– Niech Pan nasz Jezus Chrystus błogosławi was i strzeże. Niech was obdarzy łaską prawdziwej wolności, która pozwala całym sercem kochać Boga i bliźniego – składał noworoczne życzenia abp Marek Jędraszewski w czasie porannej Mszy św. transmitowanej przez TVP z kaplicy klasztornej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Publikujemy pełną treść homilii abp. Marka Jędraszewskiego:
Od kilkunastu już godzin dzieje świata wchodzą w nowy odcinek czasu, który nazywa się Annus Domini –Rok Pański 2021. U nas, w Polsce, jego granicę przekroczyliśmy już ponad siedem godzin temu. Jest to prawdziwie Rok Pański, ponieważ, najpierw, czas w zachodnim kręgu kulturowym liczony jest od urodzin w Betlejem Pana naszego Jezusa Chrystusa, Zbawiciela świata. Jest to rzeczywiście Rok Pański, gdyż, po wtóre, to jedynie Jezus Chrystus jest ostatecznie Panem dziejów i historii. On – Alfa i Omega, Początek i Kres wszystkiego.
Jezus Chrystus jest Alfą i Omegą, jest Zbawicielem świata. Dzisiaj właśnie, w ósmy dzień od Święta Bożego Narodzenia, w liturgii Kościoła wspominamy wydarzenie, o którym przed chwilą słyszeliśmy w Ewangelii św. Łukasza: „Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie [Matki]” (Łk 2, 21). W języku hebrajskim imię Jezus znaczy „Jahwe jest zbawieniem”. Już w samym tym imieniu Syna Maryi mieści się istota dzieła, do spełnienia którego posłał Go Ojciec niebieski. Wyraźnie mówił o tym anioł do św. Józefa w chwili, gdy był on targany wątpliwościami odnośnie do swojej dziewiczej Małżonki: „Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1, 21).
Zbawił – przez swój Krzyż i Zmartwychwstanie! Powstając z martwych, odniósł ostateczne zwycięstwo nad śmiercią, grzechem i szatanem. Ci wszyscy, którzy w Niego uwierzyli i przez Chrzest złączyli z Nim swój los, stali się synami wolności. To dlatego św. Paweł pisał w Liście do Galatów: „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności” (Ga 5, 1a. 13a). Można by zatem powiedzieć, że drugim imieniem zbawienia, które wysłużył nam Chrystus, jest wolność. Jest to najpierw wolność w sensie negatywnym – czyli „wolność od”. Wolność, ku której wyswobodził nas Chrystus, polega bowiem na wyzwoleniu nas z niewoli grzechów. Dlatego też św. Paweł pisał dalej: „Nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli! Nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału” (Ga 5, 1b. 13b.). Wolność, którą zawdzięczamy Chrystusowi, jest też, od strony pozytywnej, „wolnością do”. Stąd Apostoł Narodów nauczał: „Miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie! Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: «Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego»” (Ga 5, 13c-14).
Ta wolność w sensie pozytywnym, czyli „wolność do”, swój szczyt osiąga w chwili, kiedy człowiek całą swoją istotą zwraca się do Boga, miłując Go „całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą” (Mk 12, 30). Jest to możliwe, jeśli mocą swej wiary uzna on najpierw Chrystusa jako światłość, zgodnie z Jego słowami: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia” (J 8, 12b). Tę prawdę o Chrystusie jako światłości potwierdził św. Jan Apostoł w „Prologu” do swej Ewangelii, stwierdzając: „W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” (J 1, 4-5. 9).
W świetle światłości, którą jest sam Chrystus, możemy poznać najpierw Boga, zgodnie ze słowami naszego Mistrza i Pana: „Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11, 27b). Dzięki Chrystusowi poznajemy Boga jako Ojca bogatego w miłosierdzie. Jak miłosierny jest Ojciec, tak i pełen miłosierdzia jest Jego Syn. Dlatego mówi On do nas: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie»” (Mt 11, 28-30). Uczyć się Chrystusa, będąc wpatrzonym w Niego i biorąc na siebie Jego jarzmo, znaczy to uczyć się prawdy o swoim człowieczeństwie. To dlatego św. Jan Paweł II Wielki na Placu Zwycięstwa w Warszawie w dniu 2 czerwca 1979 roku mówił: „Człowieka (…) nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć bez Chrystusa. I dlatego Chrystusa nie można wyłączać z dziejów człowieka w jakimkolwiek miejscu ziemi”.
Drodzy Siostry i Bracia!
Rozpoczynamy dzisiaj Nowy Rok Pański 2021. Nikt z nas nie wie, co przyniosą jego kolejne dni. W obliczu tej wielkiej niewiadomej, jaka się kryje za nimi, zechciejcie przyjąć życzenia, które w swej treści pokonują wszelkie niepokoje i lęki i które pozwalają z prawdziwie chrześcijańską nadzieją przekroczyć ten kolejny w naszym życiu próg czasu: Niech Pan nasz Jezus Chrystus błogosławi was i strzeże. Niech Pan, światłość świata, rozpromieni oblicze swoje nad wami. Niech was obdarzy łaską prawdziwej wolności, która pozwala całym sercem kochać Boga i bliźniego. Niech zwróci ku wam swoje oblicze i niech was obdarzy pokojem. Niech nieustannie u Swego Syna wstawia się za wami Patronka dnia dzisiejszego, Święta Boża Rodzicielka i św. Józef, Jej przeczysty Oblubieniec. Amen.