STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / TEKSTY KAROLA WOJTYŁY, PO RAZ PIERWSZY W FORMIE PIERWOTNEJ, NIESKAŻONEJ POPRAWKAMI

Teksty Karola Wojtyły, po raz pierwszy w formie pierwotnej, nieskażonej poprawkami

O wydaniu krytycznym drugiego tomu Dzieł literackich i teatralnych Karola Wojtyły, zatytułowanego Utwory poetyckie (1946–2003), opowiada prof. Zofia Zarębianka, jego redaktor naukowy.




Dlaczego zdecydowano się na krytyczne wydanie dzieł literackich Karola Wojtyły i jakie znaczenie ma taka edycja dla czytelnika?

Potrzeba wydania krytycznego dzieł literackich i teatralnych Karola Wojtyły była wśród badaczy podnoszona od dawna. Realizacja tego zamierzenia stanowi zatem efekt wieloletnich starań oraz wieloletniej pracy całego zespołu badawczego. Znaczenie tej edycji polega na tym, iż po raz pierwszy czytelnik otrzymuje teksty Karola Wojtyły, papieża Jana Pawła II, w postaci nieskażonej poprawkami wprowadzanymi do jego utworów przez osoby przepisujące teksty oraz wolnej od poprawek redakcyjnych nanoszonych do tekstów przez współpracowników papieża.

Zależało nam szczególnie na tym, aby dotrzeć do pierwotnych wersji autorskich, stąd decyzja, by wszędzie tam, gdzie było to możliwe, za podstawę wydania przyjąć rękopisy. Takie wydanie umożliwia śledzenie kolejnych wersji tekstów, ma więc pierwszorzędne znaczenie dla badaczy, szczególnie dla edytorów. Wydanie krytyczne jest także uzasadnione znaczeniem dzieł literackich Karola Wojtyły w całokształcie jego myśli, umożliwia śledzenie zbieżności intuicji odnajdywanych w pismach i dokumentach papieskich z rozpoznaniami pomieszczonymi w innej formie w tekstach artystycznych. Wreszcie też sama ranga artystyczna dzieła Karola Wojtyły wskazywała na zasadność opracowania krytycznego.

Jak wyglądała praca nad dziełami literackimi, ile osób było w nią zaangażowanych? Co przysporzyło największych trudności?

Nasza praca, trzeba powiedzieć, była żmudna, niekiedy wręcz benedyktyńska i w odniesieniu do rękopisów wiązała się z bardzo trudnym odszyfrowywaniem słabo czytelnych, często niewyraźnych zapisów, czynionych na wyblakłym papierze, niejednokrotnie kopiowym ołówkiem lub słabym atramentem. Stan rękopisów i niewyraźne, bardzo drobne pismo Karola Wojtyły stanowiły prawdziwe wyzwanie. Pracowaliśmy zazwyczaj dwójkami, sczytując dany utwór, a potem już całym kilkuosobowym zespołem, zastanawiając się nad miejscami nieczytelnymi. W pracę nad drugim tomem zaangażowanych było kilkoro badaczy, a to: Anna Karoń-Ostrowska, Marta Burghardt, Stanisław Dziedzic, Krzysztof Dybciak, Jacek Popiel, ks. Paweł Ptasznik oraz ja, jako autorka opracowań kilku tekstów oraz redaktor naukowy całego tomu.

Które utwory znalazły się w drugim tomie i czy znajdziemy w nim teksty nigdy dotąd niepublikowane?

Tom drugi przynosi utwory z lat od 1946 do 2003, czyli do roku wydania ostatniego utworu literackiego papieża Tryptyku rzymskiego. Jest to tzw. twórczość dojrzała, aczkolwiek należy podkreślić, iż wskaźnik ten ma tutaj bardziej znaczenie chronologiczne niż merytoryczne. Faktycznie bowiem już co najmniej dwa bardzo wczesne utwory Wojtyły, pomieszczone w poprzednim tomie: Pieśń o Bogu ukrytym oraz poemat Ciągle jestem na tym samym brzegu, noszą cechy dzieł artystycznie i myślowo całkowicie oryginalnych i dojrzałych.

W tomie drugim znajduje się tylko jeden tekst dotąd niepublikowany Siostra. Wśród badaczy nie ma zgodności co do tego, czy tekst ten stanowi autonomiczną całość, czy też należy go traktować jako jedną z nieznanych wersji utworu Odkupienie szuka twego kształtu, by wejść w niepokój wszystkich ludzi. W tym tomie miał się też znaleźć jeszcze jeden dotąd nieznany tekst Karola Wojtyły, mianowicie Medytacja o sakramencie Chrztu. Ostatecznie jednak, już w końcowym etapie prac, zdecydowaliśmy o przeniesieniu go do tomu trzeciego z uwagi na jego bliskość z Promieniowaniem ojcostwa, pozwalającą upatrywać w nim jednej z wersji tego dramatu. Pozostałe utwory składające się na zawartość drugiego tomu były wcześniej publikowane w wydaniach Znaku w opracowaniu prof. Jana Okonia i Marka Skwarnickiego.

Jaka rolę w polskiej literaturze, zwłaszcza literaturze XX wieku, odgrywa twórczości Karola Wojtyły?

Miejsce Wojtyły w polskiej literaturze z pewnością było dotąd niedoszacowane, do czego przyczynił się dominujący w dotychczasowej praktyce tryb czytania jego tekstów w pryzmacie niezwykłej biografii autora, a nie w aspekcie wartości artystycznej jego tekstów. Tego rodzaju redukcjonistyczna perspektywa nie pozwalała na dostrzeżenie licznych nici zbieżności włączających literackie dzieło Karola Wojtyły w krwiobieg literatury polskiej, uniemożliwiając rozpatrywanie go w powiązaniu z dynamiką procesów i przemian rozwojowych, jakim podlegała twórczość polskich pisarzy dwudziestego wieku. Od tej strony patrząc, analizy utworów Karola Wojtyły pozwalają na zauważenie impulsów wspólnych z tendencjami charakterystycznymi dla poezji drugiej połowy lat dwudziestych, a więc odsyłają do tradycji Drugiej Awangardy, z którą łączy teksty Wojtyły skłonność do epizacji wyrazu oraz posługiwanie się długą frazą, przybierającą w jego tekstach formę medytacji. Medytatywny charakter poetyckiego głosu Karola Wojtyły wynika po części z koncepcji słowa wypracowanej przez rapsodyków, do których nie zapominajmy Wojtyła także się zaliczał w młodości.

Czy twórczość Karola Wojtyła wpłynęła na rozwój tzw. poezji kapłańskiej?

Z pewnością sam kształt poematów Karola Wojtyły nie stanowił w sensie naśladowczym inspiracji dla księży poetów. Można jednak mówić o wpływie niejako pośrednim: po wyborze na Stolicę Piotrową, gdy okazało się bardziej powszechnie, że ten papież jest również poetą, człowiekiem pióra, dramaturgiem, cała rzesza księży poczuła się zachęcona do uprawiania twórczości poetyckiej. Na początku lat osiemdziesiątych obserwuje się wręcz wysyp księży poetów, z których jednak tak naprawdę niewielu pisało teksty rzeczywiście wartościowe pod względem artystycznym.


Dzieła literackie i teatralne Karola Wojtyły, tom II: Utwory poetyckie (1946–2003)


Wydawnictwo Znak
fot. Adam Walanus
ZOBACZ TAKŻE