzieje jest okazją do spotkania nie tylko z sobą nawzajem i pokazania ilu nas jest, ale to przede wszystkim okazją do tego, by spotkać się z Bogiem – stwierdził.
Przywołał słowa listu św. Jana, w którym Ewangelista pisał: „O co prosić będziemy, otrzymamy od Boga, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba”. Biskup powiedział, że stojąc przed obrazem Matki Bożej należy zrobić rachunek sumienia. Aby było to możliwe, należy zadać sobie pytanie, czy zna się dobrze Boże przykazania. – Co w nas wzbudza wysłuchanie przykazań? Czy nie ma w nas lęku, strachu? Czy nie czujemy się ograniczeni przez nie? – pytał. – Dziś moglibyśmy usłyszeć głos Boga, który mówi do każdego z nas: „Dziecko, proszę Cię, nie przekraczaj tych przykazań, aby nie spotkało cię cierpienie, abyś nie przegrał swego życia i byś nie utracił wiecznego szczęścia – stwierdził biskup. Wskazał na pozytywny wymiar przykazań w życiu wspólnotowym. W tym ujęciu stają się one drogą postępowania, a nie zbiorem ograniczeń. Benedykt XVI pisał, że człowiek, który nie przestrzega przykazań oddala się od Boga i wiecznego szczęścia, krocząc ścieżkami egoizmu i śmierci. Bp Robert Chrząszcz podkreślił, że przykazania są niezmienne i niezależne od czasów.
Wspomniał Danutę Siedzikównę „Inkę”, która pisała do sióstr: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”. – To kolejny argument za tym, że w życiu trzeba być osobą z zasadami, by spokojnie, w każdej chwili, nawet umierając, człowiek był gotowy podobnie jak Inka powiedzieć „zachowałem się jak trzeba” – podkreślił. Stwierdził, że w życiu należy przestrzegać przykazań Bożych i nie wolno traktować ich jak zakazów. – Realizując przykazania będziemy tymi, którzy czynią to co się Bogu podoba. Będziemy także ludźmi honoru, ludźmi z zasadami. Takich ludzi potrzebuje nasza ojczyzna, naród, świat – zauważył.
Stwierdził, że rozpoczynając swą działalność Jezus mówił „Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”. Podkreślił, że wszyscy powinni wziąć sobie te słowa Zbawiciela do serca, ponieważ są one przynagleniem by wejść na ścieżkę Bożych przykazań. Dzięki temu każdy człowiek, bez względu na przynależność klubową będzie mógł za „Inką” powtórzyć „zachowałem się jak trzeba”.
Po Mszy św. nastąpiło poświęcenie „Serca dla Inki”, które jest wotum polskich kibiców dla Jasnej Góry, a także barw klubowych.