– Dbajmy o wrażliwość naszych serc, byśmy byli zawsze gotowi kochać i służyć tak, jak nas tego uczył i jak sam to czynił św. Jan Paweł II – mówił kard. Stanisław Dziwisz, który w niedzielę sprawował Mszę św. w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach.
– Jezus objawił nam prawdziwe oblicze Boga miłosiernego, pochylającego się nad losem człowieka, uwalniającego go z mocy zła, przywracającego mu prawdziwe życie – mówił w czasie homilii kard. Stanisław Dziwisz. Metropolita senior zaznaczył, że historia Jezusa i Jego misja nie skończyły się z chwilą Jego śmierci, bo mocą Swego zmartwychwstania odmienił na zawsze los człowieka. Kardynał podkreślił, że w Ewangelii Jezus ukazał nam drogę prowadząca do pełni życia w Bożym królestwie. – Oto Dobra Nowina dla nas wszystkich. Oto do jakiej niewyobrażalnej rzeczywistości zmierzamy podczas naszego ziemskiego pielgrzymowania – mówił.
Kardynał zauważył, że Pan Bóg na drogach życia człowieka stawia przewodników i pasterzy, którzy w Jego imieniu pomagają ludziom. Jednym z takich Bożych przewodników dla całego Kościoła był św. Jan Paweł II. – Nie założył własnej rodziny, ale jego życie okazało się niezwykle płodne. Miliony chrześcijan na całym świecie dostrzegało w nim i nadal dostrzega ojca i przewodnika na drogach wiary – mówił wieloletni papieski sekretarz.
Kard. Dziwisz wskazał na „niektóre dary, jakie otrzymaliśmy za pośrednictwem” papieża Polaka. Jan Paweł II wniósł niepodważalny wkład w odnowę i umocnienie Kościoła na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa. Leżało mu na sercu dobro rodzin. Dostrzegał w nich fundament każdej społeczności i narodu. Był zawsze blisko młodych i formował ich do podejmowania odpowiedzialności za kształt swojego życia osobistego, ale także rodzinnego i społecznego. Ojciec Święty doświadczył osobiście, czym są ideologie i systemy totalitarne, dlatego bronił godności osoby ludzkiej, mającej niezbywalne prawo do życia w wolności, do wyznawania swojej wiary. Świętemu papieżowi zawdzięczamy, że możemy żyć w wolnej Polsce i kształtować nasz los.
Kończąc homilią metropolita senior wyraził radość, że sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach w Krakowie stało się „oazą wiary, modlitwy oraz wdzięczności Bogu za dar świętego papieża, za jego nauczanie, za jego służbę i świętość”. Kardynał dziękował za to, że papieskie sanktuarium ma tak wielu przyjaciół, dobroczyńców i wiernych, którzy w tym właśnie miejscu w sposób szczególny przeżywają swoją więź z Chrystusem i Jego Kościołem. – Dziękujmy Bogu, że sanktuarium tętni życiem wiary i w krótkim czasie wpisało się w duchowy pejzaż Krakowa i Polski – mówił.
– Dbajmy o wrażliwość naszych serc, byśmy byli zawsze gotowi kochać i służyć tak, jak nas tego uczył i jak sam to czynił św. Jan Paweł II – zakończył kard. Stanisław Dziwisz.
Przed Mszą św. kardynał wylosował nagrody dla najmłodszych, którzy zgromadzili się w Sanktuarium na Mszy św. dla rodzin z dziećmi.
