Od jak dawna obraz Matki Bożej Niepokalanej znajduje się w kościele w Spytkowicach? Jakie spotkania odbywają się w parafii w soboty i dlaczego warto na nie przyjść? W ostatnim odcinku 4. sezonu „W koło archidiecezji” odwiedzamy parafię Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Spytkowicach.
Kościół pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Spytkowicach został wybudowany w 1758 r. dzięki Romanowi Sierakowskiemu, właścicielowi wsi, oraz biskupowi krakowskiemu Andrzejowi Załuskiemu. Konsekracja świątyni odbyła się w 1766 r.
Obraz Matki Bożej Niepokalanej, którego powstanie również datuje się na 1758 r., od początku znajdował się ołtarzu głównym kościoła. Mimo iż dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP został ogłoszony prawie 100 lat później, w 1854 r., podania ustne i zapiski historyczne wskazują, że mieszkańcy Spytkowic już wtedy mieli wielkie nabożeństwo do Matki Bożej i przez głęboką wiarę czuli, że jest Ona niepokalanie poczęta. 8 grudnia br. abp Marek Jędraszewski ukoronował koronami biskupimi tenże obraz.
Najstarszymi elementami znajdującymi się w świątyni są obraz malowany na desce z 1619 r., który znajduje się w zakrystii oraz chrzcielnice. Równie cenny drewniany ołtarz, jeden z największych tego typu w archidiecezji, został poddany renowacji. Według konserwatorów zabytków był on trzykrotnie przemalowywany, a jego pierwotna barwa to błękit pruski. Dlatego też dołożyli wszelkich starań, by nadać ołtarzowi dawny blask i wygląd. Jak przyznaje ks. Jan Gacek, proboszcz, parafianie z ufnością przyjmują zmiany i całym sercem chcą, by ich kościół jaśniał pięknem. Wszyscy przyzwyczajają się do odnowionego ołtarza, choć to jeszcze nie koniec prac.
By jeszcze bardziej przybliżyć się do miłosierdzia Bożego, w ołtarzu głównym, za Matką Bożą, stanie obraz Jezusa Miłosiernego. – To będzie okazja do tego, by jeszcze bardziej rozwinąć nabożeństwo do miłosierdzia Bożego przez wstawiennictwo św. s. Faustyny – wyjaśnia ks. Gacek. – Syn będzie odsłaniał i zasłaniał Matkę lub odwrotnie – Ona jeszcze bardziej będzie nam Go odsłaniać, a zasłaniać po to, byśmy na nowo potrafili Go zrozumieć i zatęsknić – dodaje proboszcz.
Ks. Gacek dzieli się, iż wspólnota spytkowicka ma ogromny potencjał, ponieważ parafianie są utalentowani i mają niezwykłe możliwości. Ważne jest, by zebrać to dobro i ze sobą współpracować, a to powoli się udaje. – Zachwycają mnie również tym, że gdy są w świątyni, to wiedzą, po co są. Każdy, kto jest obecny na Mszy, przystępuje do Komunii świętej. Jest w nich głębokie rozumienie tajemnicy Eucharystii, wielka cześć dla Najświętszego Sakramentu. To rodzi wielką nadzieję – mówi ks. Gacek. Wraz z radą parafialną planuje i podejmuje różne działania gospodarcze i duszpasterskie, m.in. budowa nowego cmentarza, renowacja ołtarzy bocznych, remont budynków gospodarczych.
Jednym z dni, kiedy kościół tętni życiem, jest sobota. O 9 s. Ewa wraz z p. Marią prowadzą próbę nowopowstałej scholi dziecięcej. Należą do niej dziewczynki i chłopcy w wieku przedszkolnym i szkolnym. Wspólnie ćwiczą logorytmikę, grę na instrumentach perkusyjnych i śpiew. Dzieci chóralnie przyznają, że schola jest fajna, i bez zawahania potwierdzają to prowadzące.
Również przed południem w kościele lub na plebanii odbywa się spotkanie służby liturgicznej liczącej ok. 70 ministrantów i lektorów. W tym czasie omawiają bieżące sprawy, ćwiczą asysty przed uroczystościami oraz dobrze się bawią. – Chyba większość ministrantów po to przyszła, żeby spotkać się z Bogiem, służyć dla Boga. Tak mi się wydaje, bo ja dlatego przyszedłem do kościoła i służę – wyznaje Hubert. – Są fajne spotkania, można się pobawić, czasem są wycieczki. Ale najbardziej warto, żeby służyć przy ołtarzu – dodaje Adam.
Jednym z ostatnich i najlepiej zapamiętanych wyjazdów był mecz Wisły Kraków. Chłopcy stwierdzają, że mimo remisu mieli dużą frajdę i mocno dopingowali piłkarzy razem z młodymi z Grup Apostolskich.
O 18 warto zaglądnąć właśnie do Grupy Apostolskiej, którą tworzy ponad 30 osób. Na ich spotkaniach nie brakuje na czasu na planszówki, filmy, tańce i rozmowy. W trzeci piątek miesiąca uczestnicy prowadzą adorację Najświętszego Sakramentu.
Przed Mszą świętą o 18:30 Róże różańcowe prowadzą różaniec. Parafialny Żywy Różaniec tworzy 25 róż – 21 żeńskich i 4 męskie. Wszyscy zaangażowani spędzają wspólnie czas podczas spotkania opłatkowego oraz niektóre Róże biorą udział w Jerychu Różańcowym w Ludźmierzu. Pani Alina, odpowiedzialna za Róże, jest również inicjatorką ok. 30 margaretek za kapłanów.
Zawsze tam, gdzie potrzebna jest pomoc, pojawia się zespół parafialny Caritas, który powstał już od 1995 r. Działa w nim 15 osób, które współpracują również ze szkolnym kołem Caritas, które tworzą uczniowie. Jak wyjaśnia Anna Kościelniak, zespół pomaga najbardziej potrzebującym i chorym mieszkańcom, ale także tym, którzy poproszą o wsparcie. Regularnie odwiedzają chorych, organizują wigilię dla osób samotnych. Wraz z młodzieżą odwiedzają dzieci z niepełnosprawnościami w Rabce i spędzają z nimi czas. Spotkania Caritas odbywają się dwa razy do roku oraz wtedy, gdy wyniknie taka potrzeba.
Parafianie ze Spytkowic należą również do Związku Podhalan. Jako działalność regionalna działa on już 20 lat. Choć obecnie liczy mniej członków, dalej chcą oni pielęgnować lokalne dobro oraz tradycje i dzielić się nimi poza granicami wsi.
Zapraszamy do obejrzenia wcześniejszych odcinków „W koło archidiecezji” ukazujących bogactwo i różnorodność parafii Archidiecezji Krakowskiej.