„Święty Ojcze Szarbelu, który wyrzekłeś się przyjemności światowych i żyłeś w pokorze i ukryciu w samotności eremu, a teraz przebywasz w chwale nieba, wstawiaj się za nami.” 28 lipca przypada liturgiczne wspomnienie św. Szarbela, XIX-wiecznego pustelnika i uzdrowiciela.
Szarbel Makhlouf urodził się w I połowie XIX wieku w północnym Libanie. Już jako dziecko odznaczał się wielką pobożnością i zamiłowaniem do samotności. Mając 23 lata, wstąpił do maronickiego klasztoru św. Marona w miejscowości Annaya. Przebywał w nim do 1875 roku, a następnie przeniósł się do znajdującej się w pobliżu klasztoru pustelni pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła, gdzie żył w odosobnieniu, prowadząc ascetyczny tryb życia, poszcząc i większość czasu spędzając na modlitwie i praktykach religijnych.
– Chrystus wie, co jest w waszych sercach i dlatego pragnie je przemieniać. Nie szukajcie prawdy poza Chrystusem. Kiedy Go poznacie, poznacie Prawdę i otrzymacie wolność i miłość. Chrystus pragnie, abyście byli wolni i nauczyli się kochać. Bądźcie pewni, że z Chrystusem zwyciężycie wszelkie zło. – mówił św. Szarbel, podkreślając, że czas ziemskiego życia należy wykorzystać na praktykowanie uczynków miłości, bo w ostatecznym rozrachunku zostanie człowiekowi tylko miłość.
Zmarł w Wigilię Bożego Narodzenia – 24 grudnia 1898 roku i został pochowany na cmentarzu mieszczącym się obok klasztoru. Zgodnie z zakonną tradycją, jego niezabalsamowane ciało zostało złożone w grobie bez trumny. Nad jego grobem przez 45 nocy roztaczała się jasna poświata, która przyciągała wiernych. Licznie przybywający pielgrzymi prosili o łaski za jego wstawiennictwem. W sanktuarium św. Szarbela w Annaya prowadzona jest obszerna dokumentacja dotycząca cudownych uzdrowień.
W Sanktuarium Jana Pawła II na Białych Morzach znajdują się relikwie libańskiego pustelnika. Każdego 28 dnia miesiąca odbywają się tam Msze św. wraz z litanią o łaskę nadziei i dar uzdrowienia przez wstawiennictwo św. Szarbela.
Joanna Folfasińska | Archidiecezja Krakowska