- Każdy artysta – jak mówił św. Jan Paweł II – jest na służbie. Na służbie piękna. Piękna, którego stwórcą jest Pan Bóg – podczas wernisażu wystawy „Przemija bowiem postać tego świata” mówił ks. Jacek Kurzydło. Obrazy Stanisława Baja w Muzeum Archidiecezjalnym Kardynała Karola Wojtyły podziwiać można do 12 kwietnia 2026 roku.
„Przemija bowiem postać tego świata” – te słowa św. Pawła z Listu do Koryntian stały się tematem wystawy obrazów Stanisława Baja, którą do 12 kwietnia 2026 roku podziwiać będzie można w Muzeum Archidiecezjalnym Kardynała Karola Wojtyły w Krakowie, a której wernisaż odbył się 11 grudnia. To – jak mówią organizatorzy – „zaproszenie do podróży w głąb ludzkiego ducha”.
Na początku wernisażu ks. Jacek Kurzydło wyraził radość z licznej obecności widzów – osób zainteresowanych postacią i twórczością artysty. – Cieszymy się Państwa obecnością – podkreślił i podzielił się historią powstania scenariusza wystawy. – Scenariusz został mi dany, ponieważ, kiedy przyszło konstruować konkretne rozplanowanie tego, co będzie na wystawie, jaki ona przyjmie kształt, o co będzie oparta, pojechałem do Warszawy, gdzie (…) odbywała się wystawa prac pana profesora. Wszedłem na tę wystawę. Obejrzałem ją w pół godziny. Wsiadłem do samochodu i wróciłem do Krakowa – z gotowym tytułem, gotowym scenariuszem i z pracami, które będę chciał pokazać. Nie wyobrażam sobie, żeby w normalnej sytuacji coś takiego mogło w człowieku nastąpić. Odczytuje to jako znak z góry, albo prowadzenie – mówił dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły i jednocześnie autor scenariusza.
Stanisław Baj podziękował za możliwość spotkania w Krakowie. Szczególną wdzięczność wyraził całemu zespołowi muzeum. Zwrócił uwagę na fragment tytułu „tego świata”, wskazując, że to on sprawia, że przemijanie odczytywać można w kluczu pełnym nadziei. – Zwracamy się w kierunku duchowości. Jeżeli w jakikolwiek sposób to, co człowiek tworzy, maluje, pisze, komponuje, śpiewa, do tego się przyczynia, to chwała Panu za to – podkreślił artysta. – Zawsze w sztuce ta nadzieja jest – dodał, dziękując obecnym.
Kurator wystawy zauważył, że przypomina ona o tym, że „twórczość artystyczna wpisuje się w pewien szerszy kontekst”. – Malarz to nie jest idol i jakaś ikona, przed którą mamy klękać. Każdy artysta – jak mówił św. Jan Paweł II – jest na służbie. Na służbie piękna. Piękna, którego stwórcą jest Pan Bóg – zaznaczył ks. Jacek Kurzydło. Wyjaśnił, że wystawa obrazów Stanisława Baja została oparta o słowa św. Pawła o przemijaniu. – Przemijaniu, które nie jest pesymistyczne – podkreślił.
Wskazał na kolory, symbolikę, tematykę i przesłanie towarzyszące trzem kolejnym salom wystawowym. Pierwsza – niebieska wprowadza w przestrzeń Raju. Dzieła ukazują pierwotnego piękno Bugu. Druga – czerwona przenosi widza do przestrzeni miłości. Znajdują się w niej postaci nawiązujące w swoim ułożeniu do konwencji Jezusa Frasobliwego. Ostatnia, trzecia sala ma kolor zielony. To zachęta do poszukiwania nadziei. – Finałem wystawy jest szczególny obraz, który nawiązywał będzie do słów Apokalipsy św. Jana o stworzeniu nowego nieba i nowej ziemi. Właśnie po to jest to przemijanie. Ma nastąpić, aby nastał nowy początek – taki, który Pan Bóg przewidział, zaplanował, który zaistniał i który chce dla nas z powrotem przewrócić – wyjaśnił ks. Jacek Kurzydło. Dodał, że w każdej sali umieszczone zostały słowa patrona muzeum, św. Jana Pawła II. – Słowa szczególne, ponieważ napisane, kiedy nie był jeszcze Janem Pawłem II a Karolem Wojtyłą, studentem. To słowa wiersza „Pieśń o Bogu ukrytym”. Fragmenty, które idealnie wpisały się w tematykę wystawy i świetnie korespondują z pracami, które możemy zobaczyć — podkreślił.
Dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły w Krakowie przekazał przy tej okazji artyście i uczestnikom wernisażu pozdrowienia od metropolity krakowskiego-nominata, który nie mógł uczestniczyć w wydarzeniu.
Wystawę „Przemija bowiem postać tego świata” przy ul. Kanoniczej podziwiać można będzie do 12 kwietnia 2026 roku.