- Stań w prawdzie przed Jezusem i w obecności Jego Matki powiedz Mu: „Panie, nie jestem doskonały, pewnie nie uczyniłem wszystkiego co mogłem zrobić, jestem za mało pobożny i pewnie za mało się uczyłem, ale dziś staję w prawdzie wobec Ciebie i proszę Cię, pomóż mi, bo sam sobie nie poradzę”. Przy takim szczerym wyznaniu, zapewniam cię, że usłyszysz słowa: „Nie lękaj się”– mówił bp Robert Chrząszcz podczas Mszy św. w intencji młodzieży maturalnej, odprawionej na Jasnej Górze.
W homilii biskup przypomniał, że zebrani znajdują się w wyjątkowym miejscu dla narodu i Ojczyzny. Dowodem działania Boga w życiu ludzi są rozliczne wota, znajdujące się w kaplicy cudownego obrazu. To tutaj papieże, biskupi, przywódcy narodu, dostojnicy, matki, ojcowie, bogaci i biedni – ludzie wszystkich stanów, szukają pociechy i Bożego światła, wypraszanego za wstawiennictwem Czarnej Madonny. – Po co nam ta historia? Te cuda minionych wieków i znaki dawnej chwały? Przecież my żyjemy dziś, a to nasze „dziś” wszystkim różni się od „wczoraj”. Choć okoliczności życia się zmieniają, zmieniają się pory roku i upływają lata, Bóg czeka w tym miejscu wraz z Maryją na mnie, na ciebie, na nas. Czekał tu przez wieki, by wysłuchiwać próśb ludzi z minionych pokoleń, ale czy masz świadomość, że przez te minione pokolenia i wysłuchiwanie próśb, czekał tu właśnie na ciebie? – zapytał biskup. Przypomniał, że w jednej z pieśni religijnych śpiewa się „miejsce to wybrał Pan, aby wysłuchać nas”. – Miej świadomość, że Bóg to miejsce to wybrał specjalnie dla Ciebie, aby właśnie dziś ciebie wysłuchać – powiedział. Poprosił, by zebrani podeszli do Mszy św. właśnie z tą myślą, że Bóg chce ich wysłuchać.
Zauważył, że dziś wszyscy stają przed cudownym obrazem, by prosić o dobre zdanie matur i właściwy wybór drogi życiowej dla młodzieży. Przyznał, że sercem i modlitwą ogarnia każdego z nich, prosząc za wstawiennictwem Jasnogórskiej Pani, by dobrze odczytali w swym życiu głos Bożego powołania i byli ludźmi szczęśliwymi na miarę chrześcijaństwa. Stwierdził, że wraz z zebranymi kapłanami prosi dla młodych ludzi o dary Ducha Świętego, potrzebne młodym w czasie egzaminów. Wskazał, że te dary są w nich i poprosił, by wspomnieli słowa, wypowiedziane podczas sakramentu bierzmowania. – Zdajemy sobie sprawę, że z perspektywy człowieka, który podchodzi do egzaminu to wszystko nie jest takie łatwe. Świetnie was rozumiemy, że są to dla niektórych chwile bardzo trudne, naznaczone lękiem, niepewnością i stresem. Wiem, że nauka zdalna i ograniczenia jakich doświadczamy nie poprawiają sytuacji. Ale chcę wam powiedzieć słowa, które mnie szczególnie urzekły: „Nie lękajcie się!” – powiedział biskup. Stwierdził, że te słowa są kojarzone ze św. Janem Pawłem II, ale dużo wcześniej wypowiedział je sam Jezus do Piotra, Jakuba i Jana. Podkreślił, że Chrystus mówi dziś do młodych, by się nie lękali.
W Ewangelii Jezus mówił, że jego owce słuchają Jego głosu i idą za nim. On daje im życie wieczne i nikt nie wyrwie ich z Jego ręki. To piękne zapewnienie daje wielką nadzieję, że ludzie nie są sami w świecie, jest z nimi Chrystus. Wielu z łatwością utożsamia Jezusa z Dobrym Pasterzem. – Czy w tej pięknej scenie potrafimy odnaleźć siebie? Czy łatwo jest mi utożsamić się z owcą? – pytał biskup. Fragmenty Ewangelii mówiące o Dobrym Pasterzu w większości są opisem relacji Pasterza z owcami. Dobry Pasterz wobec owiec zachowuje się wzorcowo, troszczy się o nie, zapewnia im życie i jest przy nich. Owce wobec pasterza zachowują się często o wiele gorzej. – Dziś może trzeba nam zapytać: Jaką jestem owcą? Jaka jest moja relacja z Pasterzem, a więc z samym Jezusem? W tym miejscu trzeba może nawet zapytać: Jaką relację mam z Jego mamą – Maryją? Ona prowadzi do Chrystusa, pomaga nam – owcom rozpoznać w Jezusie Dobrego Pasterza. Czy staję tu dziś z pełną ufnością, radością z tego powodu, że należę do tej owczarni? Czy może mam jakieś nieuzasadnione poczucie wstydu? Czy tak jak Pasterz utożsamia się z owcami, ja potrafię utożsamiać się z Jezusem? – pytał biskup. Przyznał, że to trudne pytania i odpowiedź powinna być szczera oraz przemyślana. Dziś chodzi o to, by stanąć w prawdzie, zarówno jeśli chodzi o relację do Jezusa jak i o przygotowanie do egzaminu maturalnego i wyboru drogi życiowej. – Stań w prawdzie przed Jezusem i w obecności Jego Matki powiedz Mu: „Panie, nie jestem doskonały, pewnie nie uczyniłem wszystkiego co mogłem zrobić, jestem za mało pobożny i pewnie za mało się uczyłem, ale dziś staję w prawdzie wobec Ciebie i proszę Cię, pomóż mi, bo sam sobie nie poradzę”. Przy takim szczerym wyznaniu, zapewniam cię, że usłyszysz słowa: „Nie lękaj się”. – powiedział. Poprosił, by modlić się u stóp Jasnogórskiej Pani, aby to zapewnienie usłyszeli wszyscy, którzy tego potrzebują, szczególnie młodzież, która nie dostrzega sensu życia. – Niech do nas i do nich przyjdzie Jezus, który każdemu z osobna powie: „Nie lękaj się, miej odwagę, jam zwyciężył świat” – zakończył.
