Dzisiaj przypada wspomnienie św. Szymona z Lipnicy – bernardyna, kaznodziei, który odznaczał się nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej, a podczas zarazy w Krakowie posługiwał chorym i potrzebującym.
Jeden z pierwszych bernardynów. Gorliwy zakonnik, utalentowany kaznodzieja. Zmarł w sile wieku zarażając się podczas pielęgnowania chorych w czasie epidemii w 1482 r. Jego relikwii strzeże macierzysty dom bernardynów – klasztor św. Bernardyna na krakowskim Stradomiu.
Młodość i studia na Akademii Krakowskiej
Szymon urodził się w Lipnicy, koło Bochni, w ówczesnym województwie krakowskim, około 1438 r., w ubogiej rodzinie małomiasteczkowej, jako syn Grzegorza i Anny. Lipnica była wówczas miasteczkiem z prawami miejskimi, uzyskanymi w XIV w. za panowania Władysława Łokietka. Najwcześniejsze źródła historyczne nie podają żadnych informacji o latach dziecięcych Szymona. Znane biografie jego osoby, począwszy od XVII-wiecznych, zaznaczają jednak, że był on w dzieciństwie bardzo pobożny i odznaczał się pragnieniem zdobywania wiedzy. I to zapewne sprawiło, że zapisał się, po ukończeniu szkoły parafialnej i nieznanego bliżej studium przygotowawczego z zakresu szkoły średniej, na Wydział Artium Akademii Krakowskiej w roku 1454, składając tylko jeden grosz wpisowego. Tak niskie wpisowe świadczy, iż jego rodzice nie byli nawet średniozamożnymi mieszkańcami Lipnicy; należeli raczej do małomiasteczkowej biedoty.
W 1457 r. Szymon ukończył fakultet sztuk wyzwolonych z tytułem bakałarza. Miał wówczas do wyboru dalsze studiowanie, na jednym z wydziałów Akademii – teologicznym lub medycznym, ewentualnie pracę nauczyciela w szkolnictwie parafialnym. Wybrał jednak inną możliwość, mianowicie życie klasztorne w nowo założonym konwencie Braci Mniejszych św. Franciszka z Asyżu pod Wawelem, nazwanym od tytułu kościoła św. Bernardyna ze Sieny – konwentem bernardynów. Co wpłynęło na jego decyzję? Mogły to być kazania św. Jana Kapistrana, założyciela bernardynów, zapewnie jednak – kontakt z jego uczniami, wśród których było wielu studentów, bakałarzy, a nawet profesorów Akademii.
Kaznodzieja i skryptor
Po wstąpieniu do zakonu Szymon odbył roczny nowicjat pod kierunkiem Krzysztofa z Varisio – włoskiego obserwanta, towarzysza św. Jana Kapistrana, który nie wyjechał z nim na Węgry, ale pozostał jako prowincjał (wikariusz) Prowincji (wikarii) austriacko-czesko-polskiej, z siedzibą w Wiedniu i był zawsze przychylny dla Polaków, a zdaniem późniejszych kronikarzy, m.in. Jaroszewicza (Matka świętych Polska) miał być w ostatnich latach 50. XV w. wychowawcą krakowskich nowicjuszy, w tym także Szymona w klasztorze św. Bernardyna ze Sieny. Następnie po rocznym nowicjacie Szymon złożył profesję zakonną i studiował teologię w ramach przygotowania do święceń kapłańskich.
Wnioskując z późniejszej znanej praktyki z wieku XVI, że każdy bernardyn profesor Akademii Krakowskiej był równocześnie profesorem klasztornego studium teologii – w czasach przygotowań Szymona do kapłaństwa w Krakowie, ówczesny teolog klasztorny Antoni z Radomska, wykształcony w Paryżu, był zapewne jego profesorem w bernardyńskim studium. O dobrym wykształceniu teologicznym Szymona świadczy zresztą jego kaznodziejstwo, wychwalane przez hagiografów, jako odznaczające się wysokim poziomem w tym zakresie. Sądząc z obowiązujących wówczas w Zakonie Braci Mniejszych przepisów odnośnie do czasu trwania studiów i wieku wyższych święceń (diakonatu i kapłaństwa), Szymon przyjął święcenia kapłańskie około 1462 r., a z całą pewnością przed rokiem 1465.
Po przyjęciu święceń kapłańskich widzimy go w roku 1465 na stanowisku gwardiana w Tarnowie, a w latach następnych (ok. 1467 r.) na stanowisku kaznodziei zwyczajnego w Krakowie na Stradomiu. Oprócz prac kaznodziejskich zajmował się też jako skryptor przepisywaniem dzieł teologicznych, potrzebnych w kaznodziejstwie. W swojej pracy skryptora, być może i kierownika krakowskiego skryptorium w konwencie św. Bernardyna, stawiał na pierwszym miejscu dzieła pisarzy swojego zakonu – św. Bonawentury i Aleksandra z Hales. Zachowały się dwa podpisy Szymona zamieszczone pod przepisanymi tekstami św. Bonawentury i Aleksandra z Hales. Skryptorium krakowskie było otwarte także na przepisywanie dzieł innych teologów, pochodzących z innych zakonów, np. dominikanina Leonarda z Udine, którego dzieło wypożyczono zapewne od krakowskich dominikanów.
Św. Szymon w stylu swojego kaznodziejstwa, a nawet w modulacji głosu, jak również w stosowaniu zwrotów modlitewnych w trakcie kazań, naśladował św. Bernardyna ze Sieny i św. Jana Kapistrana, którego słyszał w młodości jako student Akademii Krakowskiej. Był to znany we Włoszech, stosowany m.in. przez św. Bernardyna ze Sieny i jego ucznia Jana Kapistrana sposób, polegający na wtrącaniu do treści wygłaszanego kazania okrzyku: “Jezus, Jezus, Jezus!”, a wierni włączali się odpowiadając tak samo. Tego rodzaju praktyka stosowana przez Szymona naraziła go na zarzuty ze strony kapituły katedralnej krakowskiej, że nadużywa imienia “Jezus”.
Śmierć
W roku 1482, a więc tuż przed swoją śmiercią, został Szymon wybrany w krakowskim konwencie dyskretem, mającym reprezentować konwent krakowski na kapitule prowincjalnej w Kole n. Wartą. Nie zdążył jednak wziąć udziału w tej kapitule, gdyż w Krakowie wybuchła w tym właśnie roku zaraza, której padł ofiarą wraz z 25-ma innymi zakonnikami z klasztoru św. Bernardyna. Zaraził się podczas wyszukiwania chorych w ich domach i niesienia im pomocy.
Zmarł 18 lipca 1482 r. Ze względu na warunki powszechnego zagrożenia podczas szerzącej się epidemii w mieście i konwencie św. Bernardyna, Szymon został pochowany w tym samym dniu, w kilka godzin po swojej śmierci, w kościele klasztornym pod wielkim ołtarzem.
Kult i starania o beatyfikację i kanonizację
Rozwijający się kult bł. Szymona od jego śmierci w 1482 r., jaki miał miejsce przy jego grobie w Krakowie na Stradomiu, jak i w miejscu jego urodzenia – w Lipnicy Murowanej, sprawił, że rozpoczęto starania o oficjalne jego zatwierdzenie przez władze kościelne.
Formalne starania o beatyfikację w postaci procesu na szczeblu diecezjalnym, rozpoczęto dopiero w wieku XVII. Ówczesne akta beatyfikacyjne wymieniają między innymi charakterystyczny objaw kultu bł. Szymona w postaci utrwalonego w Krakowie zwyczaju odwiedzania chorych przez bernardynów stradomskich i błogosławienia ich relikwiami św. Szymona (tzn. płaszczem zakonnym błogosławionego) i odmawiania modlitwy o zdrowie, ze specjalnego rytuału Szymonowego, który istnieje do dziś w Bibliotece Prowincji oo. Bernardynów. Doszło w końcu do zakończenia procesu beatyfikacyjnego i ogłoszenia Szymona błogosławionym decyzją Stolicy Apostolskiej, z 24 lutego 1685 r., na zasadzie potwierdzenia kultu niepamiętnego.
Starania o kanonizację rozpoczęto oficjalnie w latach 70. XVIII w. za panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Starania dalsze w sprawie kanonizacji zostały jednak zahamowane trudnościami politycznymi Polski, które przedłużały się aż do końca II wojny światowej w wieku XX.
Proces kanonizacyjny na szczeblu diecezjalnym ukończono 2000 r., natomiast 3 maja 2007 r. papież Benedykt XVI na placu św. Piotra ogłosił bł. Szymona świętym.
Za: bernardyni.pl