X Piesza Pielgrzymka Diecezji Bielsko-Żywieckiej przybyła 3 maja do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Pątnicy modlili się w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Godzinie Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.
Pielgrzymów w Bazylice przywitał ks. Zbigniew Bielas. – „Wczoraj do ciebie nie należy, jutro niepewne, tylko dziś jest twoje”. – to hasło X Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Łagiewnik… Jakże wymowne… Wspominamy to pielgrzymkowe, pandemiczne „wczoraj” sprzed roku i dwóch lat kiedy byli tu tylko Wasi przedstawiciele, a reszta łączyła się wirtualnie… Patrzymy w niepewne „jutro”, gdy tak wiele niepokojów i zagrożeń wokół nas… Ale cieszymy się tym, że „dziś” jesteśmy tutaj i wołamy „„Miłosierdzie Boże – Tyś słodką nadzieją człowieka grzesznego…” – mówił rektor łagiewnickiego Sanktuarium i dodawał: – Cieszę się, że po raz pierwszy jako rektor mogę przywitać Waszą Pielgrzymkę… Radość wypełnia moje serce i jestem Wam wdzięczny, że podjęliście trud pielgrzymi i już po raz dziesiąty przybywacie do Łagiewnik. (…) Witam wszystkich zgromadzonych w Bazylice Bożego Miłosierdzia i wokół niej. Niech nasza modlitwa o miłosierdzie dla nas i całego świata będzie umocnieniem i napełni nasze serca nadzieją i pokojem, które przynosi Zmartwychwstały Chrystus. Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia. W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście!
Ks. Bielas przypomniał, że obecny rok jest dla łagiewnickiego Sanktuarium szczególny. – Wspominamy 25. rocznicę I wizyty Jana Pawła II oraz 20. rocznicę konsekracji Bazyliki i zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu. Przygotowania do tych wydarzeń rozpoczęliśmy w sierpniu ubiegłego roku. „Miłosierdzie nadzieją dla świata” – te słowa towarzyszą nam w czasie przygotowań. Ponad 100 miejsc na całym świecie łączy się z nami duchowo…
Ks. Bielas przypomniał także słowa, jakie 17 sierpnia 2002 roku Jan Paweł II wypowiedział w Bazylice: „Przychodzimy dziś tutaj, do łagiewnickiego sanktuarium, aby na nowo odkrywać w Chrystusie oblicze Ojca, który jest «Ojcem miłosierdzia oraz Bogiem wszelkiej pociechy» (por. 2 Kor 1, 3). Pragniemy oczyma duszy wpatrywać się w oczy Miłosiernego Jezusa, aby w głębi Jego spojrzenia znaleźć odbicie własnego życia oraz światło łaski, którą już wielekroć otrzymaliśmy i którą Bóg zachowuje dla nas na każdy dzień i na dzień ostateczny…”.
W homilii bp Piotr Greger powiedział, że „spotkanie na zakończenie tegorocznej pielgrzymki do Sanktuarium św. Jana Pawła II i monumentalnej świątyni Bożego miłosierdzia jest znakiem przypominającym, że jako Kościół jesteśmy wspólnotą drogi; jesteśmy w drodze, ale nie jesteśmy jeszcze u celu”. – Dopóki jesteśmy w drodze, nie mamy prawa posiadać jasności co do wszystkiego, nie widzimy jeszcze Boga twarzą w twarz – aczkolwiek mamy takie zapewnienie i cierpliwie tego oczekujemy. W obszarze naszej wiary, jeśli jest ona prawdziwa i autentyczna, jest i musi być przestrzeń na pytania, poszukiwania i nurtujące nas wątpliwości. Życiowe dylematy nie są żadną grzeszną przeszkodą na drodze do Boga, nie są bowiem nasycone pychą, ale stanowią bogatą gamę wątpliwości dotyczących naszych własnych wyobrażeń. Są zatem przejawem pokory, która zawsze zbliża człowieka do Boga, skraca wszelki dystans, otwiera na Jego tajemnice – powiedział i dodał, że gdyby Kościół stracił swój pielgrzymi charakter, straciłby wymiar wspólnoty ludzi wierzących, a stałby się jedną z wielu instytucji światowych. – Gdyby wiara i jej nauczanie utraciły pielgrzymi charakter, gdybyśmy z ludzi poszukujących prawdy przypisali sobie prawo do jej własności – co niektórzy czynią i tym się chlubią – wówczas wiarę zamienilibyśmy w ideologię, bałwochwalstwo, w coś, co jest zaprzeczeniem wiary. Jesteśmy w drodze, i właśnie to nas uczy szacunku do innych, którzy wędrują być może innymi drogami, chociaż w przekonaniu, że zmierzamy do tego samego celu. Pragnę wam serdecznie podziękować, że zdecydowaliście się na to, aby przejść po szlakach pielgrzymki miłosierdzia, od Matki Bożej Bolesnej i św. Józefa Bliczewskiego, do miejsca, gdzie iskra Bożego miłosierdzia rozpaliła ogień na cały świat – podkreślił kaznodzieja.
Bp Greger zauważył, że na drogach tegorocznej pielgrzymki towarzyszyły wam słowa św. Jana Pawła II: „Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne, tylko dziś jest Twoje”. – To nie znaczy, że mamy zupełnie lekceważyć czas miniony. Historia ma swoje cenne bogactwo, przecież wiele spraw podejmujemy budując na dorobku naszych poprzedników. Grozi nam jednak ogromnie niebezpieczna pokusa nostalgicznego oglądania się wstecz i pełna marzenia ucieczka do czasu, który bezpowrotnie przeminął. Wspomnijmy żonę Lota, która odwracała się wstecz i została przemieniona w słup soli (por. Rdz 19, 26). Jako uczniowie zmartwychwstałego Pana mamy być solą ziemi, nie zaś martwymi, niepotrzebnymi nikomu słupami soli. Koncentracja na tym, co stanowi dziś, co w zdecydowanej większości ode mnie zależy, ma wypływać z wewnętrznego przekonania, iż chrześcijaństwo jest sztuką życia. Przeżywanie codzienności ma stanowić świadectwo, że chrześcijaństwo jest oryginalną i twórczą interpretacją Ewangelii. Naszym zadaniem – także po tej pielgrzymce – jest permanentna troska o coraz głębsze zrozumienie Bożej mowy, abyśmy potrafili ją w sposób przekonujący wyjaśniać tym, z którymi na co dzień dzielimy losy życia. Być człowiekiem teraźniejszego czasu, skoncentrowanym na tym, co stanowi nasze „dziś”, oznacza być świadkiem Jezusa, opowiadać o Nim swoim życiem. Wiara nie dzieje się na poziomie poglądów albo przekonań, ale w obszarze naszego istnienia; jest nie tyle komunikatem rozumu, ale przejawem ludzkiego serca – kontynuował Biskup.
A kończąc homilię bp Piotr Greger powiedział: – Wpatrzeni w Maryję podziwiamy Jej wiarę i bezgraniczne zawierzenie Bogu. Jest Ona dla nas wzorem człowieka wiary, gdyż pokazuje i uczy, jak ufać Bogu i pełnić Jego wolę do końca. Uczy trudnej sztuki odpowiedzialnego przeżywania naszego „dziś”. Zwraca uwagę na najmniejsze nawet detale codzienności, bo z nich kształtuje się – jak w mozaice – piękna i szlachetna całość. Maryjo, Królowo Polski, jesteśmy narodem, który w duchu zawierzenia oddaje się pod Twoją opiekę. Ufamy, że jesteś i zawsze będziesz skuteczną Orędowniczką u Syna w tych wszystkich sprawach, które stanowią polską rzeczywistość. Matko miłosierdzia, prowadź każdego z nas po burzliwych szlakach historii, abyśmy nie błądzili w mrokach współczesnych ideologii, często tak dalekich od Ewangelii. Prowadź nas bezpiecznymi drogami prowadzącymi do Jezusa, aby nasze jutro stawało się coraz bardziej pewne i ostatecznie wypełniło się w pełnym chwały spotkaniu ze Zmartwychwstałym.