STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / 120 LAT POSŁUGI JEZUITÓW NA GÓRCE W ZAKOPANEM

120 lat posługi jezuitów na Górce w Zakopanem

– Jako syn tej ziemi, urodzony na Podhalu, dziękuję jezuitom za to, że użyźniają Bożą glebę w naszej krainie, że sieją tu słowo Boże i w imieniu Jezusa Chrystusa sprawują święte sakramenty – mówił kard. Stanisław Dziwisz, który w niedzielę przewodniczył Mszy św. z okazji 120-lecia kościoła na Górce w Zakopanem.




Tegoroczny odpust Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Zakopanem związany był z jubileuszem stu dwudziestu lat kościoła na Górce i obecności w nim słynącego łaskami obrazu Matki Bożej. Kard. Stanisław Dziwisz w czasie homilii przypomniał, że na przełomie XIX i XX wieku krakowscy ojcowie jezuici podjęli pracę apostolską w Zakopanem. Wówczas wznieśli niewielki drewniany kościół, a obok niego dom zakonny, na patronkę których wybrali Matkę Bożą Nieustającej Pomocy.

Jezuici postarali się o wierną kopię obrazu wykonaną w Rzymie, gdzie znajduje się oryginał ikony. Kopię obrazu poświęcił osobiście papież Leon XIII 5 września 1900 roku, a po dwóch miesiącach obraz został umieszczony w prezbiterium zakopiańskiej świątyni. – Tylko Bogu i Matce Bożej znany jest najgłębszy wymiar historii tego zakopiańskiego obrazu, skierowanych na ten obraz spojrzeń, wypowiedzianych i niewypowiedzianych przed nim modlitw, wyrażonych wzruszeń, wylanych łez bólu i radości – mówił kard. Dziwisz.

Od stu dwudziestu lat jezuici posługują zakopiańskim wiernym. Metropolita senior przypomniał także, że po przebudowie i wzniesieniu nowego, obszernego domu w latach 90. ubiegłego wieku, zakopiańska placówka jezuitów znacznie poszerzyła swoje oddziaływanie i stała się ważnym ośrodkiem rekolekcyjnym, do którego przyjeżdżają ludzie z całej Polski.

Zakopiańska Górka ojców jezuitów zasłynęła w ostatnich kilkudziesięciu latach jeszcze jedną, niezwykle trafną inicjatywą duszpasterską. Ślubowania wobec Matki Bożej Nieustającej Pomocy składają tam ludzie mający problem z alkoholem i innymi uzależnieniami. –  Okazuje się, że głęboka motywacja religijna połączona z poczuciem honoru, że dało się słowo Bogu, którego nie można odwołać, pomaga bardzo skutecznie w walce z nałogiem – mówił kard. Dziwisz.

Były wieloletni papieski sekretarz zwrócił uwagę, że w wadowickim kościele parafialnym, w którym Karol Wojtyła został ochrzczony, znajduje się duży obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Przed tym obrazem modlił się bardzo często młody Karol Wojtyła, również później jako ksiądz, biskup i kardynał. Jan Paweł II dokonał uroczystego aktu koronacji tego wizerunku podczas ostatniej wizyty w rodzinnym mieście w czerwcu 1999 roku. Zaapelował wówczas o nieustanną modlitwę w jego intencji. W tym kontekście kard. Dziwisz zachęcał do nieustawania w modlitwie do Matki Bożej zarówno na zakopiańskiej Górce, jak i przed dużą mozaiką Matki Bożej Nieustającej Pomocy, umieszczoną w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach w Krakowie. – Wczuwamy się w ten sposób w pragnienie serca świętego Papieża, który przez całe swoje życie powtarzał Matce Chrystusa: Totus Tuus – Cały Twój – mówił kard. Dziwisz.

Metropolita senior dziękował jezuitom za sto dwadzieścia lat ich obecności i pracy duszpasterskiej w Zakopanem. – Jest to piękny i ważny fragment ich szerszej działalności apostolskiej w naszej Archidiecezji Krakowskiej, w Kościele polskim i powszechnym. Wiemy, że powołaniem duchowych synów św. Ignacego jest przekraczanie granic, docieranie z Ewangelią do różnych środowisk, również tam, gdzie Chrystus nie jest znany albo zapomniany – zaznaczał kard. Dziwisz. – Jako syn tej ziemi, urodzony na Podhalu, dziękuję jezuitom za to, że użyźniają Bożą glebę w naszej krainie, że sieją tu słowo Boże i w imieniu Jezusa Chrystusa sprawują święte sakramenty – dodawał krakowski metropolita senior.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Fot. Dom Zakonny Księży Jezuitów w Zakopanem

Galeria

ZOBACZ TAKŻE