STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / JÁNOS ESTERHÁZY – BOHATER, KTÓRY ŁĄCZY

János Esterházy – bohater, który łączy

13 lutego w Konsulacie Generalnym Węgier w Krakowie odbyła się prezentacja książki autorstwa prof. Arkadiusza Adamczyka pt. „János Esterházy (1901-1957). Polityk, parlamentarzysta męczennik”.




Na wstępnie głos zabrała Konsul Generalna Węgier, Adrienne Körmendy. – Mówimy o historii, dyskutujemy o niej i analizujemy ją, zawsze mając na myśli szukanie dobrych rozwiązań na przyszłość. To jest charakterystyczne również dla nas. My, Polacy, Węgrzy, ale tutaj mogę mówić chyba w imieniu całej Grupy Wyszehradzkiej, bo jesteśmy jednym regionem kulturalnym i jesteśmy bardzo podobni, teraz myślimy, jak możemy budować lepszą przyszłość – wyjaśniła konsul. – Mówimy innymi językami, ale podobnie myślimy, czujemy i z tego powodu powinniśmy mieć wspólne cele: chociaż jest to niesłychanie trudne, to powinniśmy kochać bliźniego a nie kłócić się – dodała. Jako przykład takiej postawy podała Jánosa Esterházyego, który w trudnych czasach dawał przykład życia zgodnego z nauką chrześcijańską.

Prezentacji monografii towarzyszył także finisaż wystawy malarstwa pejzażowego Janusza Szpyta pt. „Z plenerów…”. Składały się na nią pejzaże m.in.: węgierskie, polskie, włoskie, greckie. Malarz ten jest również autorem portretu Esterházyego umieszczonego na tzw. “ołtarzu węgierskim” w kościele w Jarosławiu, który z okazji prezentacji książki został przywieziony do Krakowa.

Następnie prof. Adamczyk dokonał prezentacji książki i postaci Esterházyego. Podkreślił on, iż bohater ten stanowi wspólne dziedzictwo; jego dziadkiem w pierwszej linii był Stanisław Tarnowski, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, matką Elżbieta Tarnowska, zaś ojciec należał do starożytnego rodu Esterházych. Z wyboru był również obywatelem państwa czechosłowackiego, gdyż nie opuścił jego granic po traktacie wersalskim, który to umożliwiał.

– Najbardziej interesowało mnie funkcjonowanie Jánosa w przestrzeni politycznej, funkcjonowanie w uwarunkowaniach politycznych, w jakich przyszło mu żyć. Interesował mnie jego pomysł na życie własne jako polityka oraz, w mniejszym stopniu, jako ojca rodziny funkcjonującego w przestrzeni intelektualnej ówczesnej Czechosłowacji – powiedział prof. Adamczyk i wskazał, że polityka od zawsze była wpisana w życiorys rodziny Esterházyego.

Historyk wspomniał również o najtrudniejszym okresie życia Esterházyego. 12 lat działalności politycznej przysporzyło mu 12 lat komunistycznych kazamatów; najpierw sowieckich łagrów, później, po sprowadzeniu na terytorium Słowacji, był przewożony siedmiokrotnie do pięciu więzień na terenie Czech i Słowacji. Zmarł 8 marca 1957 r. w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Mírovie.

– Niewątpliwie zasłużył na wszczęcie procesu beatyfikacyjnego przywiązaniem do wiary, śmiercią, którą nie waham się określić jako męczeńską. W sowieckich czy komunistycznych kazamatach był wielokrotnie kuszony odejściem od swoich wartości za cenę uwolnienia czy leczenia, ale nigdy temu nie uległ – tłumaczył prof. Adamczyk. 25 marca 2019 roku abp Marek Jędraszewski, po uzyskaniu zgody Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, powołał Trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego Jánosa Esterházyego.

– Miałem przyjemność poznać towarzysza niedoli Jánosa z łagrów. To, jak ten młody wówczas Węgier mówił o moim bohaterze – „baba János”, czyli wujek – z jaką atencją i przekonaniem wyrażał się o jego świętości, było elementem, który pozwolił nie wahać się, że trzeba podjąć się napisania tej książki – wyznał autor publikacji.

Sługa Boży i męczennik Janos Esterházy był działaczem węgierskich organizacji, funkcjonujących na terenie Słowacji, która po rozpadzie Austro-Węgier, w listopadzie 1918 roku, weszła w skład Czechosłowacji, podczas gdy przez setki lat stanowiła część Korony św. Stefana jako Górne Węgry. W związku z tym, jej terytorium zamieszkiwała ludność węgierska. Esterházy aktywnie działał na rzecz praw ludności węgierskiej, został przewodniczącym konserwatywnej Węgierskiej Partii i posłem do parlamentu Czechosłowacji. Korzystając ze swoich znajomości i koligacji rodzinnych – był synem węgierskiego arystokraty i Elżbiety, córki hrabiego Stanisława Tarnowskiego – pomagał Polakom, którzy przedzierali się przez Słowację, by przez Węgry i Rumunię, udać się na zachód, gdzie tworzyło się Wojsko Polskie. Za czyn pomocy polskim uchodźcom w czasie II wojny światowej został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego orderem Polonia Restituta. Przez cały okres trwania wojny, udzielał również pomocy Słowakom i Żydom, a w 1942 roku głosował w słowackim parlamencie przeciwko ich deportacji do obozów koncentracyjnych. Esterházy został aresztowany przez NKWD i zesłany do łagrów. Po trzech latach katorgi, odesłano go do Czechosłowacji, ponieważ tamtejszy rząd skazał go na karę śmierci za współpracę z Niemcami. Na skutek nacisków opinii publicznej, wyrok zamieniono na dożywotnie więzienie o zaostrzonym rygorze w Mírovie, gdzie na skutek wycieńczenia i chorób zmarł w 1957 roku. Jego ciało wrzucono do zbiorowej mogiły.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Galeria

ZOBACZ TAKŻE