– Jakże ciężkie i smutne byłoby nasze życie na ziemi, gdyby ta ziemia nie była usłana gęsto tabernakulami Bożych obecności, jak niebo napunktowane jest licznymi gwiazdami - mówił rekolekcjonista o. Józef Mizera podczas liturgii stacyjnej w Sanktuarium Najświętszej Rodziny w Krakowie. Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.
Mszy św. stacyjnej przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, homilię wygłosił rekolekcjonista – o. Józef Mizera.
Kardynała powitał proboszcz ks. Mirosław Dziedzic, który powiedział, że w tych dniach wspólnota parafialna przeżywa rekolekcje wielkopostne. Poprosił kard. Stanisława Dziwisza o przewodniczenie modlitwie, która będzie także wielkim wołaniem o pokój.
W homilii o. Józef Mizera powiedział, że słowa aklamacji „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” ukazują to, co zawiera Eucharystia, która daje życie wieczne i otwiera drogę do zmartwychwstania. Eucharystyczny Jezus to najpiękniejszy hymn miłości do człowieka. – Jakże ciężkie i smutne byłoby nasze życie na ziemi, gdyby ta ziemia nie była usłana gęsto tabernakulami Bożych obecności, jak niebo napunktowane jest licznymi gwiazdami – wskazywał o. Józef Mizera. Bóg zostawił siebie w Eucharystii, by w każdym momencie być z człowiekiem. W chlebie zawarty jest ludzki los i człowiecza praca. Na ołtarzu, mocą Ducha Świętego staje się ciałem i krwią Chrystusa. Komunia to najpiękniejsze spotkanie dwóch zakochanych: człowieka i Boga.
To samo ciało Jezusa przyjmowały pokolenia ochrzczonych od dwóch tysięcy lat. Na całym świecie istnieją miliony tabernakulów, które rozświetlają ciemność życia. – Nie ma słów i pojęć w naszym ludzkim świecie, żeby wyrazić potęgę, wielkość i świętość Eucharystii – powiedział o. Józef Mizera. Wskazał, że Eucharystia to wielka siła, która niesie Boga do człowieka, wlewając w jego serce miłość i pokój. Słowa Jezusa „Bierzcie i jedzcie… Bierzcie i pijcie” są wymawiane na całym świecie, we wszystkich językach i dialektach. Po wypowiedzeniu tych słów przez kapłana, Nieskończoność zstępuje na ołtarz, a Bóg przybiera postać chleba. To największy cud i szczęście, których człowiek dostępuje na ziemi. Eucharystia jest źródłem i jedynym wiecznym sakramentem. Jezus w Eucharystii jest bramą nieba, przez którą wierni przecedzą do wieczności.
Dwa tysiące lat temu Bóg prosił Maryję o ludzkie ciało dla siebie, by Jezus mógł zstąpić na świat i go przemienić oraz zostawić ludziom siebie w Eucharystii. Skutkiem Komunii jest przebóstwienie człowieka i dzięki niej Jezus wchodzi w ludzkie życie. – Uczestnictwo w ciele i krwi Chrystusa sprawia, że przemieniamy się w Tego, którego spożywamy i nosimy Go stale w sobie: w naszej duszy i ciele. Z Nim umieramy, schodzimy do grobu i zmartwychwstajemy – wskazał rekolekcjonista. Dzięki Eucharystii rodziny tworzą jedno serce i duszę, które budują miłość i zgodę. – Dzięki Komunii świętej płynie w naszych żyłach krew Boga. Dlatego starajmy się przyjmować Jezusa do czystych serc, uwolnieni od grzechu – podkreślił. Przywołał słowa św. Jana Pawła II, który prosił by zakochać się w Jezusie, który daje siebie w sakramencie Eucharystii. Na zakończenie powtórzył, że dzięki Komunii człowiek nosi w sobie Boga i każdy musi zrobić wszystko, by ciało Zbawiciela stało się sercem serca istoty ludzkiej.
Na zakończenie Eucharystii kardynał powiedział, że Matka Boża Fatimska przyczyni się do pokoju na Ukrainie i w Rosji. Dodał, że należy modlić się o pokój i nawrócenie. – Ufamy, że Matka Najświętsza pomoże tym, którzy pragną pokoju – podkreślił. Dodał, że według słów Benedykta XVI ludzie żyją, jakby Boga nie było, dlatego tym bardziej wszyscy wierzący są zobowiązani, by stawać się „piątą Ewangelią”. – Wasza wspólnota niech obejmuje modlitwą rodziny naszej ojczyzny, zwłaszcza naszej diecezji – poprosił.
Materiały Archidiecezji Krakowskiej z kościołów stacyjnych można znaleźć tutaj.