– Ojciec Święty żył i pracował, mając stałą świadomość obecności Boga. Modlitwa towarzyszyła mu w pracy, a praca zbliżała go do Boga – mówił kard. Stanisław Dziwisz, który w Dniu Papieskim odprawiał Mszę św. w rodzinnej parafii Karola Wojtyły w Wadowicach.
Na początku Mszy św. ks. Jarosław Żmija zauważył, że podczas spotkań z wiernymi św. Jan Paweł II wręczał im najczęściej różańce. Podkreślił, że dzisiejsza Ewangelia także wzywa do modlitwy. – Chcemy modlić się, abyśmy wiary nie stracili, abyśmy byli jej świadkami w naszej ojczyźnie i dla całego świata – mówił ksiądz proboszcz.
Na początku homilii kard. Stanisław Dziwisz zwrócił uwagę, że dzisiejsza Ewangelia poucza, byśmy modlili się zawsze, wytrwale i z wiarą. – Może czasem nam się wydaje, że nasze modlitwy nie docierają do Boga, do Jego Serca, bo nie dzieje się tak, jakbyśmy chcieli. Zapominamy wtedy o modlitwie i uciekamy w aktywność, licząc tylko na własne siły – mówił kardynał podkreślając, że nie ma modlitw niewysłuchanych. – Nasz Ojciec w niebie wsłuchuje się w każdą naszą prośbę i zawsze chce naszego dobra. On lepiej od nas zna głębię naszego serca i na pewno nie będzie zwlekał w naszych sprawach – dodawał.
Metropolita krakowski senior zaznaczył, że pokornej modlitwie musi towarzyszyć wiara. – Wiara pomaga nam dostrzec Boga działającego nieustannie w świecie i w naszym życiu. Takiemu Bogu o wielkim i miłosiernym sercu możemy zawierzyć wszystkie nasze sprawy, nasze radości i smutki, nasze najgłębsze nadzieje – wskazywał.
Przypomniał, że Karol Wojtyła był człowiekiem modlitwy. Uczył się modlitwy od swoich rodziców. Modlił się w parafialnym kościele Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, w pobliskiej Kalwarii Zebrzydowskiej, do której pielgrzymował ze swym ojcem od najmłodszych lat. – Przez wiele lat byłem świadkiem jego modlitwy zarówno podczas wielkich celebracji z udziałem ludu Bożego, jak i w zaciszu kaplicy biskupów krakowskich, a później na Watykanie – mówił kard. Stanisław Dziwisz podkreślając, że Jan Paweł II chodził do kaplicy także w nocy, często modlił się leżąc krzyżem. Zaznaczył, że cały pontyfikat przepełniony był modlitwą. – Ojciec Święty żył i pracował, mając stałą świadomość obecności Boga. Modlitwa towarzyszyła mu w pracy, a praca zbliżała go do Boga – mówił świadek życia i świętości Jana Pawła II zwracając uwagę, że Ojca Świętego nie można sobie wyobrazić bez jego modlitwy, która stanowiła istotny rys jego osobowości i służby. – W modlitwie papieża były obecne wszystkie wielkie sprawy Kościoła i świata, któremu starał się służyć i wstawiać się za nim przed Bogiem – dodawał wieloletni papieski sekretarz.
Metropolita senior stwierdził, że św. Jan Paweł II może być dla wierzących wzorem modlitwy. – Możemy i powinniśmy powierzać w niej Bogu to wszystko, co przeżywamy, co nas cieszy i co nas niepokoi. Szczególną wartość ma wspólna modlitwa w rodzinie, umacniająca małżeńskie więzi, dająca rodzicom siłę do ofiarnego wychowywania potomstwa, ucząca od kolebki dzieci, co jest najważniejsze, a jest nią miłość – uczynienie z naszego życia daru dla Boga i bliźnich – zachęcał kardynał apelując szczególnie o pokój dla Ukrainy i dla całego świata.
Na zakończenie były papieski sekretarz zwrócił się do wszystkich, którzy mieli szczęście spotkać się ze św. Janem Pawłem II. – Proszę was! Nie pozwólcie pozbawić należnej czci tego, który odnowił Polskę i świat, i stał się chlubą narodu naszego pośród narodów świata! – apelował kard. Stanisław Dziwisz.
Podczas dzisiejszej uroczystości kardynał przekazał parafii Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach ornat, który otrzymał św. Jan Paweł II.